Szef rządu Niemiec Olaf Scholz zadeklarował, że już podejmuje działania, by uniezależnić swój kraj od dostaw surowców z Rosji. Nastąpi to jednak w długiej perspektywie.
W wywiadzie dla państwowego nadawcy niemieckiego Scholz stwierdził – “Teraz podejmuje decyzje niezbędne żeby stać niezależnymi w długofalowej perspektywie” – zacytowała agencja informacyjna Interfax. Wyraził przy tym przekonanie, że Niemcy bez problemu przejdą przez rozpoczynającą się zimę utrzymując swój przemysł w normalnym działaniu.
Według Scholza Berlin liczy na nowe kanały importu surowców. Jednocześnie kanclerz uważa, że nie będzie już możliwe osiągnięcie taki ich cen, jakie istniały przed konfliktem na Ukrainie.
Kanclerz RFN ukazywał jednak długofalowe odchodzenie rosyjskich surowców w kontekście polityki klimatycznej i odchodzenia od uzyskiwania energii z kopalin – „Począwszy od 2045 roku chcemy być całkowicie neutralni klimatycznie i produkować naszą energię całkowicie bez gazu ziemnego, węgla czy ropy”.
Kanclerz wypowiedział się szerzej na temat relacji z Rosją. Powiedział, że po zakończeniu konfliktu ukraińskiego jest gotów wrócić do negocjacji z Rosją – “Jesteśmy gotowi do negocjacji z Rosją w sprawie kontroli zbrojeń w Europie, rozmawialiśmy o tym jeszcze przed konfliktem i to stanowisko się nie zmieniło”.
Scholz potwierdził, że Niemcy nadal będą udzielać Ukrainie pomocy. Według doniesień mediów, na początku tego tygodnia Bundeswehra przekazała Kijowowi 20 kołowych pojazdów opancerzonych Dingo i dwa ciągniki M1070 Oshkosh. Przygotowywane jest do wysyłki 18 kołowych samobieżnych jednostek sprzętu artyleryjskiego ACS RCH-155, samochodów, czujników przeciwdronowych.
W wywiadzie kanclerz zaznaczył, że Berlin będzie zabiegał o zapobieżenie bezpośredniemu konfliktowi między NATO a Rosją. „Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec bezpośredniej wojnie między Rosją a NATO. W takim konflikcie byliby tylko przegrani na całym świecie” – powiedział Scholz.
Czytaj także: Scholz: Niemcy chcą być gwarantem bezpieczeństwa Europy
interfax.ru/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!