W wywiadzie dla portalu Deutsche Welle Christian Moelling przekonywał, że Polska nie jest zadowolona z systemów, które kupiła od firm z Korei Południowej.

W środowym wywiadzie dla portalu Deutsche Welle Christian Moelling z Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej przekonywał, że Polska nie jest zadowolona z systemów, które kupiła od firm z Korei Południowej.

„Polska nie jest zadowolona z systemów, które kupiła od firm z Korei Południowej. A w Europie generalnie mamy rosnące zapotrzebowanie na czołgi, które będą szybko dostępne. Pojawia się więc możliwość nowej współpracy, która będzie o wiele bardziej realistyczna i zakładać będzie działania już w najbliższej przyszłości. Potrzebny jest dalszy rozwój Leoparda 2, bo także Niemcy potrzebują czołgu na najbliższą przyszłość. Zarówno Polska, jak i Francja mogłyby odegrać rolę w tym projekcie. Może w tym pomóc presja czasowa. Dużo złożonych kwestii można odłożyć na bok i skupić się na tym co najbardziej istotne, czyli na tym co może nam przynieść sprawnie działający czołg za sześć lat” – twierdzi.

W związku ze zmianą administracji marszałek Szymon Hołownia powiedział, że umowy podpisane przez ustępujący rząd mogą zostać przejrzane. Według The Korea Herald wzbudza to niepokój w Korei Południowej.

Po tym, jak nowa administracja w Polsce zasugerowała unieważnienie wcześniejszych umów, południowokoreańska agencja ds. zakupów broni oświadczyła we wtorek, że wraz z innymi zainteresowanymi ministerstwami „ściśle monitoruje” rozwój sytuacji i możliwy wpływ na tamtejszy przemysł.

Choi Kyung-ho, rzecznik Administracji Programu Nabytków Obronnych rządu Korei Południowej, powiedział The Korea Herald, że jego zdaniem wycofanie się z umowy byłoby dla Polski „trudną decyzją”.

„Biorąc pod uwagę klimat międzynarodowy w Europie, a konkretnie wojnę na Ukrainie, nie sądzę, aby Polska zdecydowała się na rezygnację z kontraktu, pomimo zmiany rządu w Warszawie” – powiedział, dodając, że na razie nie ogłoszono żadnych zmian, przy czym umowa jest kontynuowana przez obie strony.

Inny urzędnik agencji ds. pozyskiwania broni wyjaśnił, że w tej chwili rząd niewiele może zrobić. „Będziemy musieli poczekać i zobaczyć. Decyzja, co będzie dalej, zależy od Polski” – informuje portal.

Zobacz też: Die Welt: Niemieccy czołgiści na Litwie zostaną bez czołgów

Przypomnijmy, rząd PiS zawarł „umowę ramową” na dostawę 152 armatohaubic Krab, jednocześnie obarczając swoich następców odpowiedzialnością za ewentualne niepodpisanie realnej umowy. Wszystko stało się krótko po tym, jak zawarto umowę wykonawczą na 152 haubice K9.

Kresy.pl/Deutsche Welle/The Korea Herald

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz