Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański papież Franciszek skierował swoje słowa ku ofiarom protestów w Kazachstanie. Papież zaznaczył, że z „bólem” usłyszał o ludziach, którzy zginęli w protestach, które rozpoczęły się w odpowiedzi na wzrost cen paliw w Kazachstanie – poinformował portal Vatican News.

Jak poinformował w niedzielę portal Vatican News, po odmówieniu modlitwy Anioł Pański papież Franciszek skierował swoje słowa ku ofiarom protestów w Kazachstanie. Papież zaznaczył, że z „bólem” usłyszał o ludziach, którzy zginęli w protestach, które rozpoczęły się w odpowiedzi na wzrost cen paliw w Kazachstanie – poinformował portal Vatican News.

„Modlę się za nich i ich rodziny” – kontynuował Papież, wyrażając nadzieję, że poprzez dialog i sprawiedliwość zostanie odnaleziona harmonia społeczna.

Papież Franciszek zakończył powierzeniem całego narodu Kazachstanu Maryi Królowej Pokoju.

„Bólem ogarnęła mnie wiadomość o ofiarach protestów, które wybuchły w ostatnich dniach w Kazachstanie. Modlę się za nie i za ich rodziny oraz mam nadzieję, że harmonia społeczna zostanie jak najszybciej przywrócona poprzez poszukiwanie dialogu, sprawiedliwości i wspólnego dobra. Powierzam naród kazachski opiece Matki Bożej, Królowej Pokoju z Oziornoje”.

Organy ścigania Kazachstanu zatrzymały ponad 5100 osób, które brały udział w zamieszkach w kilku regionach kraju – poinformowała w niedzielę służba prasowa MSW republiki.

Według ministerstwa wszczęto 125 śledztw przedprocesowych w sprawie morderstw, przemocy wobec urzędników państwowych, rozbojów, chuligaństwa i kradzieży.

Jako pełniący obowiązki ministra spraw wewnętrznych republiki Yerlan Turgumbayew powiedział kanałowi telewizyjnemu Chabar 24, że podczas zamieszek uszkodzonych i zniszczonych zostało ponad 400 pojazdów, w tym 346 pojazdów policyjnych. Szabrownicy splądrowali ponad 100 dużych obiektów handlowych i banków.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak informowaliśmy na naszym portalu, kazachstański prezydent zadecydował o odwołaniu ze stanowiska wiceszefa Rady Bezpieczeństwa Azamata Abdymomunowa. Na jego miejsce Tokajew nominował Gabita Sadyrbekowa, dotychczasowego prezesa Agencji Monitoringu Finansowego, podała z kolej agencja Fergana.

Szefem Rady Bezpieczeństwa do niedawna był pierwszy prezydent Kazachstanu oraz elbasy – “przywódca narodu” Nursułtan Nazarbajew. Miał on sprawować tę funkcję dożywotnio, jednak po wybuchu gwałtownych protestów, które w mieście Ałmaty przerodziły się w zbrojną rebelię, obecny prezydent kraju przejął obowiązki szefa Rady Bezpieczeństwa, pozbawiając Nazarbajewa tej funkcji.

Sam “przywódca narodu” nie występował publicznie od schyłku zeszłego roku. Niewiadome jest miejsce jego pobytu, choć jego rzecznik przekazał w sobotę, że Nazarbajew przebywa w stolicy Kazachstanu. Tymczasem przystępując do tłumienia zamieszek prezydent Tokajew rozpoczął jednocześnie szeroką wymianę kadrową na szczytach władzy, usuwając ludzi powiązanych ze swoim dawnym promotorem.

Jeszcze w ramach ustępstw wobec protestujących Tokajew przyjął dymisję premiera Askara Mamina. Odwołał też szefa Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Karima Marimowa. W sobotę został on zatrzymany jako podejrzany o zdradę państwa. Marimowa na stanowisku szefa potężnej służby specjalnej zastąpił człowiek pełniący wcześniej funkcję szef ochrony prezydenta Jermek Sagymbajew.

Pojawiły się też informację o odwołaniu zastępcy Marimowa i krewnego Nazarbajewa Samata Abisza, jednak agencja Interfax, powołując się na źródło w Komitecie Bezpieczeństwa twierdzi, że pozostał on zastępcą jego przewodniczącego, z tym, że nominowano kolejnego zastępcę Murata Nurtlewa. Funkcje tracili też inni wysocy urzędnicy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

2 stycznia w obwodzie mangystauskim na zachodzie Kazachstanu wybuchły protesty na tle podwyżki ceny gazu LPG. Już następnego dnia wybuchły one we wszystkich większych miastach kraju. Mimo decyzji władz o dymisji rządu i obniżeniu ceny gazu LPG do poprzedniego poziomu protesty trwały, wysuwając hasła odsunięcia od wpływu na państwo Nursułtana Nazarbajewa.

Szybko protestujący zaczęli ścierać się z policją, która początkowo była stosunkowo ustępliwa. Dopiero po przemówieniu prezydenta Tokajewa z 5 stycznia siły porządkowe i wojsko zaczęły stosować ostra środki tłumienia protestów, które przerodziły się w zamieszki.

W niektórych miejscach protestujący uzbroili się w broń odbieraną funkcjonariuszom policji i żołnierzom. Doprowadziło to wybuchu strzelanin w największym mieście kraju Ałmaty, gdzie spalona została siedziba władz miejskich i zapasowa siedziba prezydenta oraz gdzie doszło do zdemolowania holu portu lotniczego i masowych rabunków sklepów.

Prezydent Tokajew poprosił o wsparcie Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym. Eurazjatycki sojusz, w którym wiodącą rolę odgrywa Rosja, po konsultacjach głów państw zadecydował o wysłaniu kontyngentu do Kazachstanu jako sił pokojowych. W czwartek wieczorem do Kazachstanu przybyli pierwsi żołnierze rosyjscy, a za nimi białoruscy. W piątek mają przybyć kolejni z Rosji, a także z Armenii i Tadżykistanu.

Zobacz: Rosjanie przerzucają oddziały wojskowe do Kazachstanu [+VIDEO]

Kresy.pl/Vatican News

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply