Jeżeli nie nastąpi otrzeźwienie wśród polityków brukselskich, przegramy rywalizację z produktami rolnymi z Ukrainy – uważa poseł PSL i prezes Związku Sadowników RP, Mirosław Maliszewski.

W środę w Radiu RMF24 Mirosław Maliszewski, poseł PSL i prezes Związku Sadowników RP, komentował sytuację w rolnictwie w związku z protestami rolniczymi i problemem nadmiernego importu z Ukrainy. Polityk uważa, że „podstawowe postulaty rolników są zasadne”.

„Jeżeli nie nastąpi otrzeźwienie wśród polityków brukselskich, przegramy rywalizację z produktami rolnymi z Ukrainy” – ostrzegł poseł PSL. Pytany o polsko-ukraińskie rozmowy w sprawie rolnictwa Maliszewski zaznaczył, że Ukraińcy chcą za wszelką cenę dopuścić swoje produkty na rynek Unii Europejskiej.

 

„Chcą z produktami rolnymi być w Unii Europejskiej, natomiast nie chcą spełniać standardów, które obowiązują rolników w UE” – wyjaśnił.

Czytaj także: Ekspert: Ukraina ma wszystkie przywileje państwa stowarzyszonego, ale żadnych obowiązków

Zobacz: Minister rolnictwa: Malin z Ukrainy wjechało do Polski tyle, że nie nie musimy nic produkować

„Rolnicy słusznie mówią, że nie możemy brać na siebie całego ciężaru pomocy finansowej dla Ukrainy i płacić za to przyszłością swoich gospodarstw. Rozwiązanie tego problemu nie leży wyłącznie w Ministerstwie Rolnictwa, tylko co najmniej szczebel albo dwa wyżej – na poziomie premiera czy Komisji Europejskiej” – mówił szef Związku Sadowników RP.

Zapytano go też, czy w negocjacjach z Ukrainą w grę wchodzi „opcja atomowa”. Miałaby ona polegać na wprowadzeniu całkowitego zakazu importu ukraińskich produktów rolnych do Polski. Przyznał zarazem, że byłoby to problemem dla wielu branż, które więcej sprzedają na Ukrainę niż kupują.

„Dlatego lepiej byłoby zastosować opcję taką, że wprowadzamy ograniczenia w tych produktach, które nam bezpośrednio zagrażają, czyli np. produkcji zbożowej, cukru, jaj owoców miękkich czy soku jabłkowego” – zaznaczył. Dodał też, że wprowadzenie „opcji atomowej” dotyczyłoby wprowadzenia zakazu handlu ze stroną ukraińską – także produktami innymi, niż rolne.

„Obawiamy się, że w przypadku zastosowania opcji atomowej z naszej strony takowa nastąpi również ze strony Ukrainy. To spowoduje paraliż w wymianie handlowej. To byłoby dla nas niekorzystne” – ocenił poseł Mirosław Maliszewski.

Przeczytaj: Uzgodniono zasady handlu produktami rolno-spożywczymi z Ukrainą

rmf24.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply