– Nie możemy przez lata zgadzać się, by na Ukrainie budowano kult ludzi, którzy wobec Polaków dopuścili się ludobójstwa, i to takiego, że choć trudno było przebić w okrucieństwie Niemców, to oni ich przebili – stwierdził w wywiadzie dla „Do Rzeczy” Jarosław Kaczyński. Jego słowa zostały odnotowane przez ukraińskie media.
W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy” prezes PiS odniósł się do kwestii stosunków polsko-ukraińskich, o których niedawno mówił, że „wyglądają jak znak zapytania”.
– To jest znak zapytania –stwierdził Jarosław Kaczyński. – Nie możemy przez lata zgadzać się, by na Ukrainie budowano kult ludzi, którzy wobec Polaków dopuścili się ludobójstwa, i to takiego, że choć trudno było przebić w okrucieństwie Niemców, to oni ich przebili– zaznaczył.
PRZECZYTAJ: Kaczyński zastanawia się nad stanowiskiem wobec Ukrainy
Szef partii rządzącej powiedział, że „krótko mówiąc to sprawa pewnego wyboru Ukrainy”. Odniósł się także do swojej rozmowy na ten temat z ukraińskim prezydentem:
– Powiedziałem wyraźnie panu prezydentowi Poroszence, że z Banderą to oni do Europy nie wejdą. To jest sprawa dla mnie jasna, bo wykazaliśmy ogromną cierpliwość, ale są jej granice.
Zapytany o to, co odpowiedział na to Petro Poroszenko, Kaczyński opowiedział: – To była bardzo skomplikowana odpowiedź.
Jego wypowiedź została szybko odnotowana przez media na Ukrainie. Portal „Europejska Prawda” przypomina, że „przez podejście do historii na Ukrainie, szczególnie roli UPA”, Kaczyński już wcześniej mówił, że stosunki polsko-ukraińskie są pod znakiem zapytania.
Z kolei znana agencja Unian pisząc o słowach prezesa PiS i ilustrując artykuł jego „agresywnym” zdjęciem (groźna mina, grożenie pięścią), przywołuje opinie Wołodymyra Wiatrowycza, znanego negacjonisty wołyńskiego i szefa Ukraińskiego IPN. Według niego postrzeganie Bandery jako głównego antypolskiego bohatera jest „absolutnie błędne”, podobnie jak – jego zdaniem – wiązanie go z „polsko-ukraińskim konfliktem w czasie II wojny światowej”. Skrytykował również krytyczne wypowiedzi polskich polityków nt. upamiętniania takich postaci jak Bandera na Ukrainie, zaznaczając, że Ukraińcy nie wypominają Polakom honorowanie “ludzi, którzy mordowali ukraińskich cywilów”.
Przecztaj: Wiatrowycz ostro odpowiada Kaczyńskiemu: taka grubiańska deklaracja była niewłaściwa
Szef ukraińskiego IPN zablokował uhonorowanie wołyńskich cichociemnych
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Wiatrowycz w „Foreign Policy”: oskarżanie OUN-UPA o „czystki etniczne” to sowiecka propaganda
Wiatrowycz o Wołyniu: zbrodnie były symetryczne
“Do Rzeczy” / eurointegratrion.com.ua / unian.ua / Kresy.pl
Wg Wiatrowycza, prezes Kaczyński uprawia sowiecką propagandę. Ale sobie Wiatrowycz pozwolił.
A to nie Kaczyński krzyczał na Majdanie :„Слава Україні! Героям слава!”???
Może wówczas nie zdawał sobie sprawy ze skali ukraińskiego nacjonalizmu, jest wszechobecna. Albo, jak już pewnie zauważyliśmy, co innego mówi dla Polaków, co innego robi dla ukraińców. To polityka krótkowzroczna, w końcu elektorat PISu, dla którego martyrologia Polaków z Kresów jest ważną częścią spuścizny historycznej, zacznie się buntować przeciwko niespójności działań, z wypowiedziami Pana Kaczyńskiego dotyczącego ukrainy.
“nie zdawał sobie sprawy ze skali ukraińskiego nacjonalizmu” a jaka to niby skala? reaktywacja upowców, banderowców to robota zachodnich służb, żeby nie dopuścić do naturalnego zbliżenia i współpracy ukrainców i Polaków, typowa robota niemiecka, francuska i angielska. Zresztą wszystkie interesy się tam krzyżują. Tak jak angole i francuzi nigdy nie dopuszczą do współpracy Polski z Rosją, tak nie dopuszczą do współpracy Polski z Ukrainą. upowcy/banderowcy to oczywista robota służb zachodnich, w pierwszym rzędzie skierowana przeciw samej ukrainie, a w drugim przeciw Polsce: http://rozowypanther.blogspot.com/2017/02/donieck-i-ugansk-europejskie-prezenty.html
Do niedawna politycy z polski uważali banderyzm jako zmarginalizowany ruch, popierany przez kilka procent ukraińców. Okazuje się, że zrobiła sie obecnie religią narodową, której już lekceważyć się nie da. O takiej skali mowa.
a jużci UN : https://www.youtube.com/watch?v=7Kh32ChQ75I
Lepiej późno niż wcale jebać te prymitywne plemię wygonić padliny banderowskie z naszego kraju i jebał ich pies ruskie jeszcze bardziej nienawidzą banderowców jak my kaczor się pomylił w sprawie UPAdliny pomagając im
Sam żeś ja “prezesiku” do tej Europy wprowadzał na kijowskim Majdanie. Coś z kiepełe nie sztymuje, czy może znowu się jakiś absmak pojawił?
“Ukraińcy nie wypominają Polakom honorowanie “ludzi, którzy mordowali ukraińskich cywilów””. to zdanie to jest ukraińska erystyka, czyli narzucanie nieznanych faktów, jako rzekomo znanych i oczywistych. Erystyka to jest używanie mowy do manipulacji. Tu mamy do czynienia z manipulacją. Mówi się o czymś, jako rzekomo znanym fakcie, a w rzeczywistości, są to insynuacje. Pan Kaczyński mówi o konkretnym człowieku, czyli o Banderze, który jest odpowiedzialny za ideologię upa i za zamordowanie tysięcy Polaków. A ten ukrainiec szerzy kłamstwo. Żaden Polak nie zamordował tysiące ukrainców.
Trzeba było myśleć o tym dużo wcześniej. Ale z myśleniem,a nawet zwykłym rozsądkiem, to w PiSie jest chyba duży problem.