Jako polski polityk mam obowiązek kontestować wejście Ukrainy do UE. W naszym interesie jest to, żeby Ukraina jak najpóźniej lub w ogóle nie stała się członkiem Unii – oświadczył poseł Krzysztof Mulawa (Konfederacja, Ruch Narodowy).
W sobotę Ruch Narodowy opublikował na platformie X fragment wypowiedzi posła Krzysztofa Mulawy z audycji w Polsat News. “Jako politycy polscy (…) mamy obowiązek kontestować takie rzeczy, które mówi pan Sikorski. Nie oczekujemy polityków antyrosyjskich, nie oczekujemy proukraińskich – jak pan Sikorski się wypowiada – my oczekujemy propolskich” – oświadczył.
Jak dodał, “ja jako polski polityk mam obowiązek kontestować to co powiedział pan Sikorski, czyli to, żeby Ukraina była w Unii Europejskiej”. “Naszym polskim interesem jest to, żeby Ukraina jak najpóźniej lub w ogóle nie stała się członkiem UE” – wskazał.
Poseł @krzysztofmulawa w @PolsatNewsPL: uważam się za polityka propolskiego, mam obowiązek kontestować takie rzeczy, które mówi @sikorskiradek. Nie oczekujemy polityków antyrosyjskich, proukraińskich – jak pan @sikorskiradek się wypowiada, oczekujemy polityków propolskich! pic.twitter.com/B7asqMRyIt
— Ruch Narodowy (@RuchNarodowy) December 23, 2023
Przeczytaj: Po przyjęciu do UE ukraińscy rolnicy mogą otrzymać 3 razy więcej niż polscy
“Widzimy to właśnie po tym co się dzieje na granicy [z Ukrainą]. Po to pojechał pan Sikorski – rozwiązywać sprawy zboża” – powiedział. Podkreślił, że to efekt konkurencji ze strony ukraińskiej gospodarki, spowodowanej zniesieniem unijnych regulacji wobec tego kraju.
Wyraził opinię, że to wina polityków polskich, którzy – jego zdaniem – “zdradzili nas na arenie Unii Europejskiej” – oraz unijnych elit.
“Musimy kontestować podejście, które tworzy się w społeczeństwie polskim, że ‘zapraszamy Ukrainę do UE, to nasi przyjaciele’, to nie jest zachowanie propolskie'” – podsumował poseł Mulawa.
Przypomnijmy, że w piątek do Kijowa przybył nowy szef MSZ RP, Radosław Sikorski. To jego pierwsza oficjalna wizyta zagraniczna jako ministra w centrolewicowym rządzie premiera Donalda Tuska. Przybył tam na zaproszenie szefa ukraińskiej dyplomacji, Dmytro Kułeby. Sam Sikorski uważa swoją wizytę za „nowy rozdział w relacjach z Ukrainą”. Towarzyszyli mu wiceministrowie transportu i rolnictwa.
Potwierdził poparcie ze strony Polski dla Ukrainy, walczącej z Rosją. Zaznaczył, że Polska będzie pomagać Ukrainie bronić prawa wyboru drogi w kierunku Europy i Zachodu.
“Czasy imperiów należą do przeszłości. Uważam, że to ostatnia wojna kolonialna w Europie. I ona musi się skończyć. A my w Polsce uważamy, że w jej rezultacie Rosja musi przegrać, a Ukraina – zwyciężyć” – powiedział szef polskiej dyplomacji. Pogratulował też Ukrainie rozpoczęcia rozmów akcesyjnych do UE. Według niego, swój udział miał w tym premier Tusk. “W nim także znajdziecie przyjaciela wolności i przyjaciela Ukrainy” – zaznaczył Sikorski.
Polski minister zapewniał też, że strategia Polski względem Ukrainy nie uległa zmianie. „Ukraina powinna tę wojnę wygrać, a Putin ją przegrać i pod koniec dekady chcemy, aby Ukraina w swoich międzynarodowo uznanych granicach była członkiem Unii Europejskiej i ważnym partnerem Polski, już jak członek tej samej europejskiej rodziny” – dodał szef MSZ.
Kresy.pl
Brawo Pan poseł Mulawa.
Ukraina nigdy nie dolaczy do Unii Europejskiej. Ukrainie blizej jest do Uni Azjatyckiej. Biorac pod uwage apetyt na wszystko (roszczeniowsosc oligarchow, ale tez zwyklych ludzi), Ukraina to studnia bez dna. Jezeli obecne kraje Unii (Rumunia i Bulgaria) maja problemy np. z umowami Schengen, to co dopiero bedzie miec Ukraina. Nikt U. nie chce, ale po prostu obiecuja im na wyrost.