Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi oświadczył w sobotę, że Ukraina ma prawo do ochrony swojej suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej.

Przemawiając na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa za pośrednictwem łącza wideo, Wang wezwał do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu – informuje portal Microsoft Network. Podkreślił, że Ukraina ma prawo do ochrony swojej suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej. Nazwał porozumienia mińskie „jedynym wyjściem” i wezwał wszystkie strony do pokojowego rozwiązania kryzysu.

Podkreślił, że Ukraina nie powinna być linią frontu rywalizacji między mocarstwami.

Szef MSZ Chin wyraził jednak opinię, że “obawy Rosji powinny być uszanowane”.

Microsoft Network zwraca uwagę, że deklaracja Chin może dziwić, biorąc pod uwagę wcześniejsze stanowiska tego kraju. Przypomnijmy, że Chiny i Rosja w dniu otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich ogłosiły partnerstwo „bez ograniczeń”, wspierając się nawzajem w sporach z Ukrainą i Tajwanem, obiecując dalszą współpracę. Wcześniej Rosja i Chiny we wspólnym oświadczeniu wezwały wszystkie państwa do “wzmocnienia dialogu i wzajemnego zaufania”.

Zobacz także: MSZ Rosji: Xi Jinping nie poprosił o nieatakowanie Ukrainy w czasie igrzysk w Pekinie, to operacja informacyjna CIA

Premier Wielkiej Brytanii zadeklarował w niedzielę, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania będą dążyć do odcięcia rosyjskich firm od dostępu do dolarów amerykańskich i funtów brytyjskich na międzynarodowych rynkach, jeśli Rosja dokona inwazji na Ukrainę.

Przypomnijmy, że w piątek ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter stwierdził, że Rosja zgromadziła od 169 do 190 tysięcy żołnierzy na Ukrainie (chodzi o anektowany Krym) i w pobliżu jej granic.

W piątek podczas wystąpienia w Białym Domu, prezydent USA Joe Biden powiedział, że Stany Zjednoczone mają podstawy sądzić, że Rosja w ciągu najbliższych dni zaatakuje Kijów. Jego zdaniem, mamy do czynienia „z szybko eskalującym kryzysem”.

Przypomnijmy, że Biały Dom podjął także decyzję o wysłaniu do Polski kolejnych 3 tysięcy amerykańskich żołnierzy w związku ze wzrostem napięcia wokół Ukrainy. Szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że będą stacjonować w południowo-wschodniej części Polski.

Zobacz także: Rzecznik Putina oskarża państwa zachodnie o prowokacyjne zachowanie

msn.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply