Szef MSWiA Mariusz Błaszczak podał kwotę reparacji wojennych, której rząd może domagać się od Niemiec – bilion dolarów.

W sobotę 2 września minister Błaszczak wziął udział w spotkaniu „Dziękczynieniu w Rodzinie”, na którym zebrali się sympatycy Radia Maryja i Telewizji Trwam. Szef MSWiA wykorzystał tę okazję, by podać Polakom szacowaną kwotę reparacji, która zdaniem rządu powinna zostać wypłacona nam przez Niemcy.

– Dziś, kiedy mamy wolne państwo, upominamy się o naprawę krzywd. Mówimy o tym głośno o tym, jakie krzywdy wyrządzili Niemcy napadając na Polskę. Mówimy o tym głośno i stanowczo – powiedział Mariusz Błaszczak.

– I choć wielu się to nie podoba, jesteśmy konsekwentni. Same straty materialne wynoszą blisko bilion amerykańskich dolarów, same straty materialne. A przecież straty ludzkie są olbrzymie – podkreślił szef MSWiA.

W ubiegłym tygodniu premier Beata Szydło zaznaczała, że nie ma na razie ostatecznej decyzji rządu ws. podjęcia kwestii reparacji wojennych od Niemiec. – Trwa dyskusja polityczna – mówiła Szydło.

Przeczytaj: Kownacki: Są podstawy prawne by domagać się reparacji wojennych

Przypomnijmy, że pod koniec lipca br. poseł PiS Arkadiusz Mularczyk poinformował, że złożył w Biurze Analiz Sejmowych wniosek o przygotowanie ekspertyzy ws. możliwości otrzymania od Niemiec reparacji wojennych. Zdaniem posła Mularczyka ubieganie się o reparacje wojenne to „moralny obowiązek” spoczywający na politykach. Szef MON Antoni Macierewicz podkreślał później, że rozmowy na ten temat mogą być prowadzone dzięki aprobacie ze strony szefa PiS, Jarosława Kaczyńskiego.

Jak wcześniej podał niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, eksperci naukowi Bundestagu doszli do wniosku, że polskie roszczenia dotyczące reparacji za straty podczas II wojny światowej są nieuzasadnione. Gazeta powołuje się na opinię sporządzoną przez służby naukowe niemieckiego parlamentu. Jak wynika z tej ekspertyzy, ewentualne roszczenia utraciły moc najpóźniej w momencie zawarcia traktatu 2+4 w 1990 roku. Ponieważ, zdaniem niemieckich ekspertów, Polska w ramach negocjacji traktatowych co najmniej milcząco zrezygnowała z ich dochodzenia.

Czytaj więcej: Niemieccy eksperci: Polska zrezygnowała z reparacji wojennych milcząc

Według najnowszego, opublikowanego wczoraj sondażu IBRiS dla Radia Zet, zdecydowana większość Polaków ( 71,9 proc.) uważa sprawę roszczeń za zamkniętą. Z kolei 17,5 proc. badanych jest zdania, że wystąpienie Polski o reparacje, może skutkować wysunięciem wobec nas roszczeń przez Niemcy. Według 9,7 proc. osób, podnoszenie tej kwestii może spowodować pogorszenia relacji z Unią Europejską.

W połowie sierpnia br. sondaż SW Research dla „Rzeczpospolitej” wskazywał, że 38,9 proc. Polaków uważa, że polski rząd powinien domagać się reparacji wojennych od Niemiec. Przeciwnego zdania było 33,1 proc badanych. Sondaż wykazał także dużą grupę osób, które nie mają zdania w tym temacie – 28 proc. badanych.

Również trochę wcześniejszy sondaż IPSOS dla Wiadomości TVP pokazał, że zdecydowana większość Polaków (60 proc.) zgadza się z poglądem, że Niemcy powinni wypłacić Polsce odszkodowanie za straty, jakie wyrządzili w naszym kraju podczas II Wojny Światowej.

Radio Maryja  / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply