Senator Prawa i Sprawiedliwości tłumaczy, że Ukraińcy po epoce “giedroyciowej” znaleźli się w sytuacji nieprzewidywalnej dla nich wcześniej.

Profesor Jan Żaryn gościł w środę w Poranku Radia Wnet. Według senatora Prawa i Sprawiedliwości obecne relacje polsko-ukraińskie wynikają z traumy jaką polska polityka zadała Ukrainie – wymaganiu prawdy.

Myśmy przeszkodzili czynnikom ukraińskim w budowaniu tożsamości państwa i świadomości nowoczesnego narodu, ponieważ wprowadziliśmy czynnik, który jest oczywisty z polskiego punktu widzenia, że nie można kłamać. Kłamstwem jest udawanie, ze można nacjonalistów ukraińskich postrzegać wybiórczo, jako stronę, która tylko i wyłącznie walczyła z sowietami. Są oni odpowiedzialni również za ludobójstwo, podobnie jak różne inne formacje jak SS Galizien, które zaczynają być też honorowane na Ukrainie – tłumaczy prof. Żaryn.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Żaryn: Ukraina nie chce należeć do rzymskiej cywilizacji

Senator PiS zaznaczył także: Z tą wybiórczością historyczną Ukraina nie ma szans za pośrednictwem polskim wkraczać na teren rzeczywistości europejskiej, jak jej się to dotychczas wydawało. I dodaje: Ukraińcy po epoce „giedroyciowej” są przyzwyczajeni, że jesteśmy miękkim partnerem, teraz znajdują się w sytuacji nieprzewidywalnej dla nich wcześniej.

Zdaniem prof. Żaryna w relacjach polsko-ukraińskich rolę odgrywa jeszcze jeden czynnik: Istnieje [na Ukrainie – red.] moda na Polskę polskość, polską kulturę. Jest to wynik emigracji ekonomicznej do Polski. Ta emigracja jest z jednej strony postrzegana pozytywna. Nadejdzie taki moment, że będzie doskwierać. Trzeba mieć świadomość jej społecznych konsekwencji.

Jan Żaryn uważa również, że trzeba przyjrzeć się działalności Związku Ukraińców w Polsce i temu jak rozwiązuje on dylemat miedzy lojalnością wobec państwa polskiego i lojalnością wobec państwa ukraińskiego.

Skoro tamta strona nie chce być dorosła, to trzeba jej opowiadać, że cywilizacja łacińska m.in tym się charakteryzuje, że dba o przeszłe pokolenia. To jest nie tylko polski zwyczaj, ale cywilizacyjny i kulturowy – tak profesor podsumowuje stosunek Ukraińców do kwestii historycznych i upamiętniania zdarzeń mających miejsce na terenie Ukrainy – tłumaczy prof. Żaryn.

Kresy.pl / wnet.fm

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. franciszekk
    franciszekk :

    Już PiS-ałem wcześniej o prof. Feliksie Koneczym i jego dziele o cywilizacjach!
    Jest to tyPOwe zderzenie cywilizacyjne dwóch odmiennych cywilizacji łacińskiej (Polacy) i turańskiej do której należą również Rosjanie!
    Do tzw. “przesilenia w relacjach polsko – ukraińskich wcześniej czy później i tak by doszło pomimo stosowania głupiej tzw. teorii Gierdoycia!

    • Gaetano
      Gaetano :

      @franciszekk Może i tak. Jednakże odnoszę nieodparte wrażenie, że Rosjanie, z cywilizacji turańskiej, mieli mnóstwo wybitnych naukowców, uczonych, pisarzy, noblistów światowej sławy. Natomiast ukry, z cywilizacji turańskiej, mogą “poszczycić się” parszywym ludzkim śmieciem, t. szewczenką (mającym u nas pomnik), nawołującym w swych satanistycznych wierszach do mordowania Lachów przez hajdamaków oraz zwyrodniałymi banderowskimi mordercami jak b. , szuchewycz, klaczkiwśkij i inni, a także cała reszta tzw. “zwykłych ukrów”, którzy ochoczo mordowali Polaków bez specjalnej zachęty ze strony upków.

  2. Gaetano
    Gaetano :

    Prof. Żaryn ma tutaj rację mówiąc, że trzeba się przyjrzeć zuwp. To kłębowisko szumowin banderowskich i jawna piąta kolumna. Ale znów; przyjrzeć, już, wykonać, a nie przyjrzeć. To tylko pobożne życzenie. Te banderowskie pijawki są hojnie dotowane z naszych pieniędzy przez polskojęzycznych.
    A sam prof. zapytany w wywiadzie, którego udzielił tuż po wstąpieniu do pisiatych powiedział, że pierwszy wystąpi z partii, jak tylko będzie widział, że zmierza w złą stronę. Najwidoczniej nadal uznaje, że…