Wrocławskie MPK zdjęło flagi Ukrainy z autobusów i tramwajów – po półtora roku i po protestach

Po półtora roku wywieszania ukraińskich flag na autobusach i tramwajach we Wrocławiu, MPK zdecydowało się je zdjąć. Domagała się tego część mieszkańców. Wcześniej przez wiele miesięcy władze MPK stanowczo broniły barw Ukrainy. Teraz twierdzi, że flagi zdjęto, bo były „mocno sfatygowane”.

Pod koniec sierpnia lokalne media podały, że ukraińskie flagi nie będą już wywieszane na pojazdach MPK we Wrocławiu. Były na nich eksponowane w zasadzie od momentu rosyjskiej agresji na Ukrainę, czyli przez półtora roku. Przez ten czas, polskie flagi były wywieszane zaledwie przez kilka dni.

Jeszcze w sierpniu flagi Ukrainy zostały z pojazdów wrocławskiego MPK zdjęte, gdyż z okazji rocznicy porozumień sierpniowych przyozdobiono je flagami Solidarności. Te mają jednak zniknąć na początku września, jednak tym razem ukraińskie flagi nie wrócą na autobusy i tramwaje we Wrocławiu. Mają być wywieszane chorągiewki w polskich barwach.

Jak podaje serwis tuwroclaw.com, MPK zdjęło flagi po protestach grupy mieszkańców miasta. Wiadomo, w ostatnich tygodniach mieszkańcy i aktywiści skierowali do zarządu wrocławskiego MPK petycję, by flagi Ukrainy zdjąć z pojazdów. Przedsiębiorstwo oficjalnie nie przyznaje się do tego, twierdząc, że flagi były już „mocno sfatygowane”.

Jednak na pojazdach pozostanie „ukraiński akcent” – będą na nich żółto – niebieskie i biało – czerwone naklejki, z napisami “My z Wami” po polsku i po ukraińsku.

„Naklejki zastąpiły mocno już sfatygowane flagi. Jednocześnie chodziło nam o to, żeby ten gest poparcia był jednoznacznie łączący, stąd połączeniu barw narodowych obu krajów” – tłumaczyło MPK. Zaznacza też, że „ekspozycja barw narodowych Ukrainy na pojazdach MPK jest wyrazem wsparcia dla tysięcy ofiar tej okrutnej wojny, w której codziennie zabijani są niewinni ludzie, w tym kobiety i dzieci”. Przedsiębiorstwo zapowiada, że zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, proukraińskie akcenty będą eksponowane dopóki wojna się nie skończy.

Protestujący przeciwko ciągłemu wywieszaniu ukraińskich flag podkreślali, że są na pojazdach obok flagi Wrocławia, podczas gdy flaga Polski znalazła się na nich na krótko – tylko w Dniu Niepodległości 11 listopada. Zwracano też uwagę, że flagi Ukrainy są już mocno zniszczone.

Przypomnijmy, że w lipcu 2022 roku działacze Korony Młodych, młodzieżówki partii Konfederacja Korony Polskiej, sprzeciwili się wywieszaniu od miesięcy ukraińskich flag na tramwajach miejskich. Ówczesny prezes MPK Wrocław, nieżyjący już Krzysztof Balawejder oświadczył, że to on za to odpowiada i jest z tego dumny. „W moim gabinecie wisi flaga ukraińska, polska, wrocławska i flaga Unii Europejskiej, bo jestem dumny, że jesteśmy członkami tych wspólnot” – oświadczył Balawejder. Później przy różnych okazjach bronił dalszego, nieustannego eksponowania ukraińskich flag, bagatelizując przy tym uwagi, że flagi Polski niemal nigdy nie są wywieszane.

Według danych sprzed roku, Ukraińcy stanowili 28 proc. mieszkańców Wrocławia, którego władze od lat prowadzą zdecydowanie proimigracyjną politykę, szczególnie względem Ukraińców.

tuwroclaw.com / wnp.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply