Francuscy sędziowie wydali nakazy aresztowania prezydenta Syrii Baszara al-Asada, jego brata Mahera al-Asada i dwóch innych wyższych urzędników w związku z podejrzeniem użycia zakazanej broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej w Syrii.

Jak przekazała w środę agencja prasowa Reuters, francuscy sędziowie wydali nakazy aresztowania prezydenta Syrii Baszara al-Asada, jego brata Mahera al-Asada i dwóch innych wyższych urzędników w związku z podejrzeniem użycia zakazanej broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej w Syrii.

Nakazy aresztowania są następstwem dochodzenia karnego w sprawie ataków chemicznych w mieście Douma i dystrykcie Wschodniej Ghouty w sierpniu 2013 r., w których zginęło ponad 1000 osób. Jest to pierwszy międzynarodowy nakaz aresztowania wydany wobec głowy państwa syryjskiego. Syria zaprzecza używaniu broni chemicznej. Prezydencja syryjska i ministerstwo informacji nie odpowiedziały na prośbę o komentarz.

Sędziowie z wydziału ds. zbrodni przeciwko ludzkości Trybunału w Paryżu wydali łącznie 11 nakazów aresztowania za przestępstwa popełnione przez syryjskich urzędników.

W październiku francuscy sędziowie wydali nakazy aresztowania dwóch byłych ministrów obrony w związku z zamachem bombowym w 2017 r., w wyniku którego zginął Francuz pochodzenia syryjskiego w jego domu w Daraa.

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział we wtorek, że atak Hamasu był traumatyczny dla Izraela, ale był także katastrofą dla narodu palestyńskiego.

„Hamas nie reprezentuje narodu palestyńskiego” – powiedział Macron reporterom w czasie spotkania z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem w Ramallah na Zachodnim Brzegu. France24 pdkresla, że nastąpiło ono po spotkaniu z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu w Jerozolimie. Francuski przywódca zaproponował utworzenie regionalnej i międzynarodowej koalicji do walki z grupami terrorystycznymi, a także wznowienie procesu pokojowego to jest negocjacji między władzami pod przywództwem Abbasa i Izraelem. 

Prezydent Francji Emmanuel Macron przybył we wtorek rano do Tel Awiwu, aby spotkać się z izraelskim prezydentem Izaakiem Herzogiem, a potem spotkał się z premierem Binjaminem Netanjahu, byłym ministrem obrony Izraela Bennym Ganc i przywódcą opozycji Jairem Lapidem.

Jeszcze przed wylotem na Bliski Wschód Marcon udzielił w Pałacu Elizejskim w wywiadu, w którym powiedział, że „nie ma żadnego uzasadnienia” dla bombardowań, twierdząc, że zawieszenie broni przyniesie Izraelowi korzyści. Uznając prawo Izraela do samoobrony, „namawiamy go, aby zaprzestał bombardowań” Strefy Gazy– powiedział.

Francuski przywódca odkreślił jednak także, że Francja „zdecydowanie potępia” „terrorystyczne” działania Hamasu. Francja – podobnie jak Izrael, USA, Wielka Brytania i inne kraje zachodnie – uważa Hamas za organizację terrorystyczną. Zapytany, czy chciałby, aby inni przywódcy – w tym w USA i Wielkiej Brytanii – przyłączyli się do jego wezwań do zawieszenia broni, odpowiedział: „Mam nadzieję, że tak się stanie” – zacytowało BBC.

Macron był jedynym przywódca zachodnim, który wcześniej sugerował możliwość podjęcia zbrojnych działań przeciwko Hamasowi w sojuszu z innymi państwami zachodnimi.

Kresy.pl/Reuters

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply