Niemiecki koncern Sudzucker wykorzystywał polskich rolników

Według UOKiK, że niemiecki koncern Sudzucker mógł wykorzystywać swoją przewagę negocjacyjną wobec polskich plantatorów buraków cukrowych. Koncern zobowiązał się do zmiany dotychczasowych praktyk.

Dyrektor Delegatury UOKiK w Bydgoszczy Piotr Adamczewski poinformował w poniedziałek, że niemiecki koncern Sudzucker zobowiązał się do zmiany praktyk stosowanych względem polskich plantatorów buraków cukrowych. Dotyczy to sposobu ustalania ceny za buraki oraz terminów płatności za ich dostawę.

Po wprowadzeniu unijnej reformy na rynku cukru i „uwolnieniu” cen na buraki cukrowe, jak wyjaśnia Adamczewski, rolnicy skarżyli się na na to, w jaki sposób niemiecki Sudzucker rozlicza się z nimi za dostarczane buraki. Ponieważ cena buraków miała składać się z części gwarantowanej oraz z tzw. dodatkowej, a sposób ustalania ceny był niejasny, miało to istotny wpływ na rentowność produkcji buraków.

 

Sudzucker jest jednym z czterech producentów cukru w Polsce. Działa na południu naszego kraju, gdzie pozostałe spółki cukrownicze nie posiadają swoich zakładów.

UOKiK przeprowadził w tej sprawie postępowanie, które wykazało, iż niemiecki koncern mógł wykorzystywać swoją przewagę negocjacyjną wobec dostawców buraków cukrowych. W związku z tym urząd nałożył obowiązek na Sudzucker, dotyczący przede wszystkim zwiększenia transparentności kształtowanie ceny. W trakcie postępowania niemiecki koncern dobrowolnie zobowiązał się do zmiany praktyk. Według UOKiK, dzięki temu będzie możliwa poprawa sytuacji rolników i szybkie wyeliminowanie niekorzystnych dla nich praktyk.

Jak ustalono, podczas negocjacji wzorca umownego przedstawiciele polskich rolników otrzymają dokumenty regulujące kwestie związane z późniejszym wyliczeniem ceny. Ponadto, będą mieli prawo uczestniczyć w posiedzeniach wspólnej komisji niemieckich plantatorów i koncernu. Według Adamczewskiego, będą zatem brali bezpośrednio udział w weryfikacji wyliczeń cenowych spółki.

Sudzucker Polska ma też znacząco skrócić termin płatności. Jak powiedział Adamczewski, w przypadku dostarczenia buraków do końca danego miesiąca zapłaci cenę gwarantowaną do 10 dnia kolejnego miesiąca. Natomiast, jeżeli rolnik przywiezie buraki cukrowe po 1 stycznia, to wówczas otrzyma należność w ciągu 14 dni od zakończenia kampanii cukrowniczej, tj. mniej więcej w połowie lutego. To oznacza, że plantatorzy będą czekali na pieniądze od 10 do około 40 dni.

Przeczytaj: Poseł Sachajko (K’15) zawiadamia ABW: niemieckie firmy mogą dążyć do przejęcia polskich cukrowni

PAP / wgospodarce.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply