W niedzielę chińskie władze ostro skrytykowały przemówienie prezydent Tajwanu Caj Ing-wen z okazji 110-lecia Rewolucji Xinhaiskiej, która doprowadziła do ustanowienia Republiki Chińskiej w 1911 roku. Władze Chin twierdzą, że podżegało ono do konfrontacji i wypaczało fakty.
Dążenie Tajwanu do niepodległości zamyka drzwi do dialogu – napisał w niedzielę chiński Urząd ds. Tajwanu, cytowany przez agencję Reuters. Władze Chin odniosły się w ten sposób do przemówienia prezydent Tajwanu Caj Ing-wen z okazji 110-lecia Rewolucji Xinhaiskiej.
Prezydent Tajwanu zadeklarowała wcześniej w przemówieniu, że Tajwan będzie nadal wzmacniał swoją obronę, aby nikt nie mógł zmusić wyspy do zaakceptowania ścieżki, którą wyznaczyły Chiny, nie oferując ani wolności, ani demokracji. Powtórzyła też wezwanie do rozmów z Pekinem.
Uznawana przez małą część państw Republika Chińska na Tajwanie jest dziedzictwem chińskiej wojny domowej. Gdy nacjonalistyczny przywódca Chin Czang Kaj-szek przegrał walkę z komunistami Mao Zedonga, którzy 1 października 1949 proklamowali powstanie Chińskiej Republiki Ludowej, w grudniu tegoż roku roku resztki sił nacjonalistycznych ewakuowały się na Tajwan. Tam, korzystając z osłony USA, funkcjonowały one dalej jako Republika Chińska, początkowo ciesząca się międzynarodowym uznaniem.
Zobacz także: Dziesiątki samolotów wojskowych ChRL wokół Tajwanu
W 1971 ChRL zajęła jej miejsce w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Od tego czasu większość państw świata uznaje ją za jedyne państwo chińskie. Nawet wspierające tajwańskie struktury Stany Zjednoczone uznają formalną jedność państwowości chińskiej. Jednak sekretarz stanu Mike Pompeo, uważany za polityka szczególnie antypekińskiego, w listopadowym wywiadzie dla jeden z rozgłośni radiowych stwierdził, że „Tajwan nie był częścią Chin”. Pompeo zdecydował w styczniu 2021 roku o odwołaniu ograniczeń dla dyplomatów USA na kontakty z przedstawicielami władz na Tajwanie.
reuters.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!