Kryzys polityczny we Włoszech. Premier Conte zapowiedział dymisję

Premier Włoch Giuseppe Conte mocno skrytykował wicepremiera Matteo Salviniego, zarzucając mu doprowadzenie do kryzysu rządowego i rozpadu koalicji. Zapowiedział, że w obecnej sytuacji niezwłocznie złoży dymisję.

We wtorek na forum Senatu Włoch premier Giuseppe Conte zabrał głos w sprawie kryzysu koalicyjnego we włoskim rządzie. Niespełna dwa tygodnie temu wicepremier i szef MSW Matteo Salvini oświadczył, że jego partia, Liga, nie jest już w stanie dalej współpracować z Ruchem 5 Gwiazd i zaapelował o rozpisanie przedterminowych wyborów.

Conte w swoim wystąpieniu wyraźnie obwiniał siedzącego obok Salviniego o doprowadzenie do kryzysu rządowego. Postawił mu szereg zarzutów, m.in. „poważny brak kultury konstytucyjnej”, nieodpowiedzialne działania, złamanie umowy koalicyjnej i kierowanie się „prywatnymi i partyjnymi interesami”, po czym powiedział, że „trwający kryzys zagraża działalności tego rządu, która w tym miejscu się zatrzymuje”. Następnie dodał, że zaraz po debacie uda się do prezydenta, by złożyć dymisję na jego ręce.

 

Podczas swojego przemówienia premier ostrzegał przed „poważnymi konsekwencjami” decyzji Salviniego, która jego zdaniem naraża Włochy na „duże ryzyko” i “spiralę niepewności politycznej i finansowej”, m.in. w związku z toczącymi się na forum UE negocjacjami. Conte uważa, że impulsem dla lidera Ligi było zwycięstwo tej partii w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, który zaraz po nich rozpoczął operację “dystansowania się od rządu i szukania pretekstu, by go opuścić”. Poruszył też wątek domniemanego finansowania partii Salviniego przez Rosjan, wypominając mu, że musiał zamiast niego przyjść do Senatu i tłumaczyć tę sprawę.

Jak pisaliśmy, konflikt tlący się od dawna w koalicji prawicowej Ligi i antysystemowego Ruchu Pięciu Gwiazd (M5S) zaostrzył się na początku sierpnia, po głosowaniu w Senacie nad projektem M5S mającym zablokować budowę kolei szybkich prędkości między Włochami a Francją. Koalicjant Ligi uznał tę budowę za zbyt kosztowną i niepotrzebną. Ugrupowaniu Matteo Salviniego, które popiera dokończenie budowy, udało się przekonać większość senatorów do odrzucenia tego projektu. Jak podawała PAP, zdaniem włoskich mediów po tym głosowaniu napięcia w koalicji „sięgnęły zenitu”.

Początkowo informowano, że Salvini zażądał rekonstrukcji rządu, jednak w czwartek po południu Liga oświadczyła, że w obecnej sytuacji „jedyną alternatywą” są nowe wybory. Jednocześnie zaprzeczano, że Liga żąda natychmiastowej dymisji premiera. Niedługo po tym Salvini oświadczył jednak, iż powiedział premierowi, że koalicja z M5S uległa rozpadowi a „prawo wyboru należy oddać wyborcom”, dodając, że jego partia złoży wniosek o wotum nieufności wobec Conte. Przyspieszone wybory mogą odbyć się najwcześniej w październiku, a może je rozpisać tylko prezydent Włoch. W razie upadku obecnego gabinetu prezydent może też powierzyć misję tworzenia nowego rządu innemu politykowi, który musiałby przekonać do siebie większość parlamentarną. Zwracano uwagę, że prezydent Mattarella może być skłonny do takiego posunięcia w związku z pracami nad przyszłorocznym budżetem zaplanowanymi na wrzesień.

Dodajmy, że obecnie we Włoszech największym poparciem w sondażach cieszy się Liga, na którą chce głosować około 38 proc. Włochów. To dwa razy więcej, niż ugrupowanie to zebrało w zeszłorocznych wyborach.

rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply