Sieć hiper- i supermarketów Carrefour wprowadza tzw. półkę ukraińską do kolejnych sklepów w Polsce. Chce przyciągnąć tym Ukraińców, których jest w naszym kraju coraz więcej.
Pierwsze „półki ukraińskie” w ramach sekcji Kuchnie Świata e marketach Carrefour w Polsce pojawiły się w ubiegłym roku, po testach konsumenckich z udziałem klientów z Polski i Ukrainy. Znalazły się tam wybrane ukraińskie produkty, najwyżej ocenione przez badanych. W ostatnich miesiącach produkty ukraińskie są wprowadzane do kolejnych sklepów tej sieci. Według portalu wiadomoscihandlowe.pl, jest to już 31 hipermarketów w całym kraju, a także w wybranych supermarketach. Firma zapowiada, że liczba ta będzie zwiększana.
Obecnie do nabycia jest blisko 40 artykułów ukraińskich. Są to głównie słodycze i słone przekąski, które cieszą się największym zainteresowaniem, a także przetwory i kawa. Sieć zaznacza, że niebawem liczba takich artykułów jeszcze wzrośnie. Podkreśla przy tym, że wszystkie posiadają wymagane certyfikaty unijne.
#Carrefour wprowadza półkę ukraińską do sklepów w Polsce. https://t.co/kEP9VOLGNp @CarrefourPolska pic.twitter.com/s7pS4UYYVi
— Wiadomości Handlowe (@WHandlowe) 9 lipca 2018
Carrefour nie kryje się z tym, że wdrożenie “półki ukraińskiej” ściśle wiąże się z z rosnącą liczbą mieszkających i pracujących w Polsce Ukraińców. Portal wiadomoscihandlowe.pl podaje szacunki, według których w 2017 roku w naszym kraju legalnie pracowało 2 mln osób obywateli Ukrainy, a w tym roku ich liczba może przekroczyć 3 mln. Są oni zatrudniani m.in. w handlu detalicznym, co chce wykorzystać sieć Carrefour. Jak informuje biuro prasowe firmy: „wyzwania związane z rekrutacją i retencją pracowników w tak wymagającej branży jak handel detaliczny sprawiają, że jako pracodawca otwieramy nowe możliwości zarówno dla firmy, jak i lokalnych społeczności, oferując zatrudnienie i rozwój”.
Carrefour nie podaje, ilu Ukraińców pracuje w sklepach i magazynach tej sieci w Polsce (łącznie zatrudnionych jest niemal 16 tys. osób). Wiadomo jednak, że jest ich tam coraz więcej.
– Co prawda zatrudnianie pracowników spoza Polski wiąże się z wymogami administracyjnymi, ale w sytuacji, kiedy naszą ofertę chce przyjąć obywatel Ukrainy z odpowiednimi kompetencjami, staramy się znaleźć dobre rozwiązanie – informuje biuro prasowe Carrefoura. – Ze względu na międzynarodowy charakter Grupy Carrefour, multikulturowe środowisko pracy jest częścią naszego modelu biznesowego.
Przeczytaj: Ukraińskie napisy w Castoramie w Chełmie
W końcu ub. roku informowaliśmy, że Ukraińcy otwierają w Polsce sklepy z ukraińską żywnością. W Szczecinie i Gorzowie Wielkopolskim otworzono sklepy Ukrainoczka. Markety te proponują produkty żywnościowe z Ukrainy i nastawiają się na rzeszę Ukraińców, którzy są już w Polsce.
Przeczytaj: Klient skarży się na sklep: ukraińska obsługa nie znała polskiego
Czytaj także: Biletomaty we Wrocławiu i w Poznaniu z ukraińską wersją językową
wiadomoscihandlowe.pl / businessinsider.com.pl / Kresy.pl
W jaki sposób nauczyć władze hipermarketu szacunku dla kraju, w którym funkcjonuje ?? Oczywiście uderzając po kieszeni. Przestaję kupować w tym markecie i rzucam hasło wśród jak największej ilości osób, które znam ( a one wśród swoich znajomych): “Nie kupuję w sklepie wspierającym bestialców banderowskich”. Za parę miesięcy Carrefour zmieni politykę, gdyż motłoszek gustuje w towarach najtańszych typu niezjadliwe nawet przez polskie psy (sprawdziłem, nie chciały nawet się do nich zbliżyć) parówki z Biedronki. Sieć komórkowa Play straciła na mariażu ze stepowymi miliony klientów, Getin Bank również. Czas na francuski markecik..
@ProPatria Dobry pomysł.Ale czy naszych rodaków na to stać ,by w ten sposób zaprotestować ? Jedni zrobią to ,ale drudzy w myśl medialnej propagandy będą kupować .Ponieważ dzielni Ukraińcy nadstawiają swoje piersi (w Donbasie) ,żebyśmy mieli wolność w kraju.A to ,że polski rolnik,hodowca i plantator ledwo dyszy ,to nikogo nie obchodzi,o czym świadczy afera z malinami.
@jwu I tu szanowny Kolega ma rację, niestety…
Trzeba nie mieć szasunku do siebie by kupować ukraińskie śmiecie. O wpływie na zdrowie tego nawet nie wspominam. Jak widzę na produkcie informację, że wyprodukowano w banderlandi to od razu odkładam i wycieram ręce. Polak nie kupuje ukraińskiego śmiecia.
@Accipiter Tak, to obrzydliwe. Omijać szerokim łukiem tego typu ścierwo, nawet gdyby kosztowało 1 grosz. A świadomy Polak nie może kupować żadnych stepowych produktów.
Przepraszam panią Oksanę Zabużko, arcybiskupa Światosława Szewczuka, pana Andrija Deszczycę, pana Igora Isajewa, pana Grzegorza Kuprianowicza, pana Petra Poroszenkę, pana Piotra Tymę oraz pozostałych członków narodu ukraińskiego, a także panią Sabine Haake oraz naród czeczeński oraz imigrantów z krajów Afryki za ich publiczne znieważenie w Internecie z powodu przynależności narodowej, etnicznej i rasowej, a także za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, publicznego nawoływania do przestępstwa na ich szkodę i za publiczne pochwalanie przestępstwa. Zwracam uwagę i ostrzegam wszystkich, że tego rodzaju zachowania są niezgodne z polskim prawem.