Polska nadal nie zwraca się o relokację uchodźców przez UE. Ale ponagla Brukselę w sprawie pomocy finansowej – pisze “Deutsche Welle”.

Jak podkreśla “DW”, w UE nie ma obecnie przepisów, które w przypadku napływu dużego uchodźców zezwalałyby na “automatyczne” ich rozdzielenie pomiędzy kraje unijne – takie rozwiązanie było od kilku lat blokowane m.in. przez Polskę.

Niemiecki tytuł podkreśla, że mimo wszystko obecnie “dyplomaci wielu krajów Unii zapewniają o gotowości swych stolic do udziału w dobrowolnej relokacji”.

Jednak Polska wciąż nie wniosła o taki koordynowany na poziomie UE rozdział uchodźców z Ukrainy. Obecnie mogą oni dzięki przepisom o “ochronie tymczasowej” podróżować po całej UE, otrzymując prawo do rocznego pobytu (z dostępem do rynku pracy, ochrony zdrowia i edukacji) w każdym kraju Unii, dokąd się udadzą.

Jak podkreśla “DW”, trwa zatem “naturalna relokacja” bez odgórnej koordynacji, ale “Polacy na forum UE zabiegają o rozwiązania finansowe skrojone pod scenariusz, że większość uchodźców zostanie w Polsce”.

“– Nie chcemy tworzyć obozów dla uchodźców – regularnie powtarzają polscy przedstawiciele w Brukseli, ponaglając Komisję Europejską do przyspieszenia prac nad długofalowym wsparciem finansowym dla integrowania Ukraińców” – czytamy na łamach “DW”.

Polscy przedstawiciele przy UE mają podnosić m.in. że “dostęp ukraińskich kobiet do rynku pracy nie może skutecznie zadziałać, dopóki nie będzie rozwiązania co do opieki nad ich dziećmi”, dlatego, jak twierdzą, “trzeba tworzyć miejsca w żłobkach, przedszkolach, szkołach podstawowych, szkołach średnich”.

Jak informowaliśmy, Komisja Europejska zapewnia, że Polska może szybko wykorzystać na rzecz uchodźców z Ukrainy ponad 2 miliardy euro. Serwis zaznacza przy tym, że „także Polska musi wykonać swoją pracę”. Część środków to niewykorzystane fundusze z budżetu na lata 2014-2021, a część pochodzi z przekierowania funduszy, które nie zostały jeszcze zakontraktowane np. w tym roku. Według stacji, Polska miałaby zatem przejrzeć niewykorzystane fundusze i sprawdzić, które projekty można przekierować na cele związane z uchodźcami. Wiadomo też, że polski rząd musi przedstawić konkretne potrzeby, czego jeszcze nie zrobił. 

Jednak według polskiego ambasadora Andrzeja Sadosia Bruksela powinna w budżecie UE stworzyć „nową strukturę finansową” ułatwiającą wydatkowanie pieniędzy – od szkolnictwa po kwaterunek. Jako przykład wskazywany jest specjalny fundusz uchodźczy dla Turcji, który wynosi dziewięć miliardów euro od 2016 do 2023 roku.

KE ma wysłać w najbliższy wtorek do Warszawy delegację, aby “rozpoznać potrzeby zarówno co do kwot, jak i tworzenia w unijnym budżecie nowych ścieżek finansowania programów związanych z uchodźcami z Ukrainy”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak informowaliśmy, Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś przekazał Komisji Europejskiej, Radzie Europejskiej i ambasadorom państw członkowskich przy UE informacje dotyczące szacunkowych i częściowych kosztów, które ponosi Polska w związku z pomocą dla uchodźców z Ukrainy. Do końca roku to ponad 2,2 mld euro (ponad 10 mld złotych) – PAP dowiedziała się nieoficjalnie. We wspomnianej puli kosztów nie uwzględniono edukacji i opieki medycznej.

Z ustaleń PAP wynika, że wstępne szacunkowe koszty, o których poinformowała Polska to zakwaterowanie i podstawowe potrzeby uchodźców (1,6 mld euro) oraz działania prointegracyjne (prawie 200 mln euro). Na prawie 300 mln euro szacuje się z kolei koszty transport uchodźców (do i przez Polskę) oraz pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Na ok. 80 mln euro oszacowano koszty zakupu sprzętu.

W najbliższych dniach Polska zamierza regularnie przekazywać państwom członkowskim i Komisji Europejskiej zaktualizowane dane. Polska pracuje nad bardziej konkretnymi i szczegółowymi wyliczeniami dotyczącymi różnych potrzeb.

W połowie marca informowaliśmy, że analitycy banku Pekao S.A. obliczyli ile będzie kosztowała budżet państwa pomoc uchodźcom z Ukrainy. Przy założeniu, że w Polsce na stałe pozostaną 2 mln Ukraińców, oznaczało to dla budżetu państwa wydatek rzędu aż 24 mld zł do końca 2022 r.

Straż Graniczna poinformowała w poniedziałek, że od 24 lutego br. do Polski wjechało z Ukrainy 2,114 mln osób. Jak podawaliśmy, według danych opublikowanych w piątek przez organizacje powiązane z ONZ, rosyjska inwazja na Ukrainę zmusiła w ciągu ostatnich trzech tygodni prawie 10 mln ludzi do opuszczenia swoich domów.

Kresy.pl / dw.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply