Palestyńscy bojownicy przetrzymują dużą liczbę izraelskich jeńców, w tym dowódców – oświadczył w sobotę przedstawiciel polityczny Hamasu, Saleh al-Aruri. Podkreślił, że Hamas jest gotowy “na każdy scenariusz”.

Saleh al-Aruri rozmawiał z arabskojęzyczną stacją Al Jazeera. Przekazał, że grupa przetrzymuje dużą liczbę izraelskich jeńców, w tym dowódców. Wyraził opinię, że Hamas ma wystarczającą liczbę izraelskich jeńców, aby zmusić Izrael do uwolnienia wszystkich Palestyńczyków przebywających w izraelskich więzieniach. Opublikowane w mediach społecznościowych zdjęcia sugerują, że w ręce Hamasu mógł dostać się m.in. izraelski generał Nimrod Aloni. Aloni był dowódcą izraelskiej Dywizji Gazy do sierpnia 2022 r.

“Ufamy, że ruch oporu wyzwoli całą ziemię palestyńską i zapanuje solidarność w Palestynie i na całym świecie w obronie Al-Aksa” – powiedział. Odniósł się do meczetu we wschodniej Jerozolimie, który kilka dni wcześniej temu był szturmowany przez żydowskich osadników.

“To czas na wzięcie udziału w ruchu oporu. W zeszłym roku straciliśmy ponad 200 męczenników. Wzywam wszystkich Palestyńczyków i młodych ludzi, by ogłosili zwycięstwo nad Izraelem” – oświadczył.

Podkreślił, że palestyńscy bojownicy spodziewali się reakcji Izraela. Potępił też niedawne najazdy izraelskich osadników na meczet Al-Aksa.

W sobotę w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, które mają przedstawiać porwanych izraelskich cywilów wywożonych do Strefy Gazy. Niepotwierdzone doniesienia mówią o 52 porwanych osobach.

Opublikowane w mediach społecznościowych zdjęcia sugerują, że w ręce Hamasu mógł dostać się także izraelski generał Nimrod Aloni. Aloni był dowódcą izraelskiej Dywizji Gazy do sierpnia 2022 r.

Czytaj: BBC: wywiad Izraela nie przewidział ataku Hamasu. Władze wszczynają dochodzenie

Hamas przeprowadził w sobotę rano największy do paru lat atak rakietowy na terytorium Izraela, połączony z atakami uzbrojonych bojowników na obszary graniczące ze Strefą Gazy. Ogłoszono też rozpoczęcie nowej operacji wojskowej przeciwko Izraelowi.

W nad ranem niemal na całym terytorium południowego Izraela zawyły syreny alarmowe, ostrzegające przed atakiem rakietowym. Odgłosy rakiet i eksplozji słyszano w rejonach, położonych w pobliżu Strefy Gazy, a nawet Tel Awiwu, położonego 80 km na północ. Mieszkańców wezwano do pozostania w schronach, a mieszkańców rejonu Strefy Gazy, by nie wychodzili z domów. Jedna z rakiet spadła bezpośrednio na Tel Awiw.

Podano też, że w południowej części Izraela pewna liczba „palestyńskich terrorystów” przeniknęła na izraelskie terytorium. Część z nich miała dostać się na izraelskie terytorium na paralotniach lub drogą morską.

Rzecznik sił zbrojnych Izraela kontradmirał Daniel Hagari przekazał, że w sobotę od rana w kierunku Izraela wystrzelono co najmniej 2200 rakiet. Siły Obronne Izraela oświadczyły, że rozpoczęły operację “Żelazne Miecze” w odpowiedzi na atak Hamasu. Izraelskie wojsko przeprowadziło serię ataków powietrznych na cele w Strefie Gazy.

Przeczytaj: Izrael przeprowadził naloty na obóz dla uchodźców na Zachodnim Brzegu Jordanu [+VIDEO]

Czytaj również: Dziecko zginęło w izraelskim szturmie na palestyński obóz dla uchodźców

reuters.com / wnp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply