Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w czwartek, że Stany Zjednoczone nie zostawią Australii samej w obliczu gospodarczych nacisków ze strony Chin – poinformował Reuters.
Jak poinformowała agencja prasowa Reuters, Sekretarz Stanu USA Antony Blinken powiedział w czwartek, że Stany Zjednoczone nie zostawią Australii samej w obliczu gospodarczego przymusu ze strony Chin.
„Powtarzam, że Stany Zjednoczone nie zostawią Australii samej na boisku w obliczu ekonomicznego przymusu ze strony Chin” – powiedział Blinken na konferencji prasowej podczas wizyty australijskiej minister spraw zagranicznych Marise Payne.
„Wyjaśniliśmy ChRL, w jaki sposób takie działania wymierzone w naszych najbliższych partnerów i sojuszników utrudnią poprawę naszych stosunków z Chinami” – powiedział Blinken, używając akronimu oficjalnej nazwy kraju.
Chiny nałożyły szereg sankcji handlowych na australijski eksport, od wina po węgiel, ponieważ napięcia w tych dwóch krajach pogorszyły się w ostatnich latach.
Australia była jednym z pierwszych krajów, które publicznie zakazały chińskiemu gigantowi technologicznemu Huawei dostępu do sieci 5G z powodów związanych z bezpieczeństwem, a w zeszłym roku rozzłościła Pekin wezwaniami do niezależnego dochodzenia w sprawie pochodzenia COVID-19.
Payne powiedziała dziennikarzom, że Australia ma jasne stanowisko w sprawie kontynuowania konstruktywnych więzi z Chinami. „Ale nie pójdziemy na kompromis w sprawie naszego bezpieczeństwa narodowego ani suwerenności i będziemy nadal działać, aby to chronić” – powiedziała.
W ubiegłym tygodniu premier Australii, Scott Morrison zapowiedział, że jego kraj utrzyma swoją dotychczasową politykę względem Tajwanu i będzie szanować jego sojusz z USA.
Wcześniej szef tajwańskiego MSZ, Joseph Wu twierdził, że Tajwan szykuje się na „ostateczny atak” ze strony Chin i wezwał rząd Australii do udzielenia jego krajowi koniecznego wsparcia. W związku z tym, Morrisona zapytano, czy Australia wsparłaby Tajwan w razie chińskiej inwazji. Premier zaznaczył, że Australia „zawsze opowiadała się za wolnością w tej części świata” i szanuje porozumienia Tajwanu w regionie Indo-Pacyfiku i jego sojusz ze Stanami Zjednoczonymi.
Ostatnie wypowiedzi australijskich polityków zwróciły jednak uwagę w Chinach. Pod koniec ubiegłego tygodnia na łamach powiązanego z chińskim rządem dziennika „Global Times” ukazał się artykuł jego redaktora naczelnego, Hu Xijina. Z jego tekstu wynika, że Chiny grożą Australii atakiem rakiet dalekiego zasięgu, jeśli wspólnie z Amerykanami będzie chciała odeprzeć ewentualną, chińską inwazję.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!