Aby korzystać z biletomatów komunikacji miejskiej we Wrocławiu i w Poznaniu Ukraińcy nie muszą już znać języka polskiego lub języków zachodnich.

W biletomatach i kasownikach komunikacji miejskiej we Wrocławiu wprowadzono ukraińską wersję językową. Jest to ukłon MKP Wrocław w stronę Ukraińców, którzy stanowią 10 proc. populacji miasta. – podał we wtorek portal internetowy Prostir.

Jak podawała wcześniej Gazeta Wrocławska, uruchomienie ukraińskiej wersji językowej było planowane na noc z niedzieli na poniedziałek. Ukraińcy będą mogli obsługiwać w ojczystym języku 154 nowe stacjonarne biletomaty a także 2,7 tys. kasowników z opcją zakupu biletu w tramwajach i autobusach. Do tej pory miały one tylko trzy wersje językowe – polską, angielską i niemiecką.

Zainstalowaniem języka ukraińskiego w urządzeniach MKP zajmuje się firma Mennica Polska, odpowiedzialna za dystrybucję biletów we Wrocławiu.

Wrocław nie jest pierwszym miastem w Polsce, które wprowadziło takie udogodnienia dla Ukraińców w transporcie publicznym. Jak pisze portal Transport Publiczny, od 30. marca br. ukraińską wersję językową w biletomatach ma Poznań. Dotyczy to jedynie 86 biletomatów stacjonarnych. Biletomaty mobilne znajdujące się w niektórych tramwajach i autobusach wciąż mają tylko polską, niemiecką i angielską wersję językową. Podobnie jak we Wrocławiu, dodanie ukraińskiej wersji językowej uzasadniano potrzebą ułatwienia życia Ukraińcom, którzy pracują i studiują w Poznaniu. Pomysłodawcą takiego udogodnienia był radny miejski Tomasz Wierzbicki, którego pomysł Zarząd Transportu Miejskiego wprowadził w życie.

Przypomnijmy, że według raportu społecznego „Diagnoza Wrocławia” autorstwa Krzysztofa i Marka Karabonów oraz danych wrocławskiego Urzędu Statystycznego z ubiegłego roku w stolicy Dolnego Śląska przebywa na stałe od 51 do nawet 64 tysięcy Ukraińców, co stanowi do 10 proc. ludności miasta.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraińskie napisy w Castoramie w Chełmie

Kresy.pl / Prostir / Gazeta Wrocławska / Transport Publiczny

6 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jwu
    jwu :

    Ukłon ,czy lizusostwo ? W Oslo i okolicach, mieszka ponad 100tys.Polaków i z polskimi napisami nie spotkałem się.Podobnie jest w Niemczech,Włoszech,Belgii,Holandii, Francji czy innych krajach UE.

    • Kojoto
      Kojoto :

      @jwu – w Dublinie mniej więcej co 10ty mieszkaniec to Polak… napisy po Polsku sa tylko na Polskich sklepach i w Ambasadzie… to co zrobiły władze Wrocławia i Poznania to zamach na polską rację stanu (choć póki co w mikro skali).

  2. ProPatria
    ProPatria :

    Dlaczego nasi Rodacy za granicą nie doświadczają takich udogodnień i stale rozszerzanych przywilejów ??? Ukłon w kierunku dziczy stanowiącej 10% mieszkańców miasta ??? A co z 90% polskich mieszkańców, którzy zamieszkali we Wrocławiu uchodząc spod siekier, wideł, kos braci upaińców bądź zostali po wojnie brutalnie wypędzeni ??? Czy władze miast wydające beztrosko pieniądze polskiego podatnika na usprawnienia dla motłochu myślą, że oni naprawdę te bilety kupują ??

  3. bob
    bob :

    powskie s… to bolszewickie nasienie nie zna wstydu we Wrocławiu mieście ludzi wypędzonych i rodzin wymordowanych tak włazić młodym banderowcom w zad .. widzieliście polskie napisy w Londynie? . Pora już wysadzić ze stołka tego dudka bufona i drugiego z poznania

  4. z liscia
    z liscia :

    No to teraz czas aby w tych miastach w święto narodowe Ukrainy wywieszano flagi ukraińskie i upa tak ja to jest na Ukrainie. Niestety ale po latach komunizmu mamy obecnie skundlone społeczeństwo przyzwalające na takie rzeczy. Przez kilkaset lat byliśmy we własnym kraju obywatelami drugiej kategorii i to zostało nam w genach. Ważniejszy obcy niż swój.