Białoruś otrzyma kredyt w wysokości 3 miliardów dolarów od Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej. Taka decyzja zapadła na posiedzeniu tej kontrolowanej przez Moskwę postradzieckiej organizacji w Kijowie.

W skład organizacji wchodzą Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja oraz Tadżykistan. Ukraina ma w niej status obserwatora, jednak to w Kijowie odbyły się obrady, na których podjęto decyzję o przyznaniu kredytu. Białoruś otrzyma 3 miliardy dolarów i będzie wydawany w częściach przez najbliższe 3 lata. Pierwsza, w wysokości 800 milionów dolarów, wpłynie najpóźniej za 2 tygodnie. Druga cześć zostanie przekazana pod koniec roku, będzie to 440 milionów dolarów. Po 3 latach, w ciągu 7 lat, Mińsk będzie musiał spłacić kredyt.

Białoruś zamierza również ubiegać się o kredyt w wysokości do 8 miliardów dolarów z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Tu prognozy są mniej optymistyczne. Niezależni eksperci wskazują, że Białoruś będzie musiała przedstawić bardzo rygorystyczny program reform gospodarczych. Wskazują również na konieczność poprawy relacji z Zachodem, w tym wypuszczenia z więzień polityków opozycyjnych.

Kredyt, który otrzymała wczoraj Białoruś z kontrolowanej przez Rosję poradzieckiej Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej nie jest tak korzystny jak chciałyby tego władze w Mińsku. Niezależne białoruskie media zwracają uwagę, że warunkiem przyznania kredytu jest prywatyzacja.

Portal internetowy “Nawiny” informuje, że Białoruś w ciągu trzech lat ma sprywatyzować przedsiębiorstwa państwowe, aby uzyskać kwotę 7,5 miliarda dolarów. Kredyt w wysokości 3 miliardów będzie rozłożony na 3 lata i wydawany w dwóch transzach rocznie. “W ten sposób białoruskie władze znalazły się w delikatnej sytuacji. Co pół roku oficjalny Mińsk będzie musiał udowadniać Moskwie, że Białoruś wypełnia warunki kredytu”.

Gazeta internetowa zwraca uwagę, że wcześniej prezydent Białorusi wypowiadał się przeciwko masowej wyprzedaży majątku państwowego. Z kolei były premier Białorusi Michaił Czyhir uważa, ze kredyt będzie korzystny tylko wtedy, gdy będzie on połączony z reformami. “Jeśli władze otrzymają kilka miliardów dolarów pomocy i zostaną zrobione pewne realne działania w gospodarce, to zapewne sytuacja się poprawi”- mówi Czyhir. Jego zdaniem, należy dokonać dewaluacji waluty narodowej, zmniejszyć wydatki budżetu i przeprowadzić realną liberalizację gospodarki.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply