Prezydent Finlandii Sauli Niinistö  uważa, że ​​Finlandia i Szwecja będą mogły stać się pełnoprawnymi członkami NATO jeszcze przed lipcowym szczytem NATO w Wilnie.

Fiński prezydent zaznaczył, że jeśli nie uda się rozwiązać tej sprawy przed szczytem w Wilnie, to zrodzi się wiele pytań.

Sauli Niinistö przekazał, że już na początku negocjacji – wiosną 2022 roku – Helsinkom i Sztokholmowi dano sygnały, że mogą bardzo szybko przystąpić do Sojuszu, a to, że proces ten później się skomplikował, stało się problemem nie tylko dla Szwecji i Finlandii.

Prezydent Finlandii opowiedział się za dalszym dążeniem do członkostwa razem ze Szwecją, mimo że Turcja ma być gotowa do wcześniejszej ratyfikacji członkostwa Finlandii.

Mówiąc o stanowisku Turcji, zauważył, że „jest mało prawdopodobne, aby [Finlandia] zaakceptowała w jakichkolwiek okolicznościach jakąkolwiek publiczną presję”. Jego zdaniem pozytywny wpływ na proces negocjacji może mieć wejście w życie nowego szwedzkiego ustawodawstwa dotyczącego walki z terroryzmem, co pozwoliłoby Erdoganowi stwierdzić, że Szwecja wywiązała się z porozumień. Warto zaznaczyć, że do tego czasu zakończą się wybory w Turcji, co również może wpłynąć na opinię Erdogana.

Przypomnijmy, że aby zakończyć procedurę akcesyjną, jeszcze dwa kraje – Turcja i Węgry – muszą ratyfikować członkostwo Finlandii i Szwecji. W przeciwieństwie do Ankary, która od dawna wygłaszała publiczne pretensje do obu krajów, Budapeszt nie stawia żadnych warunków ratyfikacji , ale też się z nią nie śpieszy.

Jak informowaliśmy, pprezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przekazał na początku lutego, że Turcja pozytywnie rozpatruje wniosek Finlandii o członkostwo w NATO, ale nie popiera kandydatury Szwecji.

„Szwecja nie powinna w tym momencie zawracać sobie głowy próbami. Nie powiemy ‘tak’ ich aplikacji do NATO, dopóki pozwalają na spalenie Koranu” – powiedział Erdogan.

Senator z ramienia Partii Demokratycznej Chris Van Hollen określił Turcję jako „niewiarygodnego” sojusznika i ujawnił jakie ultimatum Waszyngton miał postawić Ankarze.

Amerykański polityk wyraził taką opinię w rozmowie z dziennikarzem portalu Al Monitor. Stwierdził on, że Turcja była „ważnym partnerem” Sojuszu Północnoatlantyckiego w przeszłości, by następnie przejść do zdecydowanej krytyki jej obecnej polityki, zwłaszcza gróźb dokonania inwazji na północną Syrię, kontrolowaną obecnie przez protegowanych Waszyngtonu – lokalnych Kurdów.

Van Hollen odniósł się do kwestii, która najbardziej rozpala obecnie relacje między Turcją a jej formalnymi zachodnimi sojusznikami. Powiedział on, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska powinny rozważyć nałożenie sankcji na Turcję, jeśli prezydent Recep Tayyip Erdogan udaremni wstąpienie Szwecji do NATO.

Van Hollen powiedział również, że Turcja nie otrzyma amerykańskich myśliwców F-16, jeśli Szwecja i Finlandia nie zostaną przyjęte do Sojuszu. „Nie będzie F-16 do Turcji, jeśli Turcja nie zgodzi się na Szwecję i Finlandię” – zacytował Al Monistor. Portal przypomniał, że administracja Joe Bidena nieoficjalnie poinformowała Kongres w styczniu o zamiarze sprzedaży myśliwców F-16 Turcji, chociaż sprzedaż nie została jeszcze formalnie zatwierdzona. Kongres ma możliwość rewizji sprzedaży broni i wyrażenia dezaprobaty. Prezydent może sprzeciwić się takiemu wnioskowi, a Kongres może z kolei odrzucić jego głos większością dwóch trzecich głosów zarówno w Izbie Reprezentantów, jak iw Senacie. Taki scenariusz jest jednak mało prawdopodobny ze względu na wysoki próg.

Van Hollen powiedział, że „nie ma scenariusza”, w którym sprzedaż F-16 dojdzie do skutku bez ratyfikacji przez Turcję członkostwa Szwecji i Finlandii w NATO. „Gdyby teraz było formalne powiadomienie (o sprzedaży F-16), tak, zostałaby złożona [przez Kongres] rezolucja dezaprobująca” – powiedział Van Hollen, który twierdzi, że „większość” Senatu zgadza się z jego stanowiskiem.

Amerykański senator powiedział również, że Stany Zjednoczone i państwa europejskie powinny rozważyć nałożenie sankcji na Turcję, jeśli kraj ten spełni groźbę ataku na wspierane przez USA siły kurdyjskie w północno-wschodniej Syrii, dodając, że „ryzyko jest realne”. Muszą być konsekwencje w postaci wspólnych działań europejskich i USA. Mogłyby być w formie sankcji” – powiedział Van Hollen – „Muszą być przynajmniej sankcje gospodarcze”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Turcja jeszcze wiosną zadeklarowała, że nie zgodzi sie na przyjęcie do NATO Szwecji i Finlandii tak długo, jak w państwach tych będzie tolerowana obecność działaczy organizacji kurdyjskich i organizacji Fetullaha Gulena, które Ankara uważa za terrorystyczne. O ile jednak ostatnio Turcy zmieniają zdanie w sprawie Finlandii, to kurdyjskie manifestacje w Szwecji i spalenie koranu w Sztokholmie przez duńskiego polityka utwardziły tureckie weto wobec tego państwa.

Kresy.pl / yle.fi

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. r2d2
    r2d2 :

    czyli Finowie czekają na formalności a Szwedzi i tak wejdą a do tego czasu USA i chętni zawiążą sojusze gwarantujące wsparcie w razie Ruskiego ataku. Bo niby kto inny mógł by napaść na nich?
    To samo dotyczy bezpieczeństwa Polski, które zbroi się w celu odparcia ataku … no jakiego Państwa jak nie Rosji?
    Tylko Rosja stanowi dzisiaj zagrożenia dla Polski i to Rosja boi się NATO (i powinna), ponieważ Bałtyk staje się wewnętrznym jeziorem NATO a Ruska obecność na Bałtyku jest praktycznie bez znaczenia bo w Ruscy są praktycznie w okrążeniu (zamknięci w Królewcu).
    Ciekawe kiedy Ruscy wojskowi dojdą do słusznych wniosków że Królewca nie są w stanie obronić w przypadku wojny z NATO.
    A swoją drogą dobrze było by gdyby Królewiec był Polski i Litewski.
    Oczywiście że znajdą się przeciwnicy tego rozwiązania sugerujący że:
    jak to?
    że po co?
    ale rozumiem że te same pytania można zadać w kierunku Ruskich, że:
    po co Ruskim to?
    że i tak nie obronią
    że niepotrzebnie drażnią Polaków i Litwinów
    itd. 🙂

    • Kasper1
      Kasper1 :

      Po pierwsze jeżeli Finowie pomimo złożenia obietnic wejścia do NATO JEDYNIE razem ze Szwecją zdecydują się na wejście w pojedynkę to być może wejdą ALE Szwedzi nie wejdą bo Turcja wygląda na zdecydowaną w tej sprawie i nic dziwnego bo Erdo nie odda tak sobie dźwigni nacisku na Amerykanów i Brytoli. Po drugie rosyjska obecność na Bałtyku ma ZASADNICZE ZNACZENIE bo pociski samosterujące oraz rakiety balistyczne odpalane z okrętów oraz z Obwodu Kaliningradzkiego są dla nas śmiertelnym zagrożeniem. Zrobią z Polski radioaktywną pustynię w ciągu kilkunastu minut a Amerykanie nie kiwną nawet małym palcem u nogi bo będą bali się rosyjskich ICBM oraz SLBM tak więc nie chrzań bzdur o “wewnętrznym jeziorze NATO”. Po trzecie nie bajdurz o polskim czy litewskim Królewcu bo trzeba być (przykro mi) skończonym debilem aby myśleć, że Rosjanie oddadzą Królewiec bo dojdą do wniosku, że “nie są go w stanie obronić” (szczególnie, że o krok jest Białoruś) lub że “niepotrzebnie drażnią Polaków i Litwinów”. Czy zdajesz sobie sprawę, że wypisując takie androny robisz z siebie pajaca? Po czwarte to jeżeli już chrzanisz o zmianach na mapie na naszą korzyść to PRZEDE WSZYSTKIM dobrze by było gdyby do nas powrócił rdzennie polski Lwów.