Gan @Gan
Kilka słów o mnie:
Brak danych
Strona internetowa:
Brak danych
Skąd jestem:
Brak danych
Wykształcenie:
Brak danych
Związki z Kresami:
Brak danych
Ulubiona książka:
Brak danych
Facebook:
Brak danych
Twitter:
Brak danych
To jak to jest z tą powściągliwością pośle Winnicki? Nie tak dawno sugerował pan aktywną politykę w sprawie izraelskiego osadnictwa: http://www.kresy.pl/wydarzenia,bliski-wschod?zobacz/robert-winnicki-do-pis-dlaczego-uwazacie-ze-izraelowi-wolno-lamac-prawo-miedzynarodowe-a-rosji-nie-wolno- Dziwnie kunktatorskie podejście.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Takie stare, ale aktualne porzekadło. Ile kredytu weźmie Litwa? Bogatsza jest od Białorusi, więc nie tyle, ile dałoby się wcisnąć do kraju Baćki. Wystarczy tylko pogrzebać kto działał w masońskiej loży kopernik i z kim jest skoligacony przyjacielsko i finansowo.
Na tym polega korupcjogenność socjalizmu. Państwo dotuje wg. znanych sobie wytycznych. Prawa normalnego rynku są proste – jak robisz dobry produkt, to zarabiasz. Zły – odchodzisz w niebyt. Czy ktoś słyszał o dotacjach państwowych na produkcje Hollywood?
Białoruś to idealny potencjalnie kolejny kraj, któremu zachodnia żydomasoneria chętnie udzieli kredytów na budowę. To też jednocześnie tzw. “brama smoleńska”, która prowadzi do Moskwy. Tu trzeba uważać, żeby nie zostać wmanewrowanym – bo dochód z kredytów w naszą kieszeń nie trafi a co najwyżej możemy zostać uwikłani w konflikt. Jeśli MSZ każe trzymać się z dala od opozycji, to radzi bardzo rozsądnie.
“Rada Wykonawcza pozytywnie oceniła ukraińską gospodarkę za oznaki wychodzenia z kryzysu, zdławienie inflacji i podwojenie rezerw finansowych.” Czyli, innymi słowy, skoro hrywna wychodzi z dołka i ma zacząć się umacniać, to najlepsza pora na zrealizowanie umowy kredytowej.
Business is business… ma klient czym płacić – to jak mu nie sprzedać? Separatyści na przykład chwalą sobie handel bronią z Ukrainą – mówią, że można nabyć tam Orsisa T5000 w naprawdę okazyjnej cenie. Sam bym chętnie takiego kupił.
To chyba jakiś kanon pośród redaktorów naczelnych “wiodących tytułów prasowych”.
Sensem jest medialne pogrążenie PiS w przedterminowych wyborach. Jeśli rozbije się PiS na drobne partyjki u władzy, to wcisną nam z unii wszystko, co tylko będą chcieli. Oczywiście – jak mówisz – mają wiele do stracenia i taki ruch im się nie opłaci. Ale spróbować wywołać panikę przez jakiś TVN zawsze można…
Średnia płaca na Ukrainie wynosiła w połowie 2015 roku 193 dolary, a średnia emerytura 54 dol […] W ubiegłym roku ZUwP korzystał z dotacji państwowej w wysokości ponad 2 mln złotych[…]
“Tam też będzie musiał poczekać na przyjazd studentki z Lublina.” No a nie podali… Wystarczy mu tych konfitur?
Ciekawe, czy zamiast fajek zaczną zrzucać imigrantów?
Myślę, że redagującym portal jest miło, że są zauważani na kresach. Ale “wielki portal”? Jeśli pośród kilku(nastu) komentarzy można rozpoznać użytkowników piszących samych ze sobą z kilku kont…? Chyba trochę fantazja poniosła.
Nie byłbym pewien. USA znacznie obcięło zapomogę, czym daje sygnał, że nie jest zainteresowane kopaniem się nawzajem z Rosją. Po wyborze Trumpa nie będziemy jako proxy realizować ukraiński biznes Sorosa (któremu nota bene zaczynają dobierać się do skóry w USA). Giedroycianie plotą to, co zwykle – ale coś im zaczyna argumentów brakować. Z resztą, wkrótce mogą dostać wytyczne bezpośrednio z USA, żeby przestać kłapać dziobami. Myślę, że ktoś powoli przestawia “ukraińską wajchę”. I dobrze, bo ja jakoś nie wyobrażam sobie tej giedroyciowej “strefy buforowej” z banderofilów z Prawego Sektora.
Najpóźniej do jesieni (bo wtedy chcą nam przedstawić ultimatum w sprawie uchodźców) powinno się rozwiązać sprawę fundacji niemieckich w Polsce (RAŚ). Niestety Niemcy idą na kursie kolizyjnym z USA, zapewne Sigmar Gabriel jest już dogadany z Rosją i wespół będą nas próbowali dobić. Równolegle, polski MSZ powinien wypracowywać współpracę z rządem May. Jeśli będzie to dobrze rozegrane będą nas mogli cmoknąć. Generalnie i tak wpłacamy do unii więcej niż z niej otrzymujemy, więc w trosce o swoje pieniądze nie powinni za bardzo szczekać.
Problemem są teraz przegrani, powracający islamiści z byłego ISIS. Jest ciekawe opracowanie na temat wojującego islamu w Rosji na stronach internetowych Ośrodka Studiów Wschodnich (osw.waw.pl)
Analogiczną regulację względem RAŚ poproszę.
Blokada antracytu z Donbasu to taka fajna rysa na szkle w teorii, że wszystkiemu złemu na Ukrainie winna Rosja. Zwolenników trzeciej (rosyjskiej) strony proszę o wyjaśnienie, dlaczego wbrew władzom w Kijowie doszło do tej blokady.
“zakaz importu antracytu z Rosji po to, by […] nie przychodził do nas po zawyżonej 2-3 razy cenie”. Kretynizm. Jeśli mają tam wolny rynek, to on wyreguluje cenę węgla – mogą przecież wybrać najlepsze dostępne źródło. A ponieważ logicznie się to kupy nie trzyma – stawiam złoto przeciw żołędziom, że firma przewozowa jakiegoś oligarchy będzie ten węgiel wozić.
No i po cóż się tak rozpisywać mości Panie..? Jaki koń jest każdy widzi. Dla mnie wizerunkowo Sakiewicz pogrążył się tuż przed nastaniem ciszy wyborczej publikując na łamach GP coś w stylu “DOWODY NA ZAMACH W SMOLEŃSKU”. A wybory i tak wtopili, bo to za trudne ogarnąć, że Polacy nie stawiają na awanturników…
RAŚ ma poważny zasięg medialny, a – z całym szacunkiem dla Ciebie – Ty masz możliwość umieszczenia komentarza pod artykułem na portalu kresy.pl. Dlatego właśnie nie mogą.
Oczywiście wolałbym jak Ty świętowania zwycięstw i sukcesów. Uważam, że analiza historii pozwala wiele zrozumieć z tego, co dzieje się obecnie. A jednak patrzenie przez pryzmat wykastrowanej historii dawałoby zafałszowany obraz. Mimo wszystko dobrze, że działają grupy rekonstrukcyjne. Dzisiejsza gimbaza przeważnie nie wie np. kiedy był stan wojenny i o co tam w ogóle chodziło…
Ze względu na kurs kolizyjny Niemiec wobec USA należy uczynić to natychmiast.
Nieuwaga czy też przypadek, by na “kolizję” pisać “wypadek”?
Żydowski profesor Norman Finkelstein popełnił był kiedyś taką książkę “Przedsiębiorstwo Holocaust” – do znalezienia w sieci. Rodzice profesora przeszli przez hitlerowskie obozy w czasie IIWŚ (Skarżysko-Kamienna i Auschwitz jeśli mnie pamięć nie myli). Zamiast odszkodowania ze strony Niemiec świat odprawił ich z niczym… Dla odmiany, pewien frontmen powojennej organizacji żydowskiej, który przeżył tragedię holocaustu, wiele o niej mówił i pisał. Po latach ktoś wygrzebał niezaprzeczalne fakty, że przecież ów frontmen spędził IIWŚ w Szwajcarii z dala od działań wojennych. Cóż począć… Uznano przez aklamację, że jego przeżycie holocaustu – choć wirtualne – to jednak bardzo głębokie, co czyni go równymi ofiar. Czemu o tym wspominam? Bo to książka – ewenement, w której Żyd krytykuje Żydów.
Wstęp jest dobry: “[…]Bardzo niskie stawki mogą dotyczyć pracujących nielegalnie. Ale pracodawcy zatrudniający ludzi legalnie nie mają czasu ani energii, żeby się w to bawić”. Ale nie rozumiem po co ta cała dalsza ideologia. Prosta implikacja oznacza, że koszty utrzymania pracownika są za wysokie – podatek, ubezpieczenie socjalne, ubezpieczenie zdrowotne, szkolenia z zakresu BPH, płatne urlopy i tak dalej. Gdyby państwo przestało żerować jak kleszcz na tych, którzy coś wytwarzają, tylko po to, by nagradzać tych, którym nie chce się pracować problem by się rozwiązał. Nawet z tymi pracami, których ktoś nie chce wykonywać (bo jak nie chce – to ma socjal). Populizm i Socjalizm. Tfu!
Jak to czytam, to mam wrażenie, że czytam Dugina a nie Le Pen.
Rosja kupi to, a Francja tamto… A my…? My tak samo zostaniemy z ręką w nocniku jak z tymi słynnymi inwestycjami dla polskich firm po zwycięskiej wojnie irackiej.
W tej materii polecałbym przyjrzeć się skuteczności ataków ransomware, które opisuje wykres wartości bitcoina: https://bitcoincharts.com/charts/bitstampUSD#rg1460ztgSzm1g10zm2g25zv Komuś budżet może się nie zapiąć.
Zabawne. Wielkimi literami “kolejne aresztowania” a małym druczkiem “zwolniono bez pojęcia czynności śledczych”.
Albo ustawka. Ostatnio baćko martwił się o działaniu sił trzecich w jego kraju. Wystarczyło rzucić hasło i bez problemu można było wyłapać wrogi element, który aktywował się na ulicach. Parę dostawionych aut z koktajlami załatwia pewne kwestie.
Myślę, że teraz to już nikt go nie sponsoruje, bo kasta Clinton została odsunięta od władzy w USA po wyborze Trumpa. Na początku konfliktu ukraińskiego były głosy o separatystycznych dążeniach republik federacji, ale zostało to szybko spacyfikowane. Gdyby faktycznie rzucono tam kasę jak Leninowi, to bez problemu zrobiono by tam coś na miarę kolejnej “rewolucji bolszewickiej”.
Oczywiście, że zależy – byłby to kolejny kraj po Ukrainie kupiony na własność w zamian za udzielone kredyty.
…a nieznani sprawcy, nocą – gdy dzielni bojcy Azowa śpią – malują im na hełmach i pojazdachwilcze haki, ósemki i skrzyżowane granaty.
“Nigdy nie będziemy częścią […] żadnego [..] sojuszu”. Aha, a zacieśnianie współpracy wojskowej i wspólne manewry z Rosją to tak tylko przypadkiem.
http://memy.pl/mem/23785/Setka_w_trzy_sekundy
Świstaki zamiast pracować – siedzą, produkują dezinformację i patrzą, co się wydarzy.
I właśnie o to mi chodziło. Był taki dowcip… Spotyka się dwóch kumpli ze studiów na ulicy i jeden pyta drugiego – Co tam u Ciebie? Słyszałem, że się ożeniłeś… To chyba musisz być szczęśliwy? -… no. Muszę!
*Były* dowódca pisze źle o następcach. Jakoś mnie nie dziwi taka narracja. A może warto zapytać podwładnych o *obecnego* dowódcę?
Zabawna ta rosyjska narracja historyczna. Ludzie pokroju Suworowa czy Sołonina nie mogą się doczekać polemiki na poziomie. Rosja od czasu IIWŚ przepisuje swoją historię co rusz. Najpierw przepisywano o złym Stalinie a dobrym Chruszczowie. Później Chruszczow był zły a dobry Breżniew. “Cudem” odnajdywano wspomnienia marszałka Żukowa kompatybilne raz z pierwszą a następnie z drugą i trzecią wersją. Jedna wielka parodia. A fakty spisane w logiczną całość są niepodważalne: w 1941 roku nie istniały plany wojny obronnej – a jedynie napaści na Europę. Tymczasem nowej, pasującej do wszystkiego wersji historii nie udało się im napisać, archiwa Kremla zamknięte pod kluczem a i prawo karne stosownie zaadoptowane. Wszystko tylko po to, by ukryć straszliwą zbrodnię na własnym narodzie. Polecam obejrzeć “poslednij mif”.
A niby czego mają się obawiać…? Plecy mają solidne: https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2015-12-09/panstwa-baltyckie-zaciesniaja-wspolprace-wojskowa-z-wielka-brytania Swoją drogą ich logika jest bardzo pokrętna.
“Międzynarodowy Fundusz Walutowy przełożył decyzję […] po to, by ocenić ekonomiczne skutki wprowadzonej niedawno pełnej blokady” <- Co za brednia. MFW cierpliwie poczeka, by kupić obligacje Kijowa w jeszcze lepszej cenie - bo to oznacza lepszy zysk na udzielonym kredycie.
Norwegia najszczęśliwszym krajem…? W czasie nocy polarnej ludzie niespecjalnie zachowują się jak najszczęśliwsi na Ziemi. Z resztą nie tylko w Norwegii, ale i całej Skandynawii.
Rozwój kinematografii nastąpił po IIWŚ. Trudno się zatem dziwić, że mentalni potomkowie jakuba szeli przedstawiali taki właśnie wizerunek szlachty a nie inny.
Niemcy dążą do rewizji NATO w Europie? Nowe rozdanie w Europie bez USA będzie ich i naszym pogrzebem.
Masz rację. Chodziło mi o denar Chrobrego, na którym widnieje ptak Odyna.
Po wojnie urodzonym na kresach PRL wydawał dowody osobiste z miejscem urodzenia ZSRR. Byli tacy, co przesz to nigdy takich dowodów nie odebrali od władzy ludowej.
“Decyzja została podjęta w sobotę przed szczytem” Ja rozumiem, że zdarzeniem losowym może być wypadek na drodze, awaria prądu czy gradobicie. Ale o szykującym się szczycie to chyba MSZ wiedział ze stosownym wyprzedzeniem….?!?!
Dobrze, że K’15 “zakończył chwilę spokoju” i wraca do gry. W tej chwili to bodaj najsensowniejsza merytorycznie (opierająca się właściwie na kilku osobach) opozycja względem PiS.
A przyznasz mi rację, jeśli ukradzione dyski z mistrali wypłyną w chińskich stoczniach…? Ja czuję, że na teren Bałkan, Węgry, Grecję, Krym, Turcję, Mołdawię, Bułgarie poszedł deal pomiędzy Rosją i Chinami. Profitem dla Rosji będą wpływy ze szlaku jedwabnego (morskiego + kolejowego).
Masz pojęcie o heraldyce jak przystało na potomka jakuba szeli. A co do najnowszej systematyki w biologii w naszym godle nie jest orzeł ale orłan. Inna, ciekawa sprawa – to popatrzcie na denar Mieszka I. To, co jest na nim z pewnością nie przypomina orła. Zagadka – co to za ptak? I czemu to kolejny symbol wikingów?