Nurkowie wydobyli z Bugu ciało poszukiwanego Syryjczyka, który zaginął, gdy wraz z innym obywatelem Syrii próbował nielegalnie przeprawić się przez rzekę i przekroczyć granicę. Z zeznań ocalonego migranta wynikało, że został on wepchnięty do rzeki Bug przez białoruskie służby.

W środę przed godziną 14:00, nurkowie z grupy ratownictwa wodno-nurkowego Państwowej Straży Pożarnej wydobyli z Bugu, w pobliżu miejscowości Woroblin (pow. bialski), ciało młodego mężczyzny. Podejrzewano, że jest może to być poszukiwany od wtorku 19-letni migrant z Syrii. Wieczorem potwierdziła to policja, która ustaliła tożsamość zmarłego.

– Tożsamość potwierdził drugi z młodych mężczyzn, z którym dzień wcześniej próbował nielegalnie przeprawić się przez Bug. Przy ciele znaleziono także dokumenty. Także ponad wszelką wątpliwość jest to 19-letni obywatel Syrii – powiedział rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie kom. Andrzej Fijołek.

 

Jak podano, zaplanowano sekcję zwłok młodego Syryjczyka. Okoliczności jego śmierci wyjaśni śledztwo prowadzone przez prokuraturę.

Strażacy przekazali ciało oraz miejsce prowadzonej akcji Straży Granicznej. Rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej por. Dariusz Sienicki powiedział, że poinformowano Prokuraturę Rejonową w Białej Podlaskiej i policję, które będą prowadzić dalsze czynności w tej sprawie.

We wtorek rano Strażnicy Graniczni ujawnili 22-letniego obywatela Syrii w pobliżu miejscowości Woroblin, z którego zeznań wynikało, że został wepchnięty do rzeki Bug przez białoruskie służby, prawdopodobnie z innym mężczyzną. Według informacji Straży Granicznej, mężczyznę zabrano do placówki SG, żeby mógł się ogrzać i przebrać w suche ubrania. O podjętych przez nurków akcji poszukiwawczej poinformowano stronę białoruską.

Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie podał, że według wstępnych ustaleń policji, dwaj obywatele Syrii usiłowali nielegalnie przeprawić się przez Bug z terytorium Białorusi, ale „niestety nikt z nich nie umiał pływać”.

Sienicki poinformował z kolei, że 22-letni Syryjczyk nie był zainteresowany złożeniem wniosku o ochronę międzynarodową w Polsce. Został przejęty przez Fundację Ocalenie. – Będzie przebywał w Polsce do momentu, kiedy Syria będzie uznana za kraj bezpieczny – wyjaśnił rzecznik NOSG.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak pisaliśmy, w środę w godzinach porannych doszło do próby przedarcia się nielegalnych imigrantów z Białorusi do Polski przez zasieki graniczne. Miało to miejsce w pobliżu obozowiska migrantów na wysokości Usnarza Górnego. Jak podała Straż Graniczna, cudzoziemcy koczujący po stronie białoruskiej próbowali siłowo sforsować zasieki graniczne. Migranci rzucili kilka kłód na graniczne ogrodzenie i rzucali kamieniami w funkcjonariuszy SG. Zauważono także u nich niebezpieczne narzędzia takie jak noże i siekiera. Ich działaniom asystowali białoruscy pogranicznicy.

Straż Graniczna odnotowała w tym roku już ponad 20 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Napływ migrantów jest stymulowany przez białoruskie władze. Przypomnijmy, że od sierpnia bieżącego roku ponad 4500 migrantów nielegalnie przybyło nowym szlakiem migracyjnym przez Białoruś, a następnie – Polskę, do Niemiec. Pochodzą oni głównie z Iraku, Syrii, Jemenu, Afganistanu czy Iranu.

Interia.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply