Władze Chin zablokowały swoim obywatelom dostęp do aplikacji Clubhouse, umożliwiającej dyskusję z osobami z całego świata na tematy polityczne i społeczne, m.in. w kwestii Tajwanu i Ujgurów.
Agencja AP podała we wtorek, że aplikacja miała tysiące użytkowników. Zezwalała na nieskrępowane dyskusje na tematy polityczne i społeczne. Z aplikacji korzystały tysiące Chińczyków.
Rząd ChRL zaprzecza, że na chińską sieć zostały nałożone specjalne filtry znane jako „the Great Firewall of China”. Obserwatorzy informują jednak o specjalnych blokadach na serwerach państwowych – China Telecom Ltd.
Rzecznik prasowy chińskiego resortu spraw zagranicznych Wang Wenbin powiedział AP, że nie posiada informacji o sprawie Clubhouse. Oświadczył, że chińska sieć jest „otwarta” i zarządzana zgodnie z prawem. „Naszym priorytetem jest zabezpieczanie narodowej suwerenności, rozwój zainteresowań oraz stawianie oporu zakłóceniom za strony zagranicznej” – podkreślił.
Clubhouse pozwala użytkownikom z Chin kontynentalnych na bezpośredni kontakt z osobami z Hong Kongu, Tajwanu oraz przedstawicielami mniejszości ujgurskiej w północnozachodnim regionie Xinjiang. Rejestracja w serwisie jest możliwa po zaproszeniu przez innych użytkowników oraz podaniu swojego imienia, nazwiska i numeru telefonu.
W połowie grudnia aplikacji zniknęła z chińskiej wersji Apple Store. W przypadku posiadania dostępu do zagranicznych wersji sklepu, Chińczycy mieli jednak możliwość ściągnięcia jej.
Chińskie władze blokują również dostępy do Facebooka, Twittera oraz innych mediów społecznościowych oraz niektórych stron internetowych o tematyce politycznej.
Zobacz także: Ambasada ChRL w USA: ujgurskie kobiety przestały być „maszynami do rodzenia”, są bardziej niezależne i pewne siebie
apnews.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!