Minister spraw zagranicznych Ekwadoru oświadczyła, iż jej państwo nie przekaże swoich zapasów sprzętu wojskowego radzieckiej produkcji mimo, że wcześniej Ekwadorczycy zadeklarowali to wobec USA.

„Ekwador nie wyśle ​​broni do kraju będącego w stanie konfliktu zbrojnego” – stwierdziła szefowa ekwadorskiej dyplomacji Gabriela Sommerfeld, odpowiadając na pytanie komisji miejscowego parlamentu. Jej słowa przytoczyła w poniedziałek rosyjska agencja informacyjna Interfax. “Jako niestały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ popieramy rozwiązywanie konfliktów w oparciu o poszanowanie prawa międzynarodowego” – dodała Sommerfeld.

Wcześniej Ekwador zawarł umowę ze Stanami Zjednoczonymi o wartości 200 mln dolarów na wymianę starego sprzętu wojskowego, głównie produkcji radzieckiej, na nowsze uzbrojenie z amerykańskich zakładów. Zakładano, że strona amerykańska wyśle ​​następnie uzyskaną w ten sposób poradziecką broń na Ukrainę, twierdzi Interfax.

Jak podał “El Pais” wśród uzbrojenia, jakie z Ekwadoru miało trafić na Ukrainę, powinny się znaleźć wyrzutnie rakiet BM-21, śmigłowce Mi-8 i Mi-17 oraz przenośne systemy przeciwlotnicze Strieła-2 i Igła.

Jak zrelacjonowała hiszpańska gazeta Rosja szybko podjęła środki mające wpłynąć na politykę południowoamerykańskiego państwa. Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji (Rosselchoznadzor) na początku lutego zakazała importu bananów z pięciu ekwadorskich firm pod pretekstem wykrycia w niektórych partiach owada Megaselia scalaris.

O tym, że Moskwa szykowała się do długotrwałego zerwania transakcji z państwem znanym jako eksporter bananów świadczył również odbiór dużej dostawy tych owoców z Indii – jeszcze w styczniu i zapowiedź odebrania kolejnej w lutym.

„Powiadomiliśmy władze Ekwadoru o stanowisku Rosji: Amerykanie nie potrzebują tego sprzętu, tym bardziej, że nazywa się go złomem – powiedział 11 stycznia ambasador Rosji w Ekwadorze Władimir Sprinczan – To jest potrzebne tym, którzy wiedzą, jak obchodzić się ze sprzętem rosyjskiej produkcji. Ostrzegaliśmy władze [Ekwadoru], że będzie to nieprzyjazny krok”.

„Udowodniliśmy, że to złom. Zgodnie z umowami międzynarodowymi sprzęt wojskowy nie może być transferowany, ale taki złom może” – powiedział jeszcze w styczniu prezydent Ekwadoru Daniel Noboa tłumacząc się z umowy jaką zwarł z USA i do tej wypowiedzi odwołał się rosyjski dyplomata.

„Nasi partnerzy doskonale zdają sobie sprawę z zapisów umów, które zawierają obowiązek wykorzystywania dostarczonego sprzętu [wojskowego] zgodnie z przeznaczeniem i nieprzekazywania go stronom trzecim bez uzyskania odpowiedniej zgody strony rosyjskiej” – komentowała z kolei rzeczniczka Maria Zacharova, która uznała też, że decyzja Ekwadorczyków o przekazniu starego uzbrojenia została podjęta ze względu na „poważną presję ze strony interesariuszy zewnętrznych”, mając najwyraźniej na myśli USA.

Aby wzmocnić presję ze swojej strony Moskwa zwróciła się także do kilku państw członkowskich Unii Europejskiej o zapobieżenie przywozowi goździków z Ekwadoru z powodu przenoszenia przez nie innego owada-szkodnika, wciornastka zachodniego, zrelacjonował “El Pais”.

interfax.ru/english.elpais.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply