Polska wysyła Ukrainie cysterny i pompy wodne

W związku ze zniszczeniem zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński, w porozumieniu z Prezesem Rady Ministrów Mateuszem Morawieckim, podjął decyzję o przekazaniu pomocy rzeczowej Ukrainie w postaci cystern na wodę oraz pomp wysokiej wydajności.

Jak poinformowała w środę służba prasowa rządu, w związku ze zniszczeniem zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński, w porozumieniu z Prezesem Rady Ministrów Mateuszem Morawieckim, podjął decyzję o przekazaniu pomocy rzeczowej Ukrainie w postaci cystern na wodę oraz pomp wysokiej wydajności. O zapotrzebowanie rzeczowe strona ukraińska wystąpiła za pośrednictwem Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego (ERCC).

“W związku z dramatyczną sytuacją ludności cywilnej, po zniszczeniu przez Rosję zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce, wraz z premierem Mateuszem Morawieckim, zdecydowałem o przekazaniu 10 cystern na wodę o pojemności 18 tys. litrów oraz 10 pomp wysokiej wydajności. Dziękuję Państwowej Straży Pożarnej za zaangażowanie” – powiedział minister.

Ukraina zwróciła się o pomoc za pośrednictwem Mechanizmu Wspólnotowego Unii Europejskiej, którego jest członkiem. Krajowym punktem kontaktowym Wspólnotowego Mechanizmu UE w zakresie pomocy humanitarnej oraz ratowniczej jest Państwowa Straż Pożarna.

W najbliższych dniach z Polski na Ukrainę trafi pomoc w postaci 10 cystern o pojemności 18 tys. litrów na wodę, a także 10 pomp wysokiej wydajności około 12 tys. litrów/minutę każda. Dodatkowo przekazany zostanie kontener przeciwpowodziowy ze sprzętem oraz łodziami.

Jak pisaliśmy, w ocenie amerykańskiego think tanku Instytut Studiów nad Wojną (ISW), Rosjanie mogli wysadzić tamę w Nowej Kachowce, by utrudnić Ukraińcom kontrofensywę. Analitycy uważają jednak, że jest za wcześniej na wskazywanie odpowiedzialnych za wysadzenie tamy. Instytut przywołał przewidywania z października 2022 r. sugerujące, że Rosjanie mogą odnieść potencjalnie większe niż Ukraińcy korzyści z zalania delty Dniepru pomimo uszkodzenia własnych przygotowanych pozycji obronnych. Zdaniem ISW, Rosjanie mogą wykorzystać powódź do poszerzenia Dniepru i skomplikowania ukraińskich prób kontrofensywy na i tak trudnym terenie.

Zobacz także: „Nowy wymiar” wojny – Scholz o zniszczeniu zapory w Nowej Kachowce

Jak informowaliśmy, w nocy z poniedziałku na wtorek doszło do wysadzenia znacznego odcinka tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce. Tama wykorzystywana przez miejscową elektrownię wodną, spiętrza znacznych rozmiarów zbiornik wodny o powierzchni 2155 km kw. Jego łączna pojemność to 18,2 km sześc. Według przedstawicieli ukraińskiej armii, dowództwo wojskowe Federacji Rosyjskiej zniszczyło tamę z powodu „strachu przed armią ukraińską” oraz „sukcesów sił obrony Ukrainy w operacjach ofensywnych”.

Zobacz także: Ukraińska armia deklaruje, że wysadzenie tamy na Dnieprze nie powstrzyma jej ofensywy [+VIDEO]

Jak podaje strona ukraińska, w związku z wysadzeniem tamy tamtejsza elektrownia wodna i zbiornik zostały praktycznie zniszczone, co znacząco wpłynęło na kondycję energetyczną Ukrainy. Zagrożonych zatopieniem jest kilkadziesiąt miejscowości w dole Dniepru, w tym okupowanych przez Rosjan. We wtorek podtopionych zostało 30 miejscowości. Służby ukraińskie twierdzą, że konieczna jest szybka ewakuacja 40 tys. ludzi, w większości z obszarów pod rosyjską kontrolą.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply