Analitycy banku Pekao S.A. obliczyli ile będzie kosztowała budżet państwa pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Portal Bankier.pl przytoczył we wtorek dane Straży Granicznej, która twierdzi, że od wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej do Polski wjechało już 1,83 mln mieszkańców Ukrainy. Portal podał też oceny ekspertów z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego, zakładając, że nawet 60 proc. uchodźców „zostanie w naszym kraju na dłużej”.
Podobnego zdania są analitycy banku Pekao S.A., którzy spodziewają się, że wielu spośród przybyszów zostanie w Polsce na stałe. Odwołali się oni do przykładu Szwecji, która przyjęła proporcjonalnie najwięcej imigrantów w stosunku do swojej populacji w czasie fali migracyjnej z lat 2015-2016.
„Doświadczenie szwedzkie pokazuje, że przyjęcie uchodźców to skomplikowany i kosztowny proces, rozłożony na wiele lat. Tylko w pierwszym roku koszt ten wynosi 14 tys. euro na osobę – głównie w postaci świadczeń socjalnych (rzeczowych i finansowych). W kolejnych latach koszt ten maleje (przeciętnie o 2 tys. euro rocznie) i w większym stopniu uwzględnia usługi publiczne: wsparcie edukacyjne i pomoc w znalezieniu pracy” – napisali pracownicy Pekao.
Ze względu na różnice w zakresie polityki socjalnej wobec Szwecji, koszt świadczeń dla przybyszów w Polsce ma być znacznie niższy. Analitycy banku Pekao wyliczyli go na 16 tys. zł na osobę w ciągu roku.
„Wyliczenie to potwierdza fakt, że rząd zapowiedział rekompensaty dla osób przyjmujących pod swój dach uchodźców w wysokości 1200 zł miesięcznie przez dwa miesiące. W skali roku byłaby to kwota 14,4 tys. zł” – zacytował Bankier.pl.
Analitycy przyjęli, że w Polsce pozostaną na stałe 2 mln Ukraińców. Oznaczać to będzie dla budżetu państwa wydatek rzędu 24 mld zł do końca 2022 r. Jednocześnie podkreślili oni, że część tych środków wróci do kasy państwa wraz z podatkami pośrednimi. Jak oceniono 10-20 proc. uchodźców podejmie pracę już w bieżącym roku.
Czytaj także: Radny Warszawy postuluje oznakowanie ulic Warszawy w języku ukraińskim
bankier.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!