Słowa “Nie o zemstę, lecz o pamięć i modlitwę prosimy” były hasłem uroczystości w Glinciszkach, nieopodal Podbrzezia, obchodzonej w 70 rocznicę mordu ludności polskiej tej miejscowości. Głównymi inicjatorami obchodów była młodzież z Zespołu “Randeo Anima”.
20 czerwca 1944 r. w Glinciszkach litewscy policjanci zamordowali 38 osób. Byli to cywile, między innymi 3-letnie dziecko, 84-letni starzec, a nawet przypadkowy żebrak. Tak oto kolaborujący z Niemcami Litwini zemścili się za śmierć 4 kolegów poległych w potyczce z oddziałem AK. Kilka dni później, 23 czerwca 1944 r., w dniu, kiedy w Glinciszkach odbywały się pogrzeby ofiar litewskich policjantów, w odwecie za śmierć Polaków polscy partyzanci z 5 Wileńskiej Brygady AK zamordowali 27 mieszkańców litewskiej wsi Dubinki.
Była to jedna z najtragiczniejszych kart w polsko-litewskiej historii. Do tej pory wydarzenia sprzed 70 lat kładą się cieniem na relacjach między dwoma narodami.
Co roku, w rocznicę tragedii, miejscowe koło Związku Polaków na Litwie organizuje apel ku czci ofiar mordu w Glinciszkach. Również młodzieżowy Zespół “Randeo Anima” postanowił szczególnie uczcić tamte wydarzenia.
Młodzież nie tylko przygotowała oprawę artystyczną mszy świętej i apelu na cmentarzu, ale uroczystą akademię w Ośrodku Kultury w Glinciszkach. Na program złożyły się piosenki patriotyczne i film zatytułowany “Bez przeszłości nie ma przyszłości”, przedstawiający tło historyczne i wspomnienia świadków tragedii w Glinciszkach. “Ślepa nienawiść i zemsta doprowadziły do tego, co się wydarzyło w Glinciszkach i Dubinkach” – powiedziała posłanka na Sejm Litwy Rita Tamašunienė, dodając, że nic podobnego już nigdy więcej nie powinno się wydarzyć.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!