Litewski Sąd Konstytucyjny nie zajmie się wnioskiem AWPL-ZChR ws. naruszeń podczas wyborów parlamentarnych i tego, czy wpływ miała na to wymierzona w polską partię akcja litewskiego dziennikarza.

W czwartek litewski Sąd Konstytucyjny odmówił przyjęcia do rozpatrzenia zapytania posłów odnośnie tego, czy zorganizowana przez Andriusa Tapinasa akcja przeciwko Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związkowi Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) naruszyła Ustawę o wyborach do sejmu Litwy. Sąd uznał, że parlament przekroczył określony w ustawie termin 72 godzin od oficjalnego ogłoszenia wyników wyborów sejmowych.

„Sąd Konstytucyjny stwierdził, że sejm przekroczył określony ustawowo maksymalny termin 72 godzin (3 dni) do złożenia takowego zapytania” – głosi komunikat Sądu Konstytucyjnego, cytowany przez L24.lt.

 

Przedstawiciele AWPL-ZChR twierdzą, że termin został przekroczony z powodu niewłaściwych decyzji przewodniczącego litewskiego parlamentu, Viktorasa Pranckietisa.

Jak pisaliśmy wcześniej, we wtorek posłowie litewskiego parlamentu zajmowali się w trybie pilnym drugim czytaniu wnioskiem Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin o zwrócenie się do Sądu Konstytucyjnego RL w sprawie rażących naruszeń podczas wyborów parlamentarnych. Według polityków i działaczy AWPL-ZChR, Ustawę o wyborach sejmowych w rażący sposób naruszyła akcja zainicjowana przez dziennikarza, działacza społecznego Andriusa Tapinasa. Miała ona też zaszkodzić polskiej partii, przeszkadzając w przekroczeniu progu wyborczego i w efekcie ograniczając jej reprezentację w parlamencie. Sam Tapinas twierdził, że nie naruszył żadnych aktów prawnych, a zainicjowana przez niego akcja nie może być utożsamiana z kampanią polityczną.

„Nad tym wnioskiem Sejm miał pochylić się po upływie 48 godzin po ogłoszeniu wyników wyborów. Nasza partia – Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin złożyła skargę w porę, ale przewodniczący Sejmu, nie wypełniając swoich obowiązków, nie poinformował posłów i nie zwoływał posiedzeń. To dziś pragnę podziękować, że przynajmniej dzisiaj rozpatrujemy ten projekt wniosku i liczymy na to, że będzie zapewnione prawo do obrony” – powiedziała przed wtorkowym głosowaniem Rita Tamašunienė, minister spraw wewnętrznych, poseł z frakcji AWPL-ZChR, cytowana przez L24.lt.

Tamašunienė podkreślała też, że w czasie kampanii wyborczej na Litwie „szeroko zakrojona akcja „Laisvės TV” miała decydujący wpław na wyborcę”. Jej zdaniem było to wykorzystaniem luki prawnej, żeby prowadzić „oszczerczą kampanię” przeciwko AWPL-ZChR i „często” podawać informacje niezgodne z rzeczywistością, przy braku reakcji ze strony Głównej Komisji Wyborczej.

Gdyby Sąd Konstytucyjny potwierdził, że naruszenia prawa wyborczego miały miejsce i że posiadały decydujący wpływ na przekroczenie progu przez polską partię, to AWPL-ZChR poprosiłoby o ponowny podział mandatów w okręgu wielomandatowym.

Jak informowaliśmy, w sobotę 31 października litewska Główna Komisja Wyborcza rozpatrzyła skargę Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) w sprawie przedwyborczej inicjatywy dziennikarza Andriusa Tapinasa i „Laisvės TV”, skierowanej przeciwko tej partii. GKW uznała tę publikację za negatywną reklamę polityczną. Nie dopatrzyła się w tym jednak rażących naruszeń ordynacji wyborczej. Podjęto decyzję o przekazaniu zebranych materiałów na temat działań dziennikarza i „Laisvės TV” do Komisji Etyki Informacji Publicznej.

GKW odrzuciła zarazem wniosek AWPL-ZChR o unieważnienie wyników wyborów do Sejmu w okręgu wielomandatowym. Tomaszewski zapowiedział zaskarżenie tej decyzji. Polska patia zwróciła się ws. unieważnienia wyników wyborów do Sejmu w okręgu wielomandatowym i okręgu jednomandatowym Ponary-Grzegorzewo również do prezydenta Gitanasa Nausėdy i do Sejmu.

PRZECZYTAJ: Wybory parlamentarne na Litwie. Renata Cytacka ujawnia nieprawidłowości i oszustwa wyborcze

AWPL-ZChR chciała, żeby sprawą zajął się litewski Sąd Konstytucyjny i orzekł, czy podczas wyborów w wielomandatowym okręgu wyborczym przeprowadzona przez Tapinasa i spółkę pożytku publicznego „Laisvės TV”, „zakrojona na szeroką skalę kampania informacyjna porzez rozpowszechnianie wydanej w nakładzie 300 tys. egzemplarzy publikacji „Viso gero, Valdemarai?” nie naruszyła ordynacji wyborczej w sprawie oznaczania reklamy politycznej i agitacji, wskazując źródła finansowania i wyraźnie odróżniając je od innych informacji rozpowszechnianych w okresie działalności politycznej”.

Czytaj również: Litewski konstytucjonalista: prawo AWPL-ZChR do obrony na drodze sądowej jest ograniczane

wilnoteka.lt / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply