Doradca Prezydenta RP uważa, że Kaczyński powinien odejść z polityki

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek uważa, że po wyborach parlamentarnych lider PiS Jarosław Kaczyński powinien przejść na polityczną emeryturę.

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek uważa, że po wyborach parlamentarnych lider PiS Jarosław Kaczyński powinien przejść na polityczną emeryturę, powiedział to w cytowanym przez Rzeczpospolitą wywiadzie dla Radia Zet.

Na pytanie, czy Jarosław Kaczyński powinien przejść na emeryturę polityczną, Mastalerek odpowiedział: „Tak”.

Udzielił także twierdzącej odpowiedzi na pytanie, czy PiS poniósł porażkę w tej kampanii wyborczej.

Mastalerka zapytano także, czy możliwa jest współpraca prezydenta Andrzeja Dudy z premierem rządu utworzonego przez siły opozycji. „Aby Polska dobrze funkcjonowała, musi być współpraca” – odpowiedział.

W czwartek Kancelaria Prezydenta poinformowała, że w przyszłym tygodniu prezydent Andrzej Duda spotka się z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w X kadencji Sejmu. Spotkania, na zaproszenie prezydenta, zaplanowano na wtorek i środę, tj. 24-25 października. Zaznaczono, że nie będzie osobnych konsultacji z PiS.

„Spotkania odbędą się osobno z każdym z komitetów wyborczych, w kolejności zgodnej z wynikami osiągniętymi przez te komitety w wyborach” – napisano w komunikacie.

Tymczasem dziennikarze RMF FM ustalili, że niezależnie od tego, prezydent zwoła pierwsze posiedzenie Sejmu dopiero po święcie niepodległości 11 listopada. W tym roku przypada ono w sobotę, a zatem będzie to zapewne poniedziałek-wtorek 13-14 listopada, w ostatnim możliwym terminie.

Według RMF, w ten sposób Duda chce dać PiS jak najwięcej czasu na poszukiwanie koalicjantów, względnie przeciąganie pojedynczych posłów opozycji na swoją stronę, by utrzymać władzę. Jednocześnie zaznaczono, że partia Jarosława Kaczyńskiego i rząd Mateusza Morawieckiego mogą teoretycznie wykorzystać ten czas także na zabezpieczenie dokumentów i ostatnie zatrudnianie działaczy. Część polityków zwycięskiego obozu centrolewicowego zaczęła już oskarżać PiS o rozpoczęcie niszczenia dokumentów.

Dodajmy, że w środę doszło do niezapowiadanej wizyty premiera Morawieckiego w Pałacu Prezydenckim. Miał on, według ustaleń RMF FM, usłyszeć od prezydenta zapewnienie, że to kandydat PiS jako pierwszy otrzyma misję tworzenia rządu.

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz pozytywnie ocenił inicjatywę prezydenta w sprawie zorganizowania konsultacji z klubami parlamentarnymi. Poseł ludowców Marek Sawicki w wyraził zadowolenie z tego, że „prezydent poszedł po rozum do głowy”. Liczy na to, że dzięki temu obóz centrolewicowy szybciej przejmie władzę i m.in. doprowadzi do odblokowywania środków unijnych.

Sawicki podkreślił, że na spotkanie powinni iść obaj liderzy Trzeciej Drogi, czyli zarówno Władysław Kosiniak-Kamysz, jak i lider Polski 2050, Szymon Hołownia. Dodał, że będzie ich zachęcał do tego, aby zażądali od prezydenta Dudy natychmiastowego wycofania wniosku z Trybunału Konstytucyjnego ws. ustawy o Sądzie Najwyższym.

Jak pisaliśmy, w środę radio RMF FM ujawniło szczegóły rozmów wewnątrz potencjalnej przyszłej centrolewicowej koalicji rządzącej, dotyczących podziału ministrów. Platforma Obywatelska zamierza przejąć kontrolę przede wszystkim nad resortami siłowymi, czyli ministerstwem obrony oraz spraw wewnętrznych, PSL zależy na ministerstwach klimatu, rolnictwa oraz gospodarki, Lewicy na ministerstwach edukacji i zdrowia, zaś Polska 2050 Szymona Hołowni chce mieć swojego ministra spraw zagranicznych. Szefową MSZ miałaby zostać Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050) – radykalna zwolenniczka koncepcji Giedroycia oraz przekształcenia UE w ideologiczną dyktaturę, a zarazem krytyczna względem zdecydowanego wspierania Polaków na Kresach czy pamięci o rzezi wołyńskiej.

Kresy.pl/Rzeczpospolita

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply