Ukraina nie będzie mogła w dającej się przewidzieć przyszłości wypędzić Rosji ze swojego terytorium – twierdzi prezydent Czech Petr Pavel.

Jak przekazał agencja prasowa Unian, prezydent Czech Petr Pavel uważa, że Ukraina nie będzie mogła w dającej się przewidzieć przyszłości wypędzić Rosji ze swojego terytorium.

Ukraina nie jest obecnie w stanie całkowicie wypędzić Rosji ze swojego suwerennego terytorium, przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości. Dlatego demokracje powinny starać się pomóc jej osiągnąć jak najlepszy wynik – oświadczył czeski prezydent Petr Pavel.

„Trzeba spojrzeć na to realistycznie, a nie przez zbyt optymistyczne różowe okulary, jak to często bywało dotychczas. Rosja z pewnością nie jest łatwym i słabym przeciwnikiem. Rosja zachowuje się agresywnie i w sposób ignorancki. Musimy starać się zapewnić Ukrainie możliwie najlepszy wynik i utrzyma poparcie świata demokratycznego” – powiedział czeski prezydent.

Przewiduje także, że rosyjska presja militarna wzrośnie w miarę zbliżania się wyborów prezydenckich w Rosji wczesną wiosną, w związku z dążeniem Rosji do większych zdobyczy terytorialnych. Choć nie można oczekiwać, że prezydent Władimir Putin będzie miał w wyborach poważnego rywala, który mógłby mu zagrozić, musi on także wykazać wyborcom determinację i wyniki, które przyniosą Ukrainie kolejne straty – uważa czeski prezydent.

Przypomnijmy, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał dekret wzywający do zachowania ukraińskiej tożsamości narodowej w Rosji. W dekrecie, ogłoszonym z okazji Dnia Jedności Ukrainy 22 stycznia, uważa się, że „Rosja systematycznie niszczy tożsamość narodową i uciska Ukraińców na ziemiach przez nich historycznie zamieszkałych”, a mianowicie „współczesnym Krasnodarze, Biełgorodzie, Briańsku, Woroneżu, Kursku i Rostowie” w Rosji.

Wzywa gabinet ministrów Ukrainy do współpracy z międzynarodowymi ekspertami w celu opracowania planu działania na rzecz zachowania ukraińskiej tożsamości na terytorium Rosji.

„To przywrócenie prawdy o przeszłości historycznej w imię przyszłości Ukrainy” – powiedział Zełenski w nagraniu wideo, w którym ogłosił dekret.

„Musimy podjąć kroki nie tylko w celu wzmocnienia jedności Ukrainy i naszego narodu, ale także działać na rzecz jedności praw i wolności, prawdy o Ukraińcach, prawdy o nas i prawdy o naszej historii” – dodał.

W ramach dekretu władze ukraińskie planują także utworzenie centrum, które będzie gromadzić informacje o zbrodniach popełnionych na etnicznych Ukraińcach mieszkających w Rosji, a także dowody „polityki przymusowej rusyfikacji, represji politycznych i deportacji” Moskwy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew ostro skrytykował oświadczenie Kijowa, nazywając je „prymitywną propagandą wywołaną niepowodzeniami na linii frontu”.

„Nie ma co komentować, bo Ukraińcy to Rosjanie, a Małorosja [„Mała Rosja”] jest częścią Rosji” – stwierdził Miedwiediew.

Roman Starowojt, gubernator obwodu kurskiego przy granicy z Ukrainą, powiązał dekret Zełenskiego z zachodnimi „siłami, które chcą zniszczyć Rosję i odebrać jej historyczne ziemie”.

„Dzisiejsze działania Zełenskiego po raz kolejny udowadniają, że nasz prezydent słusznie rozpoczął specjalną operację wojskową” – napisał Starowojt.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply