Nic nie wskazuje na to, że Białoruś jest gotowa bezpośrednio przystąpić do wojny z Ukrainą, przekonywał na briefingu 20 października rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby.

Jak przekazał portal Mil.in rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby podczas briefingu 20 października przekonywał, że nic nie wskazuje na to, że Białoruś jest gotowa bezpośrednio przystąpić do wojny z Ukrainą.

W ten sposób odpowiadał na pytania o możliwą ofensywę rosyjską przez Białoruś. Kirby przypomniał, że Białoruś wcześniej udostępniła swoje terytorium do ofensywy wojsk rosyjskich, a później do ich odwrotu z północnej Ukrainy.

“Białoruś niewątpliwie udzielił materialnego i materialnego wsparcia inwazji Rosji na Ukrainę. Niemniej jednak nie widzieliśmy, aby wojska białoruskie faktycznie walczyły na Ukrainie. I chociaż pamiętamy o tym nowym porozumieniu między Rosją a Białorusią, aby rozmieścić więcej sił z obu krajów i stworzyć rodzaj aparatu obrony terytorialnej, jak powiedzieli, i prowadzenia ćwiczeń, nie wiadomo jeszcze, czy jest to jakaś poważna strategiczna zmiana na Białorusi w zakresie interwencji na Ukrainie” – powiedział Kirby.

Dodał, że Waszyngton nie dostrzegł jeszcze kroków Białorusi do bezpośredniego udziału w działaniach wojennych. Jednocześnie sugerował, że utworzenie obrony terytorialnej i wspólnej grupy wojsk z Rosją mogłoby mieć na celu wycofanie sił ukraińskich.

“Więc może to być próba sprawdzenia, czy mogą skierować ukraińskie siły zbrojne do tej części granicy, aby nie można ich było użyć w innym miejscu w Donbasie lub na południu, może to być taktyka tutaj. Ale to pozostaje do być widzianym. Będziemy tego pilnować tak dokładnie, jak to możliwe” – dodał Kirby.

Przypomnijmy, że w ramach rozmieszczenia regionalnej grupy wojsk na Białoruś przybywają rosyjskie czołgi, wozy opancerzone, artyleria i personel. Ogłosił to szef Departamentu Międzynarodowej Współpracy Wojskowej Ministerstwa Obrony Białorusi Walery Rewenko.

Poinformował, że z Federacji Rosyjskiej na Białoruś przybędzie około 9 tysięcy rosyjskich żołnierzy.

Ponadto wraz z personelem do kraju zostanie przeniesionych około 170 czołgów, do 200 bojowych wozów opancerzonych oraz około 100 dział i moździerzy o kalibrze powyżej 100 mm.

“Całkowita liczba przed przybyciem do Republiki Białorusi wyniesie do 9000 osób, około 170 czołgów, do 200 ACM i do 100 dział i moździerzy o kalibrze większym niż 100 mm” – napisał Rewenko na Twitterze.

Agencja Interfax-Ukraina przypomina, że 10 października Łukaszenko ogłosił, że uzgodnił z Putinem formowanie wspólnego zgrupowania wojsk, uzasadniając to „napięciami na zachodnich granicach kraju”. Resort obrony Białorusi poinformował w sobotę o przybyciu do tego kraju eszelonów z rosyjskimi wojskami, które wchodzą w skład regionalnego zgrupowania wojsk. Interfax-Ukraina pisała w niedzielę, że na Białoruś przybędzie około 9 tys. rosyjskich żołnierzy.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply