Zmiany rekomendowane dla australijskich sił zbrojnych zakładają, że ich zdolności mają koncentrować się na walce w środowisku przybrzeżnym (litoralnym) oraz przeprowadzaniu działań desantowych.

W ubiegłym tygodniu rząd Australii opublikował dokument „Strategiczny Przegląd Obronny” za 2023 rok. Uwzględnienia on zmieniające się środowisko strategicznego w całym regionie Indo-Pacyfiku. Przegląd wykazał, że obecna struktura i możliwości Australijskich Sił Obronnych „nie są w pełni dostosowane” do radzenia sobie z problemami, związanymi z bezpieczeństwem kraju.

W nawiązaniu do niego, Departament Obrony Australii ogłosił zmiany dotyczące australijskich sił zbrojnych. Ogólnie, jak ocenia serwis USNI, jej zadania mają bardziej koncentrować się na obszarach przybrzeżnych. Zmiany obejmują przesunięcie znacznej części żołnierzy i sprzętu w ramach kraju oraz optymalizację kilku brygad, tak, by mogły realizować misje w zakresie walki w rejonie przybrzeżnym i prowadzenia akcji desantowych.

„Te zmiany zapewnią światowej klasy, odpowiednie i wiarygodne zdolności bojowe, skoncentrowane i zoptymalizowane pod kątem działania w środowiskach przybrzeżnych naszego regionu, na lądzie, na morzu i w powietrzu” – powiedział pełniący obowiązki szefa australijskiej armii gen. Richard Vagg.

W dokumencie zalecono, aby siły australijskie były „zoptymalizowane do operacji przybrzeżnych na naszych północnych obszarach lądowych i morskich oraz zapewniały zdolność do uderzenia dalekiego zasięgu”. W praktyce, ma to przekładać się na zmniejszenie zamówień na bojowe wozy piechoty i samobieżne armatohaubice. Jednocześnie, większy priorytet ma uzyskać przyspieszenie zamówień i zwiększenie ilości systemów artylerii rakietowej HIMARS, lądowych systemów rakietowych do atakowania celów morskich, a także okrętów desantowych.

Jak podano, istotnie mają zmienić się zadania 1., 7. i 3. wielozadaniowej brygady bojowej, które staną się bardziej wyspecjalizowane. 1. Brygada zostanie przekształcona w lekką brygadę bojową, zdolną do szybkiej dyslokacji w środowisku przybrzeżnym i wspierania lądowych systemów artyleryjskich dalekiego zasięgu. Dotyczy to zarówno systemów HIMARS, jak i planowanych do pozyskania systemów lądowych, zdolność do uderzenia morskiego. Wśród pretendentów wymienia się tu StrikeMaster – połączenie kołowego pojazdu opancerzonego Bushmaster i przeciwokrętowych pocisków NSM Block 1A o zasięgu ponad 250 km.

Ponadto, 7. brygada zostanie przekształcona w brygadę zmotoryzowaną, a 3. – w pancerną. Obie mają jednak być przeznaczone głównie do działań w rejonie litoralnym, podobnie jak 1. brygada. W tym celu, mają zostać utworzone całkowicie nowe „grupy przewozu litoralnego”, złożone ze średnich i ciężkich statków/pojazdów desantowych. Grupy te będą przypisane do określonych brygad i ich miejsc bazowania.

Obecnie, jedynym oddziałem australijskiej armii, przeznaczonym do zadań morsko-desantowych, jest 2. batalion Królewskiego Regimentu Australijskiego. Po zapowiadanych zmianach, wszystkie trzy czynne brygady australijskich sił zbrojnych mają posiadać zdolności do działania w środowisku przybrzeżnym lub do desantu morskiego.

W sierpniu oddziały australijskie po praz pierwszy zostały wysłane na Filipiny, by wziąć udział w ćwiczeniach obejmujących desanty w strefie litoralnej. W ramach manewrów, Australijczycy desantowali się na plaży z czołgiem M1A1 Abrams.

USNI zaznacza, że zmiany te wynikają ze zwiększonego skupienia się władz australijskich na obronności i współpracy w obliczu zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa wokół Australii i w całym regionie Indo-Pacyfiku. Odnosi się to szczególnie do Chin i ich działań w regionie.

Przypomnijmy, że w ramach znaczącego zwiększenia zdolności odstraszania Australii zawarła pakt AUKUS z Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi. Jego celem jest dostarczenie Królewskiej Marynarce Wojennej Australii do lat 30. XXI wieku nuklearnych okrętów podwodnych.

Przeczytaj: Australia zwiększyła wydatki zbrojeniowe ponad zaplanowane kwoty

Czytaj również: AUKUS zaczyna działać – Australia kupuje atomowe okręty podwodne

USNI / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply