Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uważa, że protesty polskich rolników na granicy z Ukrainą świadczą o “erozji solidarności”. Ukraiński prezydent mówił też o “polityce” i “kpinie”.
W poniedziałek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skomentował blokady rolników na polsko-ukraińskiej granicy. Wyraził opinię, że nie chodzi o zboże, lecz “politykę”. Jego zdaniem, obecna sytuacja świadczy o “erozji solidarności”.
“To, co dzieje się na naszej zachodniej granicy – granicy z Polską – nie może być postrzegane jako coś normalnego i codziennego. Potrzebujemy prostej i jasnej sprawiedliwości. Tylko 5 procent naszego eksportu produktów rolnych przechodzi przez polską granicę” – powiedział Zełenski w nagraniu opublikowanym w poniedziałek wieczorem w mediach społecznościowych.
Stwierdził, że sytuacja nie dotyczy zboża, ale polityki. Jak dodał, wymaga wspólnych, racjonalnych rozwiązań z Polską i wszystkimi zainteresowanymi w Europie.
“W pobliżu Kupiańska, niedaleko granicy z Rosją, gdzie nie ustaje ostrzał artylerii wroga, wieści z granicy z Polską brzmią po prostu jak kpina” – powiedział ukraiński prezydent.
W poniedziałek Ukraina złożyła na Polskę skargę do KE.
“Poinformowaliśmy Komisję Europejską o sytuacji na granicy ukraińsko-polskiej” – oświadczyła w poniedziałek Olga Stefaniszyna, wicepremier do spraw integracji Ukrainy z Unią Europejską i NATO. Jak dodała, Kijów oczekuje “wyraźnej reakcji”.
Sytuację skomentował także wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksandr Kubrakow, który miał odbyć w tej sprawie “pilne rozmowy” z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jackiem Siewierą. Mówił o “niedopuszczalności blokowania granicy”.
Stwierdził, że “takie akcje i przykłady nieludzkiego traktowania Ukraińców na granicy UE mogą być wykorzystane przez rosyjskie służby specjalne do podburzania sztucznego konfliktu między naszymi krajami”.
Protesty polskich rolników przy granicy z Ukrainą trwają od kilku dni. Zgodnie z zapowiedziami, we wtorek rozlały się na całą Polskę. W Medyce protestujący zablokowali transport kolejowy i wysypali zboże z ukraińskich wagonów. W ramach protestu na polskie drogi wyjechało nawet 30 tysięcy ciągników.
ukrinform.ua / Kresy.pl
Mało kogo w Polsce interesuje co ma do powiedzenia Zieliński vel dajcie.