Jak oświadczył francuski prezydent Emmanuel Macron, w 2024 roku „swoboda kobiet w zakresie aborcji stanie się nieodwracalna”.

Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył, że jeszcze przed końcem 2023 roku projekt ustawy konstytucyjnej, mający zagwarantować „prawo do aborcji” we francuskiej konstytucji, zostanie przesłany do Rady Stanu i przedstawiony rządowi. Macron dodał, że w 2024 roku swoboda kobiet w zakresie aborcji „stanie się nieodwracalna”.

Wpisanie aborcji do konstytucji Francji popiera proprezydencka większość w parlamencie, a także lewica.

 

Decyzja francuskiego prezydenta jest kontynuacją prac zainicjowanych przez izbę niższą parlamentu, w reakcji na postanowienie amerykańskiego Sądu Najwyższego z czerwca 2022 roku, uchylające tzw. konstytucyjne „prawo” do aborcji. W listopadzie ub. roku Zgromadzenie Narodowe przeważającą większością głosów opowiedziała się za projektem ustawy o wpisaniu do konstytucji „prawa do dobrowolnego przerwania ciąży”.

Z kolei w marcu br. Macron obiecał, że francuska konstytucja zostanie zmieniona i że trafią do niej proaborcyjne zapisy. Jak twierdził, miałby to być „uniwersalny wyraz solidarności z kobietami, których prawo do aborcji zostało naruszone”.

We Francji musiałoby zostać przeprowadzone referendum w tej sprawie lub ustawa musiałaby zyskać odpowiednio dużą większość w parlamencie. Według francuskiego dziennika „Le Monde”, prezydent Macron nie zdecyduje się na referendum, lecz na zorganizowanie w Wersalu Kongresu, czyli posiedzenia Zgromadzenia Narodowego i Senatu.

Niewymienieni z nazwiska współpracownicy Macrona tłumaczą, że kampania referendalna zapewniłaby obrońcom dzieci poczętych „platformę całkowicie nieproporcjonalną do tego, co faktycznie reprezentują”. Politico dodaje, że za wpisaniem „prawa do aborcji” do konstytucji opowiada się ponad 80 proc. Francuzów.

Jak podał serwis France24, powołując się na dane rządowe, w 2022 roku aborcji dokonało nie mniej niż 234 tys. kobiet.

Przypomnijmy, że na początku 2022 roku Emmanuel Macron zaapelował do europosłów o dopisanie „prawa do aborcji” do Europejskiej Karty Praw Podstawowych. Część mediów zwracała wówczas uwagę, że wypowiedź Macrona miała miejsce dzień po tym, gdy nową przewodniczącą Parlamentu Europejskiego została Roberta Metsola z Malty, która znana była m.in. jako zadeklarowana przeciwniczka aborcji.

Przeczytaj: Papież Franciszek: aborcja to zabójstwo, małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny

Przypomnijmy, że przyjęta przez francuski parlament latem 2021 roku ustawa „bioetyczna” m.in. umożliwia in vitro wraz z prawami rodzicielskimi dla par lesbijskich, ułatwia nieletnim dziewczętom zabijanie dzieci poczętych, liberalizuje dostęp do badań nad komórkami macierzystymi i otwiera drogę do tworzenia chimerycznych embrionów zwierzęco-ludzkich.

Politico.eu / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply