Douglas Macgregor, emerytowany pułkownik armii USA, który udzielał komentarzy portalowi Kresy.pl, został nominowany przez p.o. szefa Pentagonu na swojego starszego doradcę i specjalnego asystenta. Nominacja ta oburzyła m.in. liberalne amerykańskie media, a także byłego doradcę prezydenta USA ds. bezpieczeństwa, Johna Boltona.

Tydzień temu w amerykańskich mediach pojawiła się informacja, że nowy sekretarz obrony USA Chris Miller, który przejął obowiązki zwolnionego przez prezydenta Donalda Trumpa Marka Espera, nominował na swojego starszego doradcę i specjalnego asystenta Douglasa Macgregora. Informację tę potwierdziła wówczas dla Fox News rzeczniczka Biura Sekretarza Obrony, Sue Gough, zaznaczając, że ma on „dziesiątki lat doświadczenia wojskowego”, które ma zostać wykorzystane podczas wdrażania priorytetowych działań prezydenta w zakresie bezpieczeństwa narodowego.

Douglas Macgregor to emerytowany pułkownik armii USA, doświadczony planista wojskowy, autor i wiceszef firmy konsultingowej Burke-Macgregor, LLC.

Media w USA w kontekście nominacji dla Macgregora podkreślały głównie, że może to wpłynąć na przyspieszenie decyzji o wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu, być może jeszcze przed końcem tego roku. Przypominano wypowiedzi emerytowanego pułkownika w tej sprawie, gdyż jest on zdecydowanym zwolennikiem koncepcji wycofania wojsk Stanów Zjednoczonych z Afganistanu. Jako komentator na antenie Fox News opowiadał się też za zamknięciem ambasady USA w tym kraju, a także za wycofaniem żołnierzy amerykańskich z Syrii oraz z Półwyspu Koreańskiego. Zwracano też uwagę na jego wypowiedzi wzywające do zaostrzenia polityki względem nielegalnych imigrantów. Z kolei CNN przypomina jego krytyczne wypowiedzi na temat polityki Waszyngtonu względem Izraela, która jest zdaniem wynika z działań izraelskiego lobby. Macgregor wskazał w tym kontekście m.in. na sekretarza stanu Mike’a Pompeo, byłego doradcę Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, Johna Boltona oraz czołowego republikańskiego „jastrzębia”, senatora Lindsey Grahama, Twierdził, że wszyscy oni dzięki poparciu tego lobby bardzo się wzbogacili. Nowy doradca szefa Pentagonu mocno krytykował działania Boltona i to, w jaki sposób doradzał on Trumpowi.

CZYTAJ TAKŻE: Bolton, czyli nic dobrego

Zobacz: Mike Pompeo na Wzgórzach Golan: to jest centralna część Izraela

Sam Bolton negatywnie zareagował na nominowanie Macgregora. W komentarzu dla „The Washington Post” powiedział, że „to szokujące, że ktoś taki jak Macgregor jest na jakiejkolwiek rządowej liście płac, a już szczególnie Departamentu Obrony”. Dodał też, że jego zdaniem niektóre wcześniejsze wypowiedzi nowego doradcy szefa Pentagonu na temat Izraela miały charakter antysemicki.

Stacja Fox News podaje, że wraz ze zwolnieniem Espera, Biały Dom zaczął usuwać z Pentagonu wszystkich wyższych rangą urzędników, którzy nie zgadzali się z administracją Trumpa w takich kwestiach jak wycofywanie wojsk z określonych rejonów świata czy operacje wojskowe przeciwko Iranowi. Jednocześnie, sam Miller miał wcześniej zapewniać kadry Pentagonu, że żadnych dużych zmian nie będzie. Później jednak polecono mu zwolnić m.in. szefową personelu Jen Stewart oraz podsekretarzy stanu ds. polityki i wywiadu, odpowiednio Jamesa Andersona i Josepha Kernana, zastępując ich ludźmi urzędującego prezydenta. Większość z nich uważana jest za „jastrzębi” w kwestii polityki wobec Iranu i za zwolenników całkowitego wycofania się z Afganistanu i Syrii. Część komentatorów uważa, że Trump może chcieć w najbliższym czasie zaostrzyć swoją politykę względem Teheranu.

Przewidywania dotyczące wycofania żołnierzy USA z Afganistanu najwyraźniej okazały się uzasadnione. Jak pisaliśmy, we wtorek pełniący obowiązki szefa Departamentu Obrony USA Christopher Miller oświadczył, że prezydent Donald Trump nakazał Pentagonowi wycofanie do połowy stycznia 2,5 tys. żołnierzy amerykańskich z Afganistanu i Iraku. Część przedstawicieli amerykańskiej administracji krytykuje decyzję prezydenta, która nastąpiła tydzień po zdymisjonowaniu dotychczasowego szefa Pentagonu Marka Espera. Przewidywana styczniowa redukcja amerykańskich żołnierzy w Afganistanie byłaby kolejną, od czasu podpisania porozumienia między Waszyngtonem i talibami w lutym. W chwili jej podpisania w Afganistanie znajdowało się 13 tys. żołnierzy amerykańskich.

Latem tego roku, jak informowaliśmy, prezydent USA Donald Trump ogłosił zamiar nominowania Macgregora na stanowisko ambasador Stanów Zjednoczonych w Niemczech. Sprawa utknęła jednak w senackiej komisji ds. relacji zagranicznych, natrafiając na ostry sprzeciw w związku z wcześniejszymi wypowiedziami Macgregora, m.in. w sprawie nielegalnych imigrantów z Meksyku.

Jak pisaliśmy, w kwietniu bieżącego roku Douglas Macgregor był jednym z dwóch kandydatów do objęcia stanowiska wiceszefa Pentagonu ds. polityki. Przypomnijmy też, że w ubiegłym roku płk Macgregor był jednym z głównych kandydatów na nowego doradcę Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego.

Douglas Macgregor jest emerytowanym pułkownikiem armii Stanów Zjednoczonych, planistą wojskowym oraz założycielem firmy konsultingowej Burke-Macgregor Group LLC. Bardzo często występuje w mediach w roli eksperta od spraw związanych z polityką bezpieczeństwa i obronności. Materiały jego autorstwa, dotyczące spraw wojskowych, wywarły duży wpływ na kierunki transformacji sił lądowych Stanów Zjednoczonych, NATO oraz Sił Obronnych Izraela.

Warto zaznaczyć, że portal Kresy.pl jako pierwszy w Polsce dostrzegł postać płk Macgregora, zamieszczając zarówno teksty na jego temat, jak i komentarze, których udzielał specjalnie nam.

PRZECZYTAJ: Płk Macgregor dla portalu Kresy.pl: Trump musi oczyścić Departament Obrony i swój personel

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Płk Macgregor dla portalu Kresy.pl: Trump nie chce zmiany reżimu w Syrii

ZOBACZ: Donald Trump wie, że nadszedł kres amerykańskiego imperium

foxnews.com / CNN / washingtonpost.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply