Według ministra-członka Rady Ministrów Łukasza Schreibera nie można wykluczyć zmiany konstytucji w kwestii aborcji. Mówił o tym w kontekście pytania o możliwość wpisania do ustawy zasadniczej tzw. kompromisu aborcyjnego.

Łukasz Schreiber, przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów oraz sekretarz Rady Ministrów w opublikowanym w środę wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” mówił m.in. o kwestii ochrony dzieci poczętych w kontekście październikowego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, zakazującego tzw. aborcji eugenicznej. Orzeczenie do tej pory nie zostało opublikowane, choć termin minął już miesiąc temu.

Schreibera zapytano, czy PiS „zmierzy się” z propozycją ustawy przedstawioną przez prezydenta Andrzeja Dudę. Polityk przyznał, że jest to „jeden z wariantów”. Zaznaczył, że najpierw TK musi wydać pisemne uzasadnienie orzeczenia.

 

„Od tego będą zależały dalsze kroki. W moim przekonaniu może nawet zajść konieczność zmiany konstytucji” – powiedział minister. Dopytywany, czy PiS będzie chciał wpisać do konstytucji tzw. kompromis aborcyjny w postaci dotychczasowej, odpowiedział: „Tego nie przesądzam, mówię jedynie, co będzie moim zdaniem możliwe”.

Na pytanie, czy wyobraża sobie, że wymagana większość 307 posłów poprze takie rozwiązanie przyznał, że jego wyobraźnia „ma swoje granice”. Zaznaczył, że w tej kwestii mówi za siebie, a nie w imieniu klubu PiS, „bo różnica zdań w nim istnieje”.

Schreiber twierdzi, że jest „zwolennikiem jak najszerszej ochrony życia”, ale sam nie popiera inicjatywy innych posłów w sprawie jej zwiększenia i nie ukrywa, że jest względem niej krytyczny.

„(…) wiem, że większość obywateli obstaje za tzw. kompromisem aborcyjnym. Są kwestie, których przeforsowanie wbrew przytłaczającej większości jest trudne i niekorzystne. Dlatego nie podpisałem się pod wnioskiem do TK w sprawie zgodności tzw. przesłanki eugenicznej z konstytucją. Uważam, że wyrok TK w tej sprawie nie pomoże realnej ochronie życia. W mojej ocenie podpisujący się pod tym wnioskiem popełnili błąd. Natomiast trudno mieć pretensje do sędziów, bo ich rolą nie jest branie pod uwagę względów politycznych. Oni mają interpretować konstytucję, a tu istnieje jasna wykładnia i doprecyzowana w linii orzeczniczej” – powiedział Schreiber.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak pisaliśmy, tydzień temu Parlament Europejski głosami 2/3 posłów, w tym z PO i Lewicy, poparł rezolucję autorstwa eurolewicy, w której skrytykowano orzeczenie TK przeciwko tzw. aborcji eugenicznej, wezwano KE do interwencji w tej sprawie i wyrażono poparcie dla proaborcyjnych protestów w Polsce. Według rezolucji, Polska zakazując tzw. aborcji eugenicznej narusza prawa człowieka.

Czytaj również: Prezes TK krytykuje rezolucję Europarlamentu, potępiającą „zakaz prawa do aborcji w Polsce”

Trybunał Konstytucyjny 22 października orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis straci moc wraz z publikacją wyroku, ale ten nie został jak dotąd ogłoszony.

Dziennik.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Tutejszym
    Tutejszym :

    “PiS ma na rękach krew polskich dzieci.”
    Na naukę języka polskiego dla Ciebie już jest za późno.
    Na anty polskiego trolla jesteś za głupi.
    Czy aby dupa na miejsce głowy Tobie nie wskoczyła.
    Zakładam że jesteś podły a nie głupi.
    “PiS ma na rękach krew polskich dzieci.” – rozwiń tą “myśl”.

    • Kojoto
      Kojoto :

      No proszę – pod artykułem pokazującym jeden z niezliczonych przykładów tego, że PiSuar nie zamierza zakończyć mordowania dzieci. Niejaki “tutejszym” z braku argumentów wyzywa mnie za stwierdzenie faktu… kto tu jest trollem….