Niemcy odsyłają imigrantów do Polski prawdopodobnie w ramach tzw. “uproszonej” readmisji, choć obecna sytuacja na granicy nie spełnia warunków koniecznych do zastosowania tej procedury – sugerują medialne doniesienia. “Obecna sytuacja zmierza prosto do stopniowego przywrócenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej i to z obu stron” – ocenia wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.

Na sprawę zwróciła uwagę w niedzielnym wpisie na platformie X dziennikarka Aleksandra Fedorska. “W kontekście wydaleń osób z Niemiec do Polski nawiązuje się do ‘uproszczonej readmisji’! Termin uproszczonej readmisji stoi w kontekście ustaleń z Dublin. Zasadniczo w przeciągu 48 godzin kraj członkowski może wydalić osobę nielegalnie przebywającą do innego kraju EU, z którego przybył” – napisała.

Jak dodała, aby to zrealizować muszą zostać spełnione następujące warunki.

“1. Przybysz nie wnioskuje o azyl 2. Istnieją twarde dowody na jego podróż przez kraj 3. Przybysz ma prawo odwołania się od readmisji, do rozpatrzenia odwołania readmisja jest zawieszona 4. Kraj x musi formalnie spytać kraj y o pozwolenie na przyjęcie przybysza, kraj y musi wydać na to swoje formalne pozwolenie” – wskazała Fedorska.

Podkreśliła, że “obecna sytuacja na granicy de-pl nie spełnia tych warunków, co wskazuje na poważne nadużycia strony niemieckiej i brak asertywności strony polskie”.

Czytaj: Niemiecka policja przywiozła imigrantów do Polski? “Czekamy na wyjaśnienia strony niemieckiej”

W dyskusji pod wpisem Fedorska wyraziła opinię, że polska Straż Graniczna straciła kontrolę nad sytuacją, ponieważ “strona niemiecka nadużywa uproszczona readmisje do ‘zwykłego wydalania’ na szeroka skale”.

Do sprawy odniósł się wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.

“Obecna sytuacja zmierza prosto do stopniowego przywrócenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej i to z obu stron. Ani my nie chcemy ich imigrantów, ani oni nie chcą imigrantów wdzierających się do Niemiec przez Polskę. Na proceder podrzucania nam imigrantów przez Niemców rząd i służby powinny twardo zareagować i natychmiast zamknąć ten kanał” – oświadczył polityk Konfederacji.

Zobacz także: “Polskie władze przymykają na to oczy” – Konfederacja o “podrzucaniu” Polsce imigrantów przez niemiecką policję

Dane Straży Granicznej wskazują, że przez ostatnie półtora roku kraje UE przysłały Polsce blisko 1200 imigrantów w ramach procedury readmisji. W 2023 roku w ten sposób trafiło do Polski 850 osób. Najwięcej z Niemiec (408) i Norwegii (154). Następnie m.in. ze Szwecji (67), Francji (57), Austrii (46).

Z kolei w okresie od 1 stycznia do 29 maja 2024 do Polski trafiło w ten sposób 336 osób. Najwięcej przekazali ich Niemcy (126), a następnie m.in. Norwegia (109), Szwecja (19) i Francja (17).

Niedawno niemiecka gazeta Saechsische Zeitung zwracała uwagę na odsyłanie nielegalnych imigrantów z Niemiec do Polski. Opisywani przez medium cudzoziemcy pochodzili z Afganistanu, Syrii, Turcji, Somalii, Jemenu Egiptu i Maroka.

Zobacz także: Rada UE zatwierdziła pakt migracyjny z zasadą “obowiązkowej solidarności”. Polska i Węgry głosowały przeciw

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply