UOKiK nałożył 1,19 mln zł kary na Everest Development 2 za stosowanie niedozwolonych, niekorzystnych postanowień umownych.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w niedzielę, że Everest Development 2 zobowiązywał konsumentów do udzielenia pełnomocnictw, których zakres nie był precyzyjnie określony. “Klauzule nie wskazywały do czego konkretnie konsumenci upoważniają pełnomocnika, jakie działania pełnomocnik może w ich imieniu podjąć i jakie mogą być skutki udzielenia pełnomocnictwa dla interesów konsumentów” – podkreśla UOKiK.
Jak czytamy, zakwestionowane postanowienia dotyczą m.in.:
- bezterminowego i bezpłatnego umieszczania dowolnych instalacji reklamowych, również przez powiązane z deweloperem spółki,
- reprezentowania konsumentów w postępowaniach administracyjnych dotyczących prowadzenia inwestycji na sąsiednich działkach, będących własnością dewelopera i powiązanych z nim spółek,
- reprezentowania konsumentów w sprawach związanych z likwidacją linii energetycznej i budową nowej linii energetycznej wysokiego napięcia.
Prezes UOKiK zakwestionował także charakter pełnomocnictw. “Spółka Everest Development 2 zastrzegała, że wszystkie udzielone pełnomocnictwa są nieodwołalne i nie wygasają z chwilą śmierci mocodawcy. Oznacza to, że konsument, a następnie jego spadkobiercy, zostali pozbawieni możliwości decydowania o tym, kiedy pełnomocnik powinien zaprzestać ich reprezentowania” – czytamy.
Urząd podkreśla, że postanowienia wzorców Everest Development 2 zobowiązują także konsumentów do “niewnoszenia sprzeciwów wobec planów jakie w przyszłości będzie miała spółka lub podmioty z nią powiązane, w kwestii zabudowy działek sąsiadujących, likwidacji linii energetycznej bądź postawienia linii kablowych i słupów energetycznych na nieruchomości wspólnej. Takie postanowienia pozbawiają konsumentów prawa do korzystania ze środków prawnych, z których mogliby korzystać jako współwłaściciele nieruchomości wspólnej, w odniesieniu do zabudowy nieruchomości sąsiednich”.
Przeczytaj: Kraków: Deweloper rozebrał kopułę zabytkowego kościoła na terenie inwestycji
Zobacz: Zagraniczny kapitał wciąż wykupuje mieszkania w Polsce
“Zakwestionowaliśmy liczne klauzule umowne ze względu na ich abuzywny charakter. Everest Development 2 wykorzystywał swoją pozycję i narzucał konsumentom niekorzystne dla nich warunki. Większość niedozwolonych postanowień dotyczyło udzielanych deweloperowi lub powiązanym z nim spółkom nieodwołalnych i niewygasających pełnomocnictw o blankietowym charakterze. Tymczasem, przedmiot i zakres udzielanego pełnomocnictwa powinien być zawsze precyzyjnie określony, aby konsument mógł bez przeszkód ustalić, do czego faktycznie upoważnia przedsiębiorcę i jakie mogą być tego skutki” – oświadczył prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Spółka ma zapłacić karę 1,19 mln zł. Decyzja jest nieprawomocna, spółka wniosła odwołanie do sądu.
Czytaj także: Deweloper chce wybudować w mazowieckiej wsi ośmiopiętrowy budynek. Powołuje się na ustawę covidową
uokik.gov.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!