“Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zawarło umowę o zachowaniu poufności, która umożliwi spółce ewentualny udział w procesie prywatyzacji ukraińskiego sektora energetycznego” – poinformowało PGNiG w poniedziałek.
W obecności prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, PGNiG i ukraiński Fundusz Mienia Państwowego podpisały umowę o zachowaniu poufności. Porozumienie zobowiązuje PGNiG do zachowania w poufności przekazywanych jej wrażliwych informacji dotyczących ukraińskich aktywów państwowych, które są przeznaczone do prywatyzacji.
Podczas wizyty na Ukrainie #PGNiG podpisało z ukraińskim Funduszem Mienia Państwowego umowę poufności. Umożliwi nam ona zaangażowanie się w proces prywatyzacji ukraińskiego sektora energetycznego ?????https://t.co/xLnCzfw4Ch pic.twitter.com/uG5n4kBFv1
— PGNiG (@GK_PGNiG) October 12, 2020
“Ewentualny udział PGNiG w procesie prywatyzacji branży energetycznej na Ukrainie to szansa na wzmocnienie współpracy pomiędzy naszymi krajami i wspólne budowanie bezpieczeństwa energetycznego w tej części Europy. Jestem przekonany, że dzięki naszemu doświadczeniu i kompetencjom, moglibyśmy stać się dla strony ukraińskiej wartościowym partnerem” – powiedział prezes zarządu PGNiG SA Jerzy Kwieciński.
Kwieciński zwrócił uwagę, że PGNiG prowadzi od kilku lat sprzedaż gazu ziemnego dla ukraińskich odbiorców. Od połowy 2016 roku spółka wyeksportowała na Ukrainę ponad 3 mld m sześciennych paliwa. W samym pierwszym półroczu 2020 r. było to 0,9 mld m sześc. Pokazuje to dużą dynamikę sprzedaży. PGNiG zamierza również mocniej zaangażować się w projekty dotyczące eksploatacji węglowodorów na Ukrainie. Spółka planuje rozpocząć w pierwszej połowie 2021 roku poszukiwanie gazu ziemnego na Ukrainie.
“Mamy ambicje być motorem niskoemisyjnej transformacji w Polsce. Wierzę, że Ukraina też pójdzie w tę stronę, bo jest to przyszłość gospodarki na całym świecie. Możemy tę drogę pokonać wspólnie” – oświadczył prezes PGNiG.
Zobacz także: Duda i Zełenski zajęli wspólne stanowisko w sprawie Donbasu
pgnig.pl / twitter.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!