Według sondażu Kantar przeprowadzonego na zlecenie PO, prawie ¾ Polaków popiera pomysł Rafała Trzaskowskiego, by środki na budowę CPK przeznaczyć na pomoc osobom, które straciły pracę przez korona-kryzys. Najbardziej sceptyczni względem tej propozycji są wyborcy Konfederacji.

Portal „Wirtualna Polska” opublikował w środę wyniki wewnętrznego sondażu PO, przeprowadzonego przez agencję Kantar. W badaniu tym zapytano Polaków, co myślą o propozycji kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, Rafała Trzaskowskiego, żeby fundusze przeznaczone na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, sztandarowego projektu rządu PiS, przekazać osobom, które straciły pracę w wyniku kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa.

Pomysł, jaki powstał w środowisku PO i który forsuje Trzaskowski zakłada, że na budowie CPK można by zaoszczędzić 10 mld zł, a środki te w formie czeków na 10 tys. zł przekazać tym, którzy stracili pracę.

 

Wyniki badania pokazują, że ankietowanym Polakom taki pomysł bardzo się podoba. Popiera go 73 proc. badanych, z czego 32 proc. ocenia pomysł „zdecydowanie dobrze”. Negatywnie do tej propozycji odnosi się 22 proc. respondentów.

Pod względem sympatii politycznych, pomysł najlepiej oceniają wyborcy i sympatycy Koalicji Obywatelskiej. 85 proc. z nich ocenia to dobrze (38 proc. zdecydowanie dobrze), a negatywnie tylko 11 proc. Przekazanie środków z CPK dla bezrobotnych w opisanej formie popiera też zdecydowana większość sympatyków PSL-Kukiz’15 (80 proc.) oraz Lewicy (77 proc., w tym aż 42 proc. zdecydowanie). Co więcej, koncepcja PO cieszy się też sympatią w elektoracie PiS – aż 67 proc. zadeklarowanych wyborców partii Jarosława Kaczyńskiego poparło takie rozwiązanie (29 proc. było przeciw). Należy jednak zaznaczyć, że badanych nie poinformowano, iż jest to pomysł PO.

Najmniejsze poparcie dla pomysłu Trzaskowskiego stwierdzono wśród wyborców Konfederacji (55 proc., z czego 35 proc. ocenia to „raczej dobrze”). W tej grupie największy odsetek badanych krytycznie ocenił tę koncepcję (39 proc.).

W badaniu wzięło udział 1000 respondentów, sondaż przeprowadzono 28 kwietnia metodą CATI.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że Rafał Trzaskowski już wcześniej mocno krytykował pomysł budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, którego jest zdecydowanym przeciwnikiem. Argumentował to m.in. wysokimi kosztami inwestycji i bliskością dużych centrów komunikacyjnych w Niemczech, w tym w Berlinie.

Pod koniec maja Trzaskowski zaapelował do rządu o odłożenie na parę lat budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, przekopu Mierzei Wiślanej i finansowania Polskiej Fundacji Narodowej, a środki na nie przeznaczyć na walkę ze skutkami epidemii koronawirusa. Jak mówił, budżet na budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego, szacowany na 75 mld zł, powinien zostać przekazany na „poduszkę antykryzysową”. Pieniądze z Polskiej Fundacji Narodowej, o budżecie ponad 100 mln zł, powinien zostać przekazany na pomoc szpitalom, a 2 mld zł przeznaczone na przekop Mierzei Wiślanej – na premie dla lekarzy i pielęgniarek.

W ostatnim czasie Trzaskowki ponownie w sposób zdecydowany krytycznie wypowiedział się na temat CPK, przede wszystkim o tym, jak PiS realizuje inwestycję. Wytykał rządzącym, że nie liczą się z państwowymi pieniędzmi i mówił, że prezes spółki odpowiedzialnej za przygotowania do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego zarabia 50 tys. zł, a pozostali członkowie zarządu – po 40 tys. zł. Na te słowa zareagował prezes spółki CPK Mikołaj Wild, który napisał na Twitterze:

„CPK jest 15 razy większy niż łączne inwestycje spółek miejskich Warszawy, pensje w zarządzie CPK są 3-5 razy niższe niż w firmach budowlanych i niższe niż w spółkach giełdowych. Inwestycje dla pokoleń, a nie na kadencje, na ogół zaczynają się od pustej plaży czy łąki. Tak było z Gdynią i Stalową Wolą”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Budowa CPK fizycznie jak dotąd się nie rozpoczęła, ale spółka odpowiedzialna za inwestycję twierdzi, że prowadzi szereg prac przygotowawczych.

wp.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jazmig
    jazmig :

    Inwestycję w Stalowej Woli wykorzystali Niemcy, a nie Polacy. Niemcy zdobyli ją w 1939 r., dokończyli i produkowali tam swoją broń. Obecnie też się tam nic rewelacyjnego nie produkuje, tak czy owak, ta inwestycja była chybiona.

    Gdynia miała znaczenie strategiczne, dawała Polsce pełnomorski port na Bałtyku, bo Gdańsk de facto był niemiecki. CPK nic wielkiego Polsce nie da.

  2. tagore
    tagore :

    Kraje ,które kanalizuja na swoim terytorium przepływ towarów zyskują na wielu płaszczyznach ,najlepszym przykładem jest Holandia i niemiecki Hamburg.
    Zespółportowy trójmiasta stale się rozwija kosztem Hamburga i CPK jako zaplecze da efekt synergii.