Donald Trump regularnie wyraża zainteresowanie odkupieniem przez USA Grenlandii od Danii. O sprawie napisał w piątek Wall Street Journal.
Według amerykańskiej gazety powołującej się na źródła w Białym Domu, na spotkaniach, kolacjach i podczas innych rozmów Trump pytał swoich doradców, czy USA mogą przejąć Grenlandię. Amerykański prezydent słucha z zainteresowaniem o bogactwach naturalnych i geopolitycznym znaczeniu tej wyspy. Miał nawet polecić jednemu ze swoich doradców, by „przyjrzał się” tej sprawie.
Nie jest jasne, czy Trump wyraża zainteresowanie Grenlandią poważnie, czy raczej traktuje to jako rodzaj żartu. Jedna z osób, z którą rozmawiał WSJ zasugerowała, że nie jest to poważna sprawa, skoro Trump nie przedstawił tego pomysłu w kampanii wyborczej.
Ministerstwo spraw zagranicznych Grenlandii stwierdziło, że wyspa nie zostanie sprzedana. „Jesteśmy otwarci na biznes a nie na sprzedaż” – napisało ministerstwo na Twitterze. Biały Dom oraz duńskie władze nie skomentowały tej sprawy.
Grenlandia jest cieszącym się autonomią terytorium zależnym Danii. Pomimo posiadania ogromnych bogactw naturalnych jest zmuszona korzystać ze sporych dotacji od Danii. Rzekomo chciałby to wykorzystać Trump, oferując Kopenhadze „uwolnienie” od tego obciążenia.
Jak pisze WSJ, rząd USA uważa Grenlandię za ważne miejsce z puntu widzenia interesu bezpieczeństwa narodowego. Traktat obronny między Danią a Stanami Zjednoczonymi daje amerykańskiej armii praktycznie nieograniczone prawa do najbardziej wysuniętej na północ bazy wojskowej USA – lotniska Thule położonego na Grenlandii. W bazie znajduje się m.in. stacja radarowa, która jest częścią amerykańskiego systemu wczesnego ostrzegania o pociskach balistycznych. W 2018 roku Pentagon skutecznie zablokował sfinansowanie trzech portów lotniczych na Grenlandii.
USA już dwukrotnie bezskutecznie próbowały kupić Grenlandię – w 1867 i 1946 roku. W drugim przypadku oferowały Danii 100 mln dolarów, jednak jej władze nie zaakceptowały oferty.
CZYTAJ TAKŻE: Rosja umacnia się w Arktyce
Kresy.pl / WSJ
Ja mu mogę sprzedać Tel Awiw!
W 1946 Roosevelt tez chcial kupic ja od Dunczykow, nie wyszlo..