O konsekwencjach zerwania przez USA porozumienia nuklearnego z Iranem poinformował w sobotę minister spraw zagranicznych Iranu, Mohammad Dżawad Zarif.
Zarif oświadczył podczas rozmowy z dziennikarzami w Nowym Jorku, że Iran nie dąży do zdobycia bomby atomowej, ale “prawdopodobna” reakcja Teheranu na wycofanie się z USA polegałaby na wznowieniu produkcji wzbogaconego uranu.
“Ameryka nigdy nie powinna była obawiać się, że Iran wyprodukuje bombę nuklearną, ale będziemy energicznie dążyli do wzbogacenia naszego systemu nuklearnego” – powiedział.
12 maja minie termin, do którego, według żądania prezydenta Donalda Trumpa, europejscy sygnatariusze Wspólnego Wszechstronnego Planu Działania (JCPOA) mają “poprawić” wadliwe w opinii Trumpa porozumienie. Obecnie trwają negocjacje w tej sprawie z reprezentanem Departamentu Stanu, Bryanem Hookerem.
Zarif powtórzył słowa irańskiego prezydenta, że Waszyngton będzie żałować swojej decyzji o zerwaniu porozumienia. “Jeżeli decyzja nadejdzie od prezydenta Trumpa, aby oficjalnie wycofać się z porozumienia, wówczas Iran podejmie decyzje, które zostały przewidziane w JCPOA i poza JCPOA” – podkreślił Zarif.
Stwierdził również, że europejscy sygnatariusze muszą naciskać na Trumpa, aby ten zachował porozumienie i utrzymał wiarygodność Stanów Zjednoczonych w negocjacjach międzynarodowych.
Temat JCPOA będzie obecny podczas rozmów prezydenta Emmanuela Macrona i Donalda Trumpa w Waszyngtonie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: 52 ekspertów ds. bezpieczeństwa narodowego apeluje do Trumpa: nie anulować porozumienia nuklearnego z Iranem
Kresy.pl / Times of Israel
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!