Po zwycięstwie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości śledztwo prokuratorskie w sprawie Pawła Wojtunika było główną przyczyną jego rezygnacji z funkcji szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Informacje o umorzeniu śledztwa przeciw Wojtunikowi podała rozgłośnia RMF FM powołując się na źródła w prokuraturze. Postępowanie dotyczyło podejrzenia ujawnienia przez Wojtunika informacji o akcji CBA w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu, który w rządzie Tuska kierował tym resortem. Śledztwo prowadzono przez rok. Pracownicy “nie znaleźli dowodów potwierdzających podejrzenie popełnienia przestępstwa”.
Warto dodać, że było to już drugie postępowanie umorzone w tej sprawie. Tym razem umorzenie ma charakter ostateczny. Koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński właśnie śledztwo w sprawie zdradzenia poufnych informacji służbowych uznał za przyczynę uzasadniającą odebranie Wojtunikowi prawa dostępu do tajemnicy państwowej. W efekcie Wojtunik musiał podać się do dymisji z zajmowanego stanowiska, nie był bowiem w stanie kierować służbą.
Wojtunik podał się do dymisji przed upływem swojej kadencji 1 grudnia 2015 roku, wkrótce po zwycięskich dla PiS wyborach parlamentarnych. Nowym szefem CBA został 19 lutego 2016 roku Ernest Bejda. To bliski współpracownik Mariusza Kamińskiego, który w latach 2006-2009 był jego zastępcą jako szefa tej służby.
interia.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!