Sąd Okręgowy w Częstochowie uniewinnił koordynatora Fundacji Życie i Rodzina obwinionego m.in. o rzekome przeszkadzanie w przebiegu manifestacji działaczy LGBT. “Sąd [Rejonowy] dokonał ewidentnej manipulacji przy ustalaniu faktów w oparciu o zapis części zajścia przedłożony przez obwinionego i tak ustalone okoliczności uczynił częścią stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia” – czytamy na stronie Ordo Iuris.

O sukcesie Ordo Iuris (OI) poinformował na Twitterze prezes Instytutu.

CZYTAJ TAKŻE: Ordo Iuris apeluje do premiera o podjęcie zdecydowanych działań dot. cenzury w mediach społecznościowych

Zawsze walczymy do końca. Sąd Okręgowy przyznał nam rację, krytykując zaangażowanie ideologiczne sądu pierwszej instancji – napisał Jerzy Kwaśniewski.

Koordynator Fundacji Życie i Rodzina został uznany przez Sąd Rejonowy w Częstochowie za winnego popełnienia wykroczenia z art. 52 § 2 pkt 1 k.w. – w czerwcu 2019 roku w Częstochowie miał zakłócać przebieg niezakazanego zgromadzenia (marszu równości) poprzez głośne skandowanie wspólnie z innymi osobami hasła o wydźwięku negatywnym i obraźliwym w stosunku do uczestników manifestacji (hasło „zakaz pedałowania”).

Ponadto mężczyznę uznano winnym wykroczenia z art. 63a § 1 kw. – na ogrodzeniu w miejscu publicznym miał wspólnie z innymi osobami wystawić na widok publiczny afisze z napisami bez zgody zarządzającego tym miejscem.

Sąd I instancji dopuścił się przy tym szeregu poważnych uchybień proceduralnych, jak chociażby procedowania wniosku o ukaranie, mimo że wniosek nie określał sposobu i okoliczności popełnienia pierwszego z przypisanych obwinionemu czynów. Sąd nie uwzględnił wniosku obrońcy o zwrócenie wniosku o ukaranie w celu uzupełnienia braków formalnych. Z argumentacji sądu wynikało, że obwiniony miał się domyślić w oparciu o akta sprawy, jakie w istocie zachowanie jest mu zarzucane, o tym zaś, co jest przedmiotem postępowania miał się dowiedzieć w wyroku. Doszło tu zatem do ewidentnego ograniczenia prawa do obrony – czytamy na stronie OI.

CZYTAJ TAKŻE: W Sejmie złożono projekt dot. wypowiedzenia Konwencji stambulskiej

Sąd Rejonowy oddalił wnioski obrony o przesłuchanie świadków, a argumentacja uzasadniająca tę decyzję “wskazywała na oczywiste naruszenie zakazu tzw. antycypacji dowodu oraz postawienie zasady szybkości postępowania przed zasadą prawdy materialnej”. Co równie istotne, sąd dokonał ewidentnej manipulacji przy ustalaniu faktów w oparciu o zapis części zajścia przedłożony przez obwinionego i tak ustalone okoliczności uczynił częścią stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia – poinformowało OI.

Uzasadnienie strony prawnej rozstrzygnięcia “wprost wskazywało” na ideologiczne zaangażowanie sędzi – jej wywód, po przytoczeniu orzecznictwa, rozpoczął się od cytatu z Noama Chomsky’ego – “guru skrajnej lewicy, człowieka, który kwestionował ludobójstwo, jakiego Czerwoni Khmerzy dopuścili się w Kambodży”. Ponadto powołała się na argumenty tzw. “mowy nienawiści” oraz “ad hitlerum” – przywołując wypowiedź byłego więźnia Auschwitz-Birkenau i przedstawiając zachowanie obwinionego jako, rzekomo, prostej drogi do hekatomby bliskiej Holocaustowi.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Następnie sąd odwołał się do nauki Kościoła katolickiego na temat homoseksualizmu, przytaczając z Katechizmu fragment traktujący o konieczności traktowania osób homoseksualnych z szacunkiem, współczuciem i delikatnością czy unikania oznak niesłusznej dyskryminacji.

Sąd zaakcentował konieczność „miłości bliźniego jak siebie samego”, co „ma uczyć miłości i tolerancji wobec każdego”. Przemilczał jednak zupełnie część Katechizmu, która wskazuje, że „Tradycja, opierając się na Piśmie świętym, przedstawiającym homoseksualizm jako poważne zepsucie, zawsze głosiła, że akty homoseksualizmu z samej swojej wewnętrznej natury są nieuporządkowane. Są one sprzeczne z prawem naturalnym; wykluczają z aktu płciowego dar życia. Nie wynikają z prawdziwej komplementarności uczuciowej i płciowej. W żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane”.

Sąd Okręgowy w Częstochowie zmienił to orzeczenie w całości i uniewinnił obwinionego od postawionych mu zarzutów. Sąd II instancji wskazał, że w całości podziela argumentację prawną podniesioną w apelacji, podkreślając przy tym, że obwiniony działał w ramach wolności wyrażania swoich poglądów gwarantowanej art. 54 Konstytucji. Jednocześnie zwrócił uwagę, że Sąd Rejonowy nie powinien wchodzić w spory światopoglądowe, a ograniczyć się do stosowania prawa.

Kresy.pl / ordoiuris.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply