Górniczy związkowcy we wtorek rano zablokowali tory kolejowe przy terminalu przeładunkowym w Sławkowie w powiecie będzińskim (Śląskie).  Górnicy w ten sposób protestują przeciwko importowi węgla do Polski. W Sławkowie kończy się szeroki tor kolejowy, wiodący ze Wschodu.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa (PAP) związkowcy skarżą się między innymi na postawę rządzących. “To ten terminal przeładunkowy łączy Wschód z Europą Zachodnią i to tu przyjeżdża koleją rosyjski węgiel, który zabiera nasze miejsca pracy i odbiera nam prawo do podwyżek. Zwały węgla przy naszych kopalniach są pełne, tak, jak pełne różnych deklaracji są słowa rządzących polityków” – stwierdził Bogusław Ziętek, szef sierpnia 80.

To kolejna tego typu akcja w ostatnich tygodniach. Pod koniec stycznia związkowcy z Sierpnia 80 stali przez 10 godzin na torach prowadzących do Elektrowni Łaziska. Domagali się zahamowania importu węgla. Tym razem w manifestacji brali udział także górnicy z innych związków zawodowych.

“Wielokrotnie zwracaliśmy się do rządu o zatrzymanie importu rosyjskiego węgla. I wielokrotnie otrzymywaliśmy obietnice. Nic się jednak realnie nie dzieje poza tym, że politycy usta mają pełne deklaracji i frazesów, a my mamy dalej przy kopalniach pełne do kresu możliwości zwałowiska naszego węgla” – wskazał w czasie protestu Ziętek.

Zobacz także: Górnicy rozsypali węgiel pod biurem poselskim Mateusz Morawieckiego

Jak informuje PAP, Sławków k. Dąbrowy Górniczej jest najdalej wysuniętym na zachód Europy miejscem, do którego dociera tor kolejowy wiodący ze Wschodu. Wybudowany tu Euroterminal Sławków jest, aktualnie, po modernizacji, gotowy do przyjmowania i przeładunku towarów, które do naszej części Europy mogą docierać koleją z Chin. Na początku roku dojechał tutaj pierwszy pociąg kontenerowy z Chin.

Agencja Rozwoju Przemysłu informuje, że polskie kopalnie wydobyły w ubiegłym roku ponad 61,6 mln ton węgla kamiennego – ok. 1,8 mln ton mniej niż rok wcześniej. Sprzedaż węgla spadła rok do roku o 4,1 mln ton, do ponad 58,4 mln ton. W końcu grudnia ub. roku stan zapasów węgla wynosił ponad 5,2 mln ton, wobec niespełna 2,4 mln ton rok wcześniej oraz prawie 1,7 mln ton w końcu grudnia 2017.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak poinformował PAP, w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej (PGG) doszło w poniedziałek rano do dwugodzinnego strajku ostrzegawczego. Związkowcy domagają się 12-procentowej podwyżki wynagrodzeń. Zwracają także uwagę na trudną sytuację związaną z rynkiem węgla energetycznego. Związkowcom chodzi o wysokie zwały surowca, nieodebranego przez spółki energetyczne. Według związkowców jest to spowodowane nadmiernym importem węgla, głównie z Rosji.

Wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda przytoczył kilka dni temu dane. Wynika z nich, że w zeszłym roku import węgla kamiennego do Polski wyniósł 16,7 mln ton, w tym 13,2 mln ton stanowił węgiel energetyczny, a 3,5 mln ton – węgiel koksowy. Ponad 4 mln z 13,2 mln ton węgla energetycznego sprowadzonego z zagranicy zaimportowały spółki związane ze Skarbem Państwa. Najwięcej surowca sprowadzono z Rosji – aż 10,8 mln ton.

Zobacz także: Górnicy będą protestować, aby “powstrzymać rabunek naszych zasobów naturalnych”

www.pap.pl / forsal.pl / kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply