Rząd USA rozważa, czy podjąć ryzyko polityczne oraz militarne i kolejny raz sięgnąć po zapasy amerykańskiej armii, by szybko wysłać Ukrainie broń i amunicję.

Jak podał w czwartek „The New York Times”, administracja prezydenta USA, Joe Bidena, rozważa możliwość dostarczenia Ukrainie bardzo potrzebnej broni i amunicji, sięgając po rezerwy amerykańskiej armii. Gazeta powołuje się na dwóch urzędników rządowych i ważnego senatora.

Co więcej, „NYT” pisze, że Biden miałby zdecydować się na taki krok ze świadomością, że w kasie państwa nie ma już pieniędzy na uzupełnienie zapasów broni i amunicji. Wysłanie kolejnej partii pomocy wojskowej Ukraińcom oznaczałoby zatem osłabienie sił zbrojnych USA. Stąd, administracja Bidena rozważa zarówno polityczne ryzyko takiego działania, jak i kwestie dotyczące gotowości bojowej sił amerykańskich.

Według źródeł gazety, byłby to krótkoterminowy środek, który miałby pomóc ukraińskiej armii do czasu, aż Kongres przełamie trwający od miesięcy impas i zatwierdzi wielki, wielomiliardowy pakiet pomocy dla Ukrainy.

Senator Jack Reed z Partii Demokratycznej potwierdził, że taka opcja jest rozważana. „Wiem, że coś takiego jest na stole” – powiedział przewodniczący senackiej komisji sił zbrojnych, zwolennik zdecydowanego wspierania Ukrainy. Dodał, że poparłby sięgnięcie do magazynów Pentagonu jako środek zaradczy, żeby kupić trochę czasu.

„NYT” pisze, że Stany Zjednoczone od początku rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku dostarczyła Ukrainie pomoc wojskową o wartości około 44,2 mld dolarów. Mniej więcej połowa z tego została zrealizowana w formie tzw. wypłaty prezydenckiej – broń i amunicja zostały wysłany szybko, ponieważ pochodziły z zapasów Pentagonu. Dzięki temu, Ukraińcy nie musieli czekać miesiącami, a nawet latami, aż odpowiednia broń zostanie wyprodukowana. Ostatni transport amerykańskiej pomocy wojskowej miał miejsce w grudniu ub. roku.

Jak pisaliśmy, niedawno w rozmowie z RMF FM amerykanista, prof. Zbigniew Lewicki powiedział, że Ukraina była i pozostanie na peryferiach polityki amerykańskiej, zaś cele Ameryki wynikające z rosyjskiej napaści na Ukrainę zostały już osiągnięte. Kongres USA w końcu przyjmie tak duży pakiet pomocy dla Ukrainy, ale zapewne ostatni raz.

Przypomnijmy, że wczesnym rankiem 13 lutego br. amerykański Senat po całonocnej debacie zagłosował za przyjęciem ustawy o nadzwyczajnych wydatkach obronnych w wysokości 95 mld dolarów, z czego 60 mld dolarów ma zostać przeznaczone na wsparcie dla Ukrainy, a 14 mld dla Izraela. Ustawa trafiła do Izby Reprezentantów, czyli izby niższej amerykańskiego parlamentu. Jej przewodniczący, Mike Johnson z Partii Republikańskiej groził jednak, że nie podda jej pod głosowanie. Johnson skrytykował dokument, twierdząc, że „przemilcza najpilniejszą kwestię”, z którą mierzą się USA, czyli falę migrantów z całego świata, próbujących przedostać się przez południową granicę. Przypomnijmy też, że niespełna tydzień wcześniej Senat USA zagłosował za dalszym procedowaniem ustawy, przewidującej przeznaczenie 60 mld dol. na wsparcie Ukrainy. Jak dotąd, pakiet nie został poddany pod głosowanie w Izbie Reprezentantów. Johnson niedawno oświadczył, że Izba zajmie się tym „w odpowiednim czasie”, gdyż najpierw trzeba zająć się „otwartą granicą USA”.

NYT / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply