Pomnik Waffen-SS Galizien z cmentarza w Kanadzie zdemontowany „w celu naprawy”. Rabin: już nie wróci

Ukraiński cmentarz w Oakville w Kanadzie poinformował, że stojący tam pomnik ukraińskiej, kolaboracyjnej formacji ochotniczej Waffen-SS Galizien zdemontowano „w celu umożliwienia naprawy”. Miejscowy rabin oświadczył, że pomnik „już nie wróci” na stare miejsce.

Jak pisaliśmy, w ubiegłym tygodniu w sieci pojawiło się nagranie, na którym widać demontaż pomnika ukraińskiej, kolaboracyjnej formacji ochotniczej Waffen-SS Galizien, stojący na ukraińskim cmentarzu w Oakville w Kanadzie. Wideo pokazuje, jak monument jest opuszczany przez dźwig na drewniane legary. Nie było wiadomo, co z działo się z nim dalej.

Portal polonijny Goniec.net informuje, że cmentarz potwierdził, iż pomnik został usunięty „w celu umożliwienia naprawy” po konsultacjach z potomkami byłych członków I Dywizji Ukraińskiej, czyli pierwotnie dywizji Waffen-SS Galizien. W 1988 roku zbierali oni fundusze na budowę pomnika i wciąż są jego właścicielami.

 

Goniec podaje też, że cmentarz nie udzielił odpowiedzi na pytania, czy po dokonaniu napraw będzie możliwy powrót pomnika.

Rabin Stephen Wise z Oakville, który brał udział w dyskusjach na temat usunięcia pomnika z cmentarza oświadczył w rozmowie z mediami, że ten obiekt „już nie wróci” na ukraiński cmentarz. Jego zdaniem, powinien on zostać umieszczony w Muzeum Tolerancji w Winnipeg jako artefakt historyczny.

Jak pisaliśmy, sprawa pomnika Waffen-SS Galizien na ukraińskim cmentarzu w Oakville wróciła we wrześniu 2023 roku w związku ze sprawą uhonorowania przez kanadyjski parlament Jarosława Hunki, weterana tej ukraińskiej, ochotniczej kolaboracyjnej dywizji, który po wojnie wyemigrował do Kanady. Po raz kolejny usunięcia pomnika domagały się wówczas organizacje żydowskie, w tym Przyjaciele Centrum Szymona Wiesenthala (Friends of Simon Wiesenthal Center – FSWC) ds. studiów nad Holokaustem oraz kanadyjska loża wpływowej żydowskiej organizacji B’nai B’rith.

Przeczytaj: IPN sprawdza czy oklaskiwany w Kanadzie Ukrainiec z Waffen-SS Galizien mordował Polaków

Opisywany obiekt to tzw. cenotaf, pomnik w formie grobowca, w którym nie pochowano zwłok. Postawiono go w 1988 roku. Formalnie jest poświęcony pamięci żołnierzy z 1. ukraińskiej dywizji Ukraińskiej Armii Narodowej (formacji utworzonej w marcu 1945 r.), wcześniej znanej jako 14 Dywizja Grenadierów Waffen SS-Galizien. Była to jednostka kolaboracyjna zbrodniczej formacji Waffen-SS, złożona z ukraińskich ochotników i powołana w 1943 roku przez Niemców dla uzupełnienia braków kadrowych. Z części ochotników do SS-Galizien Niemcy utworzyli galicyjskie pułki policyjne, które “wsławiły” się licznymi zbrodniami na Polakach w Małopolsce Wschodniej i na Lubelszczyźnie w 1944 roku. W czasie popełniania tych zbrodni pułki formalnie nie wchodziły w skład dywizji, co jest obecnie podnoszone przez jej obrońców. Jednak w czasie wojny panowało powszechne przekonanie, umacniane także przez Niemców, że pułki są częścią SS-Galizien. Ponadto po rozbiciu dywizji przez Armię Czerwoną w lipcu 1944 roku w bitwie pod Brodami Niemcy odtworzyli SS-Galizien kierując do niej żołnierzy galicyjskich pułków policyjnych, a także innych ukraińskich kolaboracyjnych oddziałów uwikłanych w zbrodnie wojenne, m.in. tzw. Ukraińskiego Legionu Samoobrony, który dokonał pacyfikacji wiosek na Lubelszczyźnie i uczestniczył w tłumieniu powstania warszawskiego. W ten sposób do SS-Galizien dostał się m.in. Mychajło Karkoć vel Michael Karkoc, którego ekstradycji bezskutecznie domagała się od USA Polska.

Dodajmy, że na tym samym cmentarzu znajduje się również pomnik ku czci UPA.

W Kanadzie żyje łącznie około 1,3 mln osób pochodzenia ukraińskiego. Po 1944 r. do państwa tego emigrowało wielu działaczy obu frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i członków UPA. Trafiło tam także, szacunkowo, parę tysięcy byłych żołnierzy dywizji Waffen-SS Galizien, w tym jej ostatni dowódca, gen. Pawło Szandruk (od 24 kwietnia do 8 maja 1945 r.; na jego rozkaz żołnierze złożyli przysięgę na wierność Ukrainie). Kanada stała się centrum ich emigracyjnej działalności.

O pomniku zrobiło się głośno ponad trzy lata temu, gdy nieznani sprawcy napisali na nim sprayem „Nazi war monument” („nazistowski pomnik wojenny”). Policja początkowo uznała to za przestępstwo z nienawiści. Później wycofała się z tego, a szef lokalnej policji opowiedział się za usunięciem pomnika.

Sprawa wywołała poruszenie i dyskusję, gdyż zaczęto zwracać uwagę na to, że dywizja Wafen SS-Galizien została utworzona przez III Rzeszę, a jej członkowie byli zamieszani w zbrodnie wojenne. Kongres Polonii Kanadyjskiej i kanadyjska loża B’nai B’rith wydały wspólne oświadczenie, w którym domagały się usunięcia pomnika Waffen-SS Galizien z ukraińskiego cmentarza w Oakville. Napisano, że “dywizja [SS Galizien] jest odpowiedzialna za zamordowanie tysięcy Żydów, Polaków i innych mniejszości etnicznych w całej Europie Wschodniej”. Przypomniano, że w wcześniej fakt istnienia pomnika tej jednostki w Oakville został potępiony przez burmistrza miasta, szefa policji oraz rabina Stephena Wise’a. Przedstawiciele obu organizacji wyrazili także swój sprzeciw wobec prób wybielania lub zapominania o zbrodniach Niemców i ich kolaborantów.

W oświadczeniu przypomniano też, że od lat 70. XX wieku na terenie ukraińskiego ośrodka w Edmonton znajduje się popiersie Romana Szuchewycza, kata Polaków i głównodowodzącego UPA, którego nazwano “nazistowskim kolaborantem na Ukrainie, który nadzorował masowe zbrodnie” m.in. na Żydach, Polakach i Białorusinach. Latem 2021 roku popiersie Szuchewycza zostało pomazane na czerwono. Na cokole tą samą farbą namalowano napis o treści “Prawdziwy nazista”.

goniec.net / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply