Ponowny wzrost napięcia w Kijowie. Według ukraińskich mediów, dochodzi do starć manifestujących na Majdanie z oddziałami Berkutu. Do zaostrzenia sytuacji doszło po tym, jak milicjanci z oddziału specjalnego pobili ludzi przed siedzibą sądu.
Szef sztabu Azowskiej Brygady Gwardii Narodowej Bohdan Krotewycz złożył w Państwowym Biurze Śledczym oświadczenie, w którym wezwał do wszczęcia śledztwa przeciwko dowódcy Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy generałowi broni Jurijowi Sodole - informuje Ukraińska Prawda.
Ukraińska Prawda informuje, że szef sztabu Azowskiej Brygady Gwardii Narodowej Bohdan Krotewycz złożył w Państwowym Biurze Śledczym oświadczenie, w którym wzywa do wszczęcia śledztwa w sprawie generała, który "spowodował śmierć większej liczby ukraińskich żołnierzy niż jakikolwiek inny rosyjski generał". Informację o podjęciu tej decyzji opublikował w serwisie Telegram.
Bohdan Krotewycz napisał, że niepokoi go, że obecnie skazuje się dowódców batalionów i brygadierów za utratę punktu obserwacyjnego, a nie są sadzeni generałowie za utratę "obwodów i kilkudziesięciu miast oraz utratę tysięcy żołnierzy". Zaznaczył, że warunki, w jakich obecnie walczą ukraińscy żołnierze to "niewiarygodny heroizm", ponieważ powstrzymują przeciwnika nie dzięki sprzyjającym warunkom, ale pomimo ich braku.
Niemieckie media zwracają uwagę, że w Niemczech rośnie liczba przestępstw z użyciem noża. W ostatnim czasie doszło do trzech takich ataków, a sprawcami byli Afgańczycy. Die Welt podkreśla, że imigranci są w statystykach dot. przestępczości "wyraźnie nadreprezentowani".
Sprawę opisał w sobotę serwis Deutsche Welle, powołując się na niemiecki dziennik Die Welt. W materiale przypomniano incydenty, które miały miejsce w ostatnich tygodniach.
31 maja Afgańczyk Sulaiman Ataee zaatakował na rynku w Mannheim krytyka islamu Michaela Stuerzenbergera ciężko go raniąc, a następnie wbił nóż w szyję interweniującego policjanta, który zmarł wskutek odniesionych ran. W czerwcu we Frankfurcie 19-letni Afgańczyk pchnął nożem nieznaną mu wcześniej kobietę, a w Wolmirstedt inny migrant z Afganistanu zasztyletował swojego rodaka, następnie zranił nożem trzy kolejne osoby.
Co najmniej osiem osób zginęło w pożarze dużego biurowca pod Moskwą – podała w poniedziałek stacja BBC. (more…)
Według „The New York Times”, na rzecz odrzucenia przez Kijów negocjowanego w 2022 roku projektu rosyjsko-ukraińskiego traktatu pokojowego aktywnie działała Polska.
W opublikowanym tydzień temu artykule „The New York Times” opisał pozyskane informacje na temat kulis zakończonych fiaskiem rosyjsko-ukraińskich negocjacji, prowadzonych przez kilka tygodni w 2022 roku, krótko po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę. Według dokumentów, z którymi zapoznali się dziennikarze gazety, pochodzących od źródeł w Rosji, Europie na Ukrainie, projekty porozumienia miały zapewnić państwu ukraińskiemu gwarancje bezpieczeństwa na przyszłość, jednocześnie spełniając część żądań Moskwy.
Sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa Aleksandr Wolfowicz w białoruskiej telewizji stwierdził, że sytuacja wokół Białorusi jest niespokojna. W kontekście kryzysu na granicy zasugerował, że migrantów nie jest więcej niż kiedykolwiek wcześniej. „Eskalacja sytuacji ze strony Polski i krajów bałtyckich świadczy oczywiście o ich krótkowzrocznej polityce" - powiedział.
Aleksandr Wolfowicz sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa na antenie "Białoruś 1" stwierdził, że sytuacja wokół Białorusi jest niespokojna. Jego zdaniem kroki podejmowane przez państwa Zachodnie, z uwzględnieniem USA, podtrzymują napięcie. Dlatego Mińsk zwiększa zestaw środków odstraszających, które mają zapewnić bezpieczeństwo kraju.
Wolfowicz stwierdził, że sytuacja nie jest spokojna, ale za to nie ma "momentów krytycznych, nie ma podejść bezpośrednio do czerwonej granicy czy linii”.
Zakład produkcyjny WSK PZL Kalisz,w którym docelowo miały być produkowane komponenty do czołgów K2 jest w złej sytuacji finansowej - informują Fakty Kaliskie.
Portal Fakty Kaliskie ostrzega, że w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL Kalisz może dojść do zwolnień. Spekuluje się dojdzie do redukcji zatrudnienia aż o 12%. Zakład ma w założeniu produkować komponenty do polskich czołgów K2.
W marcu 2023 r. Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Polska Grupa Zbrojeniowa podjęły decyzję, że czołgi K2 będą serwisowane, remontowane i produkowane w Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych w Poznaniu. Do procesu wytwórczego miały zostać włączone jeszcze dwa zakłady. Jednym z nich miał zostać WSK PZL Kalisz. Jak informuje portal Fakty Kaliskie kontrakt miał zagwarantować rozwój przedsiębiorstwu na kolejne 20 – 30 lat. Planowano modernizację fabryki, dofinansowanie oraz rekrutację nowych pracowników.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!