Władze Rosji przeprowadziły wybory prezydenckie na Krymie i w Sewastopolu, które wspólnota międzynarodowa uznaje za za część Ukrainy.

Władimir Putin uzyskał w wyborach prezydenckich na Krymie ponad 90 proc. głosów – donosi rosyjski korespondent RMF FM. To znacznie więcej niż na terytorium całej Rosji, gdzie według niepełnych danych uzyskał on ponad 76 proc. głosów. Wyborów na Krymie nie uznają za legalne państwa zachodnie, w tym Polska.

Opowiadamy się za poszanowaniem spójności terytorialnej Ukrainy i uznajemy Krym jako część ukraińskiego państwa. Oznacza to również, że wybory prezydenckie na półwyspie przeprowadzone przez władze Federacji Rosyjskiej nie mogą zostać uznane za legalne – oświadczyło w niedzielę polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort polskiej dyplomacji przy okazji rosyjskich wyborów prezydenckich powtórzył, że „Polska, wraz z całą społecznością transatlantycką wyraża zdecydowany sprzeciw wobec działań Rosji w stosunku do Ukrainy”. Podobne oświadczenia wydały także MSZ Niemiec i Francji.

Według niepełnych danych rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej na urzędującego prezydenta Rosji na Krymie głosowało 92,16 proc. wyborców  a w Sewastopolu 90,45 proc.

Jak stwierdza RMF FM, wysokie poparcie wyborców na Krymie da Putinowi do ręki argument, że aneksja półwyspu odbyła się zgodnie z wolą większości tamtejszych mieszkańców.

Tymczasem rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny, który nie został dopuszczony do startu w wyborach, oświadczył w niedzielę, że dane o frekwencji podawane przez Centralną Komisję Wyborczą różnią się od danych, zebranych przez wysłanych przez niego obserwatorów. Opozycjonista stwierdził, że podczas wyborów mają miejsce fałszerstwa. Dowodem na to ma być usuwanie obserwatorów z lokali wyborczych w trakcie głosowania.

Kresy.pl / RMF FM / tvzvezda.ru / Ukraińska Prawda

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Nie dziwi nic, Putin jest gwarantem integralności Rosji. Gdyby banderowcy w jakikolwiek sposób ponownie przejęli Krym to doszło by tam do bezwzględnej rzezi ludności rosyjskiej. Pieprzony Zachód nabrał by wody w usta i udawał oczywiście, że nic nie widzi jak np. w byłej Jugosławii gdzie muslimy mordowały Serbów a bandyci z NATO wspomagali ich dzielnie nalotami na Serbię.

    • jwu
      jwu :

      @lp Dokładnie.Kiedyś oglądałem wywiad z pewnym wysoko postawionym banderowcem,który nawet nie krył ,że gdyby jego kompani odzyskali Krym i Donbas, to mieszkańców tam żyjących spotkałaby bardzo sroga kara.

  2. jwu
    jwu :

    Rzygać mi się che jak słucham naszych mediów ,a w nich złośliwości i wylewania pomyj na Putina.U nas nawet jak zmanipulują (ponoć) wybory tak jak w Rosji,to i tak żaden z kandydatów nie dostanie więcej niż 1/3 tego co otrzymał Putin.

  3. zefir
    zefir :

    Udział w wyborach prezydenckich w Rosji nie był przymusowy.Na Krymie ponad 90% wyborców dobrowolnie poparła Putina,co jednoznacznie potwierdza,że Krym to Rosja.Polskie MSZ przyłączając się do euroatlantyckich lamentów kwestionujących legalność wyborów prezydenckich na Krymie,tylko się ośmiesza.